Nie chyba - tylko mam nofego polda ! i dylemat - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ej Keen! No co Ty! Z kobitą to się można związać emocjonalnie, ale nie z samochodem! Zostawiaj sobie przejściówkę, okrągłe lampy rządzą!!!!!

Pzdr
Myshon
  
 
rób remont starego i nie zastanawiaj się.
  
 
Sprzęt po czołówce i dachowaniu to już nie ten sam samochód.
No chyba że jesteś z nim emocjonalnie związany...

Ja bym robił starszego Poloneza a sprzedał carówkę po przejściach.
  
 
No to koledzy zrobili ci niezły dylemat. Ty chcesz tak a oni radzą inaczej. Cóż, ja nie mam zdania...
Przedstawie swoją, alternatywną koncepcje: ogarnij troszke tego starego (doklej zderzak, wstaw kierunek, zamaluj rdze itd.), umyj tego nowszego i sprzedaj oba tak żeby zarobić min. 3 tysiące zł (myśle, że udało by się więcej). Za te pieniądze kup bezwypadkowego poldka 1,6 MR'93. A co do cen zajrzyj np. na gratke.pl (jest np. stare ogłoszenie polda 1,4, gaz, silnik ok. za 3 tys.)

To miał być żart, ale z drugiej strony może to i nie takie głupie...

Nie chciałbym jeździć powypadowym samochodem (tym bardziej polonezem po czołówce i dachu), a ten '88 wymaga pewnie ogromu pracy - no i kwestia gustu.

Czytając te rady weź pod uwage to że my nie widzieliśmy tych aut (a już napewno tego starego), może stąd te rozbieżności zdań.
  
 
A ja bym robil starego
A to dlatego ze jakies 2 lata wstecz mialem wypadek i zawieszenie dostalo mocnego lupnia
Teraz wychodzi na to ze podluznice wygladaja jakby byly ze skorupki od jajka
Tu pekniete tam spekane tu do obspawania tam tez Zaloze sie ze i u ciebie wyjda takie "kwiatki"
a starszy nie byl bity
  
 
Dzięki panowie za rady. Niestety nie posłucham was.
Robie generalny remont 93'. Wczoraj scholowałem obydwa na podwórko. Dzisiaj i jutro w nocy robie tapicerke i deske (jak sie wyrobie to i elektryke). W sobote mechanika i zawieszenie. Jak troszki kabonki ustukam to w poniedziałek biore się za akryl.Do czwartku powinien wyglądać jak nowy.
  
 
Witam
Keen pomyśl co robisz niewarto!
Pozdrawiam Bialy_1987
  
 
Cuż naprawde zdecydowałem i zdania nie zmienie. Wsadziłem w mojego już dużo i szkoda mi go. Za dużo czasu nad nim i pracy. Wymieniłem przód od podszybia. wyspawałem dól. Dopracowałem gaz. poprostu mi go szkoda.

Biały: jak będziesz potrzebował blach (są nawet w tym samym kolorze ) ) lub innych części to daj znać