Przeróbka instalacji z gazem.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Posiadam w Poldku instlacje Bedini z komputerem i od pewnego czasu męczy mnie jedna rzecz. Auto latem paliło najmniej 16 litrów na 100 w mieście, a teraz nawet 20. Doszedłem do wniosku że coś nie tak jest z elektroniką zamontowaną od instalki, albo z krokowym, albo z samą jednostką sterującą. ktoś mógłby powiedzieć że parownik, niestety parownik ma przebieg jakiś 2 tys. km bo wymieniałem na nowy.
Teraz przejde do sedna sprawy, co nalezy zmienić by komputer nie dawkował paliwa. Wiem napewno że zamiast krokowego powinna być śruba regulacyjna, ale zostaje sprawa przełącznika, który ma w sobie prawdopodobnie komputer sterujący i emulator. Czy moge zostawić ten przełącznik i przymocowany gdzies pod maską krokowy który musi być wtedy podłączony do centralki a zamiast niego dac śrubę regulacyjną, bo rozumując można przyjącć że centralka będzie sterowała przełączaniem gaz/benzyna (włącznik mam 3 pozycyjny - 1 to bena, 2 to automat, 0 to gaz) a dawkowaniem śruby regulacyjne zarówno na przewodzie jak i parowniku
  
 
Cos kolego masz nie tak.Zostaw sterowanie i popatrz na caly uklad dolotu.Moze masz kiepsko podawany gaz przez mixer,zapchany filtr powietrza,zaplon,itp.Sprawdz jak sie zachowuje na benzynie,Jezeli tez bedzie duzo palil to wina regulacji samego silnika.Dziwne ze przy takiej dawce gazu nie masz dlawienia silnika.A nie byles na zadnej regulacji gazu?
Za mala dawka gazu tez powoduje przepaly ale nie az takie.Nie kombinuj nic ze sterowaniem tylko jedz na regulacje do gazownikow i zobacz jakie masz spaliny.
  
 
Mikser czyściłem, filtr powietrza nowy, cały dolot powietrza jest uszczelniony silikonem by nie łapał fałszywego powietrza, filtr powietrza jest także nowy, filterek gazu ma przebieg 10 tys.km. Regulacje gazu tez mu nie pomagają, za każdym razem to samo. Wolne obroty są ok, nie falują i nic z tych rzeczy, a auto ma większego kopa na gazie niż na benie, co mnie cholernie zastanawia, na wolnych analizator spalin pokazuje wszystko ok. Tremostat cieczy sprawny, płynu nie ubywa, wszystko w silniku chodzi ok. Na benie mam problem tylko na zimnym silniku, gdy osiagnie ok 50 stopni jest już ok, wina jest w filtrze paliwa który od nowości nie był wymieniany czyli już 2,5 roku, który to powoduje cofanie się paliwa i zdławienie silnika (prawdopodobnie to on) a gaz przy zimnym silniku po przełączeniu ręcznie gdy bena szwankuje chodzi idealnie, bez problemu. Dodam ze przełączam gaz prawidłowo po osiągnięciu przez silnik prawie 50 stopni na wskaźniku, przełączam go ręcznie ponieważ czujnik temperatury od gazu kiedyś był na parowniku, a teraz na węźu gumowym co powoduje wolniejsze się jego grzanie i przełącza się automatycznie wtedy przy ok 70 stopniach, wiec przy ok 50 przełączam ręcznie. Ma ktoś jakies propozycje dlaczego to tyle zre, i dodam ze niezaleznie czy krótkie dystanse, czy długie i jak obsługuje się pedał, delikatna jazda, poniżej delikatnej (czyt prowadzi niedzielny kierowca) jak i przy deptaniu zawsze ciągnie tyle samo. ja bym stawiał na krokowy, ale kupno w ciemno mi nie odpowiada, a kosztu jego nie znam, a śruba to ponoć ok 20-30zł wydatek i na sprawdzenie mógłby być, jak by palił mnie j to znaczyło by że krokowy jest do dupy i trzeba zmienić. Ludzie pomóźcie, bo niedługo to bardziej mi się będzie bena opłacała niż LPG.


[ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2003-12-14 19:02:31 ]
  
 
No faktycznie.Zaloz na probe sama srube do regulacji (register),wkrec na cieplym silniku obroty ok 3-3.5tys i wkrecaj register go momentu az poczujesz ze obroty zaczynaja spadac.Wtedy wykrec jeszcze 1,5 obrotu sruby i zobacz jak bedzie to dzialac.Powodzenia.
Zastanowil bym sie raczej nad zwiekszeniem gardzieli mixera.Bo dziwna jest sprawa ze gaz ma lepszego kopa niz benzyna.Zawsze powinna byc roznica na kozysc benzyny.