Rekord ?? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A dzisiaj rozmawiałem z gościem ktory zrobił 480 000km Fiaciorkiem 1.6 D.Niezle co???
  
 
Dzis rozmawialem z mechanikiem z serwisu Daewoo-FSO. Jest gosc co Polonezem Truckiem przejechal 470 tys km bez "dotykania" ukladu korbowo-tlokowego w silniku. Co lepsze byl to silnik 1,6 benzyna (krajowy), Truck juz na bazie Caro ale nie Plus.
  
 
Panowie, spokojnie z tą licytacją! 800 tysięcy bez remontu. Jak się to czyta to jakbym "Czerwonego Kapturka" czytał mojej córeczce. Bez jaj, jak coś piszecie to przemyślcie sprawę. W to nikt nie uwierzy.
Co do brania oleju norma, normą, a mi przed remontem na 1000 km brał 1,3 litra oleju. Ale tam już trzeba było robić ( uszczelniacze, pierscienie, itp )
  
 
"Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, za siódmym lasem jeżdził sobie pewien Polonez któremu przekręcała się już siódma setka"

tak powinna zaczynać się ta bajka.

Ps. Majchal czerwony Kapturek chodził na piechotę; takie były wtedy czasy...
  
 
Przychodzi 80-letni dziadek do lekarza:
- Panie doktorze, moi koledzy też mają po 80 lat i jeszcze mogą. Niech pan coś zrobi, żebym i ja mógł.
Lekarz:
- Niech sie pan tez chwali!
  
 
Moi rodzice w 96r kupili Fiata Punto, a jego rekord to taki że:
Po wyjechaniu z salonu (Łopuszańska w Wa-wie) tata pojechał pochwalić się babci, która mieszka na Rakowcu (ok 5 km). Po chwili postoju czas jechac do domu, zakręcenie rozrusznikiem silnika i nic. Kilkakrotne kręcenie nic nie dawało. Wreszcie za telefon, do ASO, przyjechała laweta i do serwisu.
Przyczyna: mała usterka układu wtryskowego ( podobno jakas kostka) po naprawie wszystko było wporządku, no ale.......

Mój Poldi nie zawiódł mnie (odpukać) od 50kkm a ma już 80kkm a nowy fiat nie dał się uruchomic po przebiegu 5 km
Wnioski możecie sami sobie wyciągnąć
  
 
A ja rozmawiałez z gościem, ale..... Nie pamiętam


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
No panycki dzisiaj walnołem nofy rekord !!! tym razem pakowności polda z gazem . W 3 osoby przewieźlismy moim poldem kompletną ruską "Kaśke". Motor taki że łeb urywa. Trase walnelismy ponad 700 km ale warto było. Poldek był tak dociążony, że tylne koła dobijały do nadkoli.

[ wiadomość edytowana przez: keen dnia 2003-04-19 23:37:54 ]