[OGÓLNE] Podswietlenie pokretel od ogrzewania/nawiewu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W moim autku 92r 1,3i CL nic sie nie swieci pod w/w pokretlami.
Wszystkie inne guziczki, zapalniczka i popielniczka sa podswietlone.
Pytanie - spalila sie zarowka(ki), czy tak ma byc. Wszystkie bezpieczniki na panelu sa sprawne.
Jezeli to zarowki to prosze o podpowiedz, jak sie do nich dostac.

Pozdrawiam danielP.



[ wiadomość edytowana przez: papszczolka dnia 2010-03-03 00:19:36 ]
  
 
Ja mam escorta z ´97 i tam jest doprowadzone napiecie poprzez 2 kabeli do takiej hostki i tam sa zarowki przy pokretlach (chyba 2). Nie wiem czy w starszych modelach taz jest podswietlanie ale chyba tak. Musisz sciagnac atrape albo jak to tam sie nazywa (kawalek deski rozdzielczej gdzie sa te pokretla) i zobaczyc czy ta kostka zasilajaca tam dochodzi i czy podaje napiecie. Najprawdopodbniej bedzie zarowka spalona.
  
 
Podważ delikatnie pokrętła. Tam, o ile dobrze pamiętam, ukryte są wkręty. Potem odkręć pozostałe wkręty mocujące maskownicę. Sprawdź, czy to na pewno żarówki. U mnie nie było podświetlenia , bo zrobiła się przerwa na jednej ze ścieżek.

Pzdr.
  
 
Mało prawdopodobne, żeby żarówki wszystkie tam na raz padły - one są w jednym obwodzie, sprawdź połączenia, na pewno się coś tylko poluzowało albo rozłączyło.

Wkręty masz pod pokrętłem temperatury, pod pokrętłem kierunku nawiewy, a pozostałe dwa są widoczne dopiero po zdjęciu środkowej maskownicy tej przed zegarami, a prawdopodobnie przedtem trzeba będzie rozłączyć przełącznik zespolony przy kierownicy. Poszukam w instrukcji i przeskanuję to - tak będzie najprościej.
  
 
Cytat:
Nie wiem czy w starszych modelach taz jest podswietlanie ale chyba tak.


Oczywiście. Już w 86 wszystko ładnie podświetlili, wcześniej pewnie też.

Pozdrawiam
  
 
Danielu , podaj swego m@ila - prześlę Ci skany z instrukcją.
  
 
Cytat:
2002-10-18 19:27:44, Arek pisze:
Cytat:
Nie wiem czy w starszych modelach taz jest podswietlanie ale chyba tak.


Oczywiście. Już w 86 wszystko ładnie podświetlili, wcześniej pewnie też.

Pozdrawiam



Wcześniej było kiepsko
  
 
Jejku ja też musze to sprawdzić, bo u mnie pali sie tylko pod pokrętłem temperatury.
Jak czegoś nie rozbierzesz, to nie bedziesz wiedział, co jest w środku- tak mawiał mój dziadek i ciągle żyje. Ja tez hołduję tej zasadzie!!!
  
 
eee to jak tez poprosze o skan na maila. Bo u mnie w roczniku 92 tez sie nie swieci. Ostatnio tez mnie to zastanowilo ale sprawdzilem bezpieczniki i wszystkie byly ok. Myslalem ze pokretla sa nie podswietlane. W takim razie trzeba bedzie to sprawdzic
 
  
Eos, no przeciez masz Tisa...
  
 
Witam.
ja jak można też bym prosił oskan na e-maila,w moim escorcie 92 też nic tam się nie świeci
Pozdrawiam
Bogdan
  
 
eeee no Wilk a ty znowu swoje. Ja tu sie chcialem wykazac aktywnoscia a Ty tu wszystkim ze mam Tisa.

No i znowu mi nie wyszlo ze nic nie wiem

I jak tu czlowiek ma sie wykazac.


Zapytal bym od czasu do czasu o cos ale sie wstydze
 
  
w moim 92 też to było,

przyczyną była przerwana ścieżka,
to chyba jakaś seryjna wada w 92.

amen
  
 
Szopen, daj mi maila na prv to ci prześlę te skany z instrukcji.
  
 
Cytat:
Wcześniej było kiepsko


Oj, sądząc po załączonym obrazku musiało być bardzo kiepsko.

Pozdrawiam
  
 
U mnie w '92 też świeci tylko jedna- pierwsza i dalej nic. Nie udało mi się natomiast znaleźć przerwy w obwodzie, a żarówka sprawna.
  
 
Dieki munIO za skan. Teraz bedzie latwiej dostac sie do srodka. Cale szczescie, ze nagrzewnica nie siadla, bo by trzeba pol samochodu rozkrecic Jeszcze jedno pytanko - sciagal juz ktos te pokretla, trzeba poprostu podwazyc, czy sa jakos przymocowane? Jak je sciagnac?
  
 
No i po sprawie. Wczoraj wieczorem rozebralem to usrojstwo. Okazalo sie, ze sciezki sa poprzepalane.
Ewidentna wine za to ponosi producent - wada fabryczna.
Polutowalem, wzmocnilem dodatkowymi kabelkami i swieci.
Bylem tak zapalony do pracy, ze o godz. 23:30 poszedlem jeszcze do auta aby to zamontowac.
Zimno troszke bylo na dworze, ale poskladalem. Oczywiscie po zlozeniu calosci, okazalo sie, ze jedna zaroweczka przestala swiecic, wiec musialem jeszcze raz rozebrac, poprawic i zlozyc.
Teraz potrafie to zrobic z zamknietymi oczami . Tak prawde mowiac to i tak prawie po ciemku to robilem bo mi gdzies latarke wcielo a swiatelko na suficie samochodu ledwo co swieci.
Dzieki wszystkim za pomoc - pozdrawiam danielP.
  
 
właśnie przed chwilą skończyłem robić podświetlenie, ta sama wada przepalona jedna ścieżka(bardzo dziwne bo nie widac było w którym miejscu) musiałem lutować kabelki.
Teraz elegancko świeci
Bogdan
  
 
I takimi właśnie sposobami sami uczymy sie naprawiać swoje strzały.
Po co czasami przepłacać tzw. mechanikom ( oczywiscie nie wszyscy tzw.)