NORBLIN - Informuje - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Można powiedzieć że obudził nas (/ja i Spajk) sms od Eweliny że brakuje im prądu i stoja w Glinojesku. Po ubraniu się i zjedzeniu jakiegoś śniadanka wyruszyliśmy z wawy. mieliśmy komplet kluczy, 2 regulatory napięcia (jeden mój, troche uszkodzony ale działający i służący jako zapas i drugi odkręcony z wziuta), wzielismy jeszcze kilka przekaźników (byłem przekonany że stusiowóz to Gli) i akumulator z wziuta. Wyjechaliśmy o 11 a o 12 byliśmy już na miejscu, po dojechaniu na miejsce szybka diagnoza prowizoryczna naprawa: podpiecie mojego zapasowego rn do zacisków alternatora oraz skręcenie przewodami alektrycznymi obudowy rn i przykręcenie ich do masy, dało spodziewany efekt i tak o 12.15 wyjechaliśmy z Glinojecka. prędkości przelotowe oscylowały ok 120-140 i o 13.15 byliśmy w norblinie.
Następnie wspólny obiad. Nastepnie profesjonalna naprawa wykonana przez robrega. Po czym miłe pożegnanie i pojechałem do domciu.
I tak mineła dzisiejsza akcja assistance.


Ta polonez sie nadaje konkret



[ wiadomość edytowana przez: Jojo dnia 2004-01-11 18:24:35 ]
  
 
Szkoda że z powodu regulatora nie zdążyliście do Norblina...
A Adamus z wami nie jechał
  
 
Cytat:
A Adamus z wami nie jechał


Nie wiem jak oni się umawiali ale Adamus też był w Wawie.
  
 
Umawiali sie rano w Elblągu,dlatego to mnie zdziwiło
  
 
Ja wiem tylko tyle że poproszono nas o pomoc i ją dostali, a co i jak, dlaczego to nie do mnie te pytania
  
 
Wiem,wiem
Na moje ciekawości odpowiedzą zapewne jak dotrą do domów.
I najważniejsze że assistance działa
  
 
Witam
Adamus z drugą połową był. Pechowicze też dotarli. Co prawda niedotarli na prelekcję tak jak i ja ale byli i to się liczy. Było fajnie ale ziiimno. Ogólnie cool.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Ekipa została napojona herbatką, obejrzała borewicza, panowie pogadali na jedyny słuszny temat, panie poganiały panów.
Goscie zostali odprowadzeni na trasę gdańską "Jeszcze w noge ich uszczypnij" - jadą do domu.
Palce rozmarzają...


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Road, Łazik i Ewelina dojeżdżają do Gdańska
Mieli jakieś problemy z prądem
  
 
nie mow że z nadwyżką...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2004-01-11 23:37:03, OLO pisze:
nie mow że z nadwyżką...


co im dolegało to nie wiem
  
 
łazik jest na gg
zaraz cos powie pewnie
  
 
Powie powie
Ja i Ewelina jesteśmy już w domach a Road powinien właśnie dojeżdżać do Gdyni. Po drodze nasz komputer pokładowy zakomunikował " EEEEEEEEEEEEE............... brak ładowania, brak ładowania " zjazd na najbliższą stacje i szybka naprawa ( brak styku na połączeniu z regulatorem ). Chwila na podładowanie aku i w droge . Pod koniec byliśmy zmuszeni nieco zwolnić przez pogode.


Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za pomoc wszystkim zainteresowanym


P.S. A swoją drogą co poniektórzy powinni wprowadzić MAŁE poprawki w swoich deklaracjach w sprawie ASSISTANS E KLUBOWEGO
  
 
ciesze sie ze wszystko okaalo sie ok i ze ogladanie tym raazem bardziej wnikliwe stratosa tez sie podobalo

nowa wystawa w lutym i planujemy z Piotrkiem DJ cos ciekawego o czym napisze niebawem...

fotki z assistance jutro
  
 
ciesze sie ze dojechaliscie calo i zdrowo,assistance dziala
pozdrowienia od grupy uderzeniowej
  
 
Chcielismy wszystkim podziekowac za okazana pomoc. Jojkowi, Spajkowi i Burzy za wyjazd daleko poza granice Wawki z odsieczą.
Robertowi za profesionalny montaz nowego regulatora. Venusce i Olowi za goscine. I wszystkim za milo spedzony czas

W drodze powrotnej znowu zabraklo pradu. Komputer sygnalizowal awarie ale kiepski pilot nic nie zauwarzyl - niepodswietlany ekranick LCD . Dopiero jak zegary zaczely swiecic cos slabo to kapnąlem sie ze cos nie tak.

Przy sredniej 130km/h z Glinojecka do Wawki i spowrotem 100 km/h strusiowoz zadowolil sie 11,1 muchozolu z jak glosil napis na beczce "z wieksza zawartoscia propanu".
  
 
Zawsze mozecie na nas liczyc... zapraszamy ponownie
  
 
Cytat:
2004-01-12 00:26:49, burza pisze:
ciesze sie ze dojechaliscie calo i zdrowo,assistance dziala
pozdrowienia od grupy uderzeniowej



No ba Warszawka nie?!?!?? Gratulacje chlopaki za szybka decyzje, pozdrowienia dla gdanszczan, ucz sie Ewelina A Assistabce spisalo sie na medal, jeszcze raz gratulije chlopaki.
  
 
No to widzę,że niezłe przygody były Fajno,że potrafimy sobie pomóc w potrzebie Napiszcie coś więcej o samym Norblinie.Co się działo itd.bom ciekaw wielce.Pozdrówka!
  
 
Cytat:
2004-01-12 00:58:27, kaovietz pisze:
No to widzę,że niezłe przygody były Fajno,że potrafimy sobie pomóc w potrzebie


Nie ma srania po dechach Moze i sie zremy na forum o nudy blogi itd., ale jak trwoga, to kupom mosci panowie, w kupie cieplej choc moze troche smierdzi Asistanse dziala i miejmy nadzieje nikogo nie pozostawi nigdy w potrzebie. Fajnie bylo moc pierwszy raz przylozyc swoje grube lapki do pomocy kolegom...