Poznań spotkanie 28.03 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-03-25 21:10:47, Kroolik pisze:
Cytat:



A ja się tak cieszyłem jak małe dziecko
Ale nic będe dzielnie czekał na Oliego i oczywiście na kalendarz



Co to za kalendarze ?
  
 
Klubowe kalendarze ze zdjęciami naszych autek... Jesli jesteś chętny to mam kilka sztuk wiecej od Białego, by mogli je też nabyć inni...
  
 
OLI ale do Sulejowa jedziesz? I to w Piątek!
  
 
Syrena uruchomiona Mam nadzieje, że nic nie padnie po drodze na stadion, rano jeszcze szybko wszystko przejże
Nie prezentuje sie najlepiej, nawet niezdążyłem jej umyć po zimie, więc nie spuśćcie mi łomotu ani nie wykopcie za jej wygląd
  
 
Przypominam ze popychamy czas o godzine do przodu więc się nie spóźnić.
  
 
Cytat:
2004-03-26 08:40:28, MAJCHAL pisze:
OLI ale do Sulejowa jedziesz? I to w Piątek!



Michale, nie wiem czy pojadę... Może się zdarzyć tak, że nie pojadę z powodu braku kasy... Również z tego też powodu już zacząłem osfajać się z tą decyzja... niestety...
  
 
Żałuję ,że nie mogłem być dzisiaj na stadionie , ale po prostu nie zdąrzyłem. Mam nadzieję ,że w końcu jakoś dam te nieszczęsne butelki Majchalowi i wystartuję do małego sprintu z jakimś Poldkiem ( tak myślę o Mebigu ,żeby sprawdzić Abimex-Bosch ).
  
 
Juz po spociku, zimno jak cholera. Przyjechało kilka samochodzików, a nawet spadkobierca podka po DAMPie. Pogadaliśmy chwilkę syrenka dojechała, Nawet Skowron dotarł.
Relację zceduję na naszego nadwornego pisarczyka MEBIGa
A co do buteleczek to myślę że będzie szybciej się spotkać gdzies na osiedlu ( u mnie albo u ciebie )
  
 
Cytat:
2004-03-28 14:22:20, mati_lecha pisze:
Żałuję ,że nie mogłem być dzisiaj na stadionie , ale po prostu nie zdąrzyłem. Mam nadzieję ,że w końcu jakoś dam te nieszczęsne butelki Majchalowi i wystartuję do małego sprintu z jakimś Poldkiem ( tak myślę o Mebigu ,żeby sprawdzić Abimex-Bosch ).



Żałuj żałuj. Mjchal specjalnie wziął Uno vana żeby odebrać butelki

Tak poza tym to pierwszy raz pojawiła się pierwszy raz na spotkaniu Syrenka którą przyjechał kolega Luz.
Nawet nie wiecie jaka to frajda jechać przez miasto Syrenką ludzie trąbią, machają naprawde fajna sprawa!
  
 
Świetnie się jechało, machina się odmuliła w powrotnej drodze po półrocznym staniu pod chmurką i z każdym kilometrem odzyskiwałem wprawę w prowadzeniu tego nietuzinkowego auta
Zlot był cool, ino zimno było jak cholera

P.S. Paseżerom dziękuje za dopchanie do stacji
  
 
Fotki będą?
Najchętniej popatrzał bym sobie na królową szos
  
 
Kurde!
Żałuję, że mnie nie było, ale nie zdążyłem poskładać autka, bo poki co nie mam nagrzewnicy i chłodnicy, a części auta leżą w piwnicy i w garazu i w pokoju....
Wszystko przez dziurę w nagrzewnicy, ale myślę że do środy będzie gotowe.
No, a najbardziej to żałuję że nie zobaczyłem "Syrenki",
Pozdrawiam.
  
 
Spoko. LUZ się odgrażał że już niedługo będzie zrobiona na glanc a wtedy zapewne będzie częstszym gościem na zlocie
A nam brakowało Poldo-Sierry, bo połaczyliśmy siły z klubem Sierry ( teraz Skowron tam rezyduje ) i już maiłem nadzieję na mały wyścig. Może następnym razem
A co do zdjęc to były robione telefonem i może coś z tego będzie
  
 
Spoko relacja będzie ale dopiero jutro, po zlocie składałem Malca z bratem do kupy, tzn on składał ja dyrygowałem a co do wyscigu dwóch GLI to nie ma problemu, tylko poczekaj aż wyreguluje gaz bo jakoś miałem ostatnio w bydzi lekki kłopot z GSI i tak czuje ostatnio że jakos taki przymulony przez to, ale to mały szczegół.

PS Dzięki za namowy na Sulejów, po 15 kwietnia powiem czy jade czy też nie, ale zrobie wszystko by jechać, sianko jest, fura też ale najpierw skończyć szkołe a potem inne decyzje a ze do 15 kwietnia wystawienie ocen to dopiero wtedy powiem.
  
 
Witam!

Ja niestety też nie mogłem dojechać, raz że leżałem z gorączką, dwa że silnik złożyliśmy dopiero w poniedziałek Ale co się odwlecze, to nie uciecze

Pozdrawiam
Tony

-----------------
Może i stary, ale za to brzydki.