Klimatyzacja - czyszczenie - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Stało się. Dzisiaj wywaliłem całe 300ml z pojemnika prosto w nawiew
Faktycznie, po zdjęciu schowka oczom mym ukazała się kratka wlotowa do obiegu zamkniętego.
O efektach będę mógł coś powiedzieć za kilka miesięcy, czy mokra szmata nie powróci.
Zgodnie z instrukcją wypsikałem wszystko, aż ciekło z wentylatora i z rurki odpływowej więc mam nadzieję, że zrobiłem to solidnie.
Niestety dopiero pod koniec zabiegu doczytałem, że należy to stosować w pomieszczeniach dobrze wentylowanych, a ja spędziłem ok. 20min w zamkniętym aucie pełnym oparów tego specyfiku
Jak na razie jeszcze we łbie mi się nie kręci, oddycham, nie wymiotuję, krwią nie pluję więc może będę żyć ?
Jak odgrzybiać to solidnie, razem z właścicielem
Pozdro.
  
 
Toś sobie Perzan wybił grzyba !!!
Najważniejsze, że krwią nie plujesz.
  
 
Cytat:
2005-07-09 11:05:48, BabciaEwa pisze:
Toś sobie Perzan wybił grzyba !!! Najważniejsze, że krwią nie plujesz.



Ano...
Trochę się bałem o siebie, bo ja to też taki stary grzyb jestem
Pozdro.
  
 
Perzan ! Co to znaczy "też" ?
  
 
Cytat:
2005-07-10 09:18:26, BabciaEwa pisze:
Perzan ! Co to znaczy "też" ?



Jak to co ? Skoro po 3-ch latach grzyb zaczyna ze starości śmierdzieć w aucie, to znaczy że już stary tak bardzo, że trzeba go usunąć
To i ja zaczynam się bać
Pozdro.
  
 
Ja już jestem po czyszczeniu, za 100 zł - tyle mogłem przeboleć, ale do qooooorvy nędzy okazało się, że trzeba przy okazji wymienić filtr ppyłkowy, bo grzyby siędzą również w nim. Musiałem pojechać błyskiem do sklepu i niestety brałęm co mieli, więc odchudziłęm się o kolejne 140 zł i mam jakieś papierowe badziewie z Filtronu

Są za to plusy - następnym razem sam sobie zmienię filtr, bo to banalnie proste a co do klimy ... może też spróbuję sam.


Oto jak odgrzybiano układ wentylacyjny w mojej Rolli:
- najpierw pan wymontował filtr ppyłkowy, bo nie można czyścić z założonym filtrem
- pan napryskał środek w sprayu we wszystkie wloty powietrza w kabinie (tylko nie dotarł do tych wiejących po nogach (miał giętką rurkę na końcówce spraja, taką z 60 cm)
- kazał otworzyć drzwi auta i właczyć nawiew na kilka minut (bez odpalania silnika) potem wyłączyć wszystko i zostawić otwarte drzwi
- po jakimś kwadransie* kazał odpalić silnik, włączyć klimę, nawiewy na maksa i zamknąć drzwi. Ten etap trwał jakieś 15-20 minut (może dłużej)
- w tym samym czasie środkiem czscśczącym i wodą z węża pan umył mi chłodnicę (z zewnątrz, przez otwory z przodu zderzaka)
- na koniec założył filtr (bez fitra możan jeździć max. 1 tydzień, potem cały syf jaki mamy normalnie na filtrze, odkłąda się na parowniku. Naprawa/wymiana parownika kosztuje ok. 2.000 zł.

Całość trwałą ok godziny potem musiałem jeździć po nowy filtr

*) opróczmnie było robionych jeszcze kilka aut, więc nie wiem czy czasy były uzależnione od zaleceń "grzybobójców", czy z ustawienia roboty w warsztacie.


  
 
Mam Toyotę Avensis '99. Przed tygodniem byłem w nie autoryzowanym serwisie (w ASO za filt chcieli 260zł, a tam 90 zł) . Oprócz wymiany filtra zrobili odgrzybianie , niestety efekt mierny . Chcę wykonać je sam . Mam w związku z tym kilka pytań
-Gdzie w T A znajduje się filtr przeciwpyłkowy?
-Czy trzeba filtr wyjąć przed podaniem preparatu ?
-Gdzie podać preprat , czy w klapkę obiegu wewnętrznego ?
-Czy mozna preparatem podając go zbyt obficie uszkodzić silnik nawiewu ?
-Czy pod klapką nawiewu wewnętrznego zanajduje się nagrzewnica czy dmuchawa ?
  
 
Cytat:
2005-08-12 10:21:26, darek89 pisze:
-Gdzie w T A znajduje się filtr przeciwpyłkowy?



Pewnie tam gdzie we wszystkich Toyotach - pod schowkiem przed pasażerem. Wymontuj schowek, ręcznie nie potrzeba żadnych narzędi i tam w głebi u góry powinien być filtr pod klapką.

Cytat:
-Czy trzeba filtr wyjąć przed podaniem preparatu ?



TAK ! Inaczej cały preparat znajdzie się na filtrze.

Cytat:
-Gdzie podać preprat , czy w klapkę obiegu wewnętrznego ?



U mnie, jak pisałem, podawali tylko w kratki nawiewów (pod przednimi siedzeniami i nad pedałami też poszukaj)

Cytat:
-Czy mozna preparatem podając go zbyt obficie uszkodzić silnik nawiewu ?



Anieli wiedzą, kiedy wtryskujesz piankę w nawiewy, to wyłaczasz nawiew, bo i naczej wszystko wydmucha. Nawiew włączasz po kilku minutach.

Z tego co widziałęm, to pojemnik z pianką spokojnie wystarcza na kilka razy, więc nie wypryskaj całego Wtrysk w każdy nawiew trwał ok 5 sekund i połaczony był z powolnym wyjmowaniem wężyka (pianka była wtryskiwana w przewód powietrza od głebokości ok.50 cm aż do kratki nawiewu).

Cytat:
-Czy pod klapką nawiewu wewnętrznego zanajduje się nagrzewnica czy dmuchawa ?



Nie wiem.
  
 
Dzięki za odpowiedź , schowek rozbierałem z tym że głównie zainteresowałem się klapką od obiegu wewnęcznego .Poszukam tego filtra .
Kupiłem preparat który wpuszcza się do "kanału odprowadzającego wodę ze skraplacza ". Z tego co pisano na forum to tam jest najskuteczniej . Co potwierdziły nieskuteczne działania mechaników , z tego co widziałem wpuszczali do przewodów wentylacyjnych .
Czy ktoś wie gdzie ten kanał jest (pewnie pod autem )?Powinno z niego ciec jak jest gorąco , z tym że jest zimno.
  
 
U mmie za tą klapką jest silnik, podobnie jest pewnie u Ciebie.
Nagrzewnica jest zazwyczaj tam, gdzie prowadzą przewody z komory silnika - widać to wyraźnie na przegrodzie silnik/kabina od strony silnika patrząc.

Pozdrawiam
  
 
Z tym odpływem ze skraplacza to uważaj... Ja usiłowałem tam wpiskać srodek w swoim aucie i co wpsikałem to zaraz wypływało... :-/

Chyba już lepiej w ten otwór od obiegu wewnętrznego.

Cytat:
Czy pod klapką nawiewu wewnętrznego zanajduje się nagrzewnica czy dmuchawa


U mnie dmuchawa
  
 
Próbowałem w odpływ , skutek marny -za duzo pewnie wypływa . Kolejne pytanie ;
Czy element który trzeba spryskać znajduje się za czy przed filtrem idąc od silnika ?(nie wiem w którą stronę podąć środek )
Podobno trzeba w niego bezpośrednio "trafić".A raczej nie w silnik nadmuchu -mozna uszkodzić .
  
 
Dziś zakupiłem nowy filtr kabinowy i preparacik...
Niedługo wątku ciąg dalszy. Martwi mnie tylko brak przewodu - mam sam spray.
Pożyjemy - zobaczymy!
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-03-03 14:46:08, pyrekcb pisze:
Martwi mnie tylko brak przewodu - mam sam spray. Pożyjemy - zobaczymy! Pozdr. P.



Samym szprejem nie podmuchasz Spróbuj chociaż założyć rurkę taką jak od wd 40
  
 
Cytat:
2006-03-03 16:50:03, marcin032 pisze:
Samym szprejem nie podmuchasz Spróbuj chociaż założyć rurkę taką jak od wd 40



Doczytałem się w instrukcji, jak to zrobić.
Nie psika się w przewody, tylko odpala dmuchawę w zamkniętym aucie, zamknięty obieg, spray ma blokadę (żeby psikał cały czas), zostawia się go w środku na ileś tam minut.
Zobaczymy, może profilaktycznie prysnę też we wlot przy filtrze...
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-03-03 21:18:31, pyrekcb pisze:
Zobaczymy, może profilaktycznie prysnę też we wlot przy filtrze... Pozdr. P.



Jeśli producent tego specyfiku zezwala na takie psikanie to tak.
  
 
Cytat:
2006-03-03 21:27:56, marcin032 pisze:
Jeśli producent tego specyfiku zezwala na takie psikanie to tak.



I tak pewnie głównie chodzi o wymianę filterka kabinowego, bo to ona jest sprawcą zamieszania...
P.
  
 
Cytat:
2006-03-03 22:39:01, pyrekcb pisze:
I tak pewnie głównie chodzi o wymianę filterka kabinowego, bo to ona jest sprawcą zamieszania... P.



Filtr czeba zmieniać raz na rok
  
 
Cytat:
2005-08-12 11:31:52, Jackal pisze:
Cytat:

2005-08-12 10:21:26, darek89 pisze:
-Gdzie w T A znajduje się filtr przeciwpyłkowy?


Pewnie tam gdzie we wszystkich Toyotach - pod schowkiem przed pasażerem. Wymontuj schowek, ręcznie nie potrzeba żadnych narzędi i tam w głebi u góry powinien być filtr pod klapką.



Pudło!!!
W avensisie filtr (a właściwie dwa) jest centralnie pod konsolą środkową, dostęp od strony kierowcy.
Wczoraj w hardcorowych warunkach (pod blokiem, zimno, ciemno i % we krwi ) udało mi się go namierzyć, wyciągnałem, zdezynfekowałem klimę, a dziś założyłem nowy filterek.
Jutro w drodze do pracy poznam efekt swojej pracy...
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-03-05 23:41:16, pyrekcb pisze:
Wczoraj w hardcorowych warunkach (pod blokiem, zimno, ciemno i % we krwi )



Raczej w horrorowych