[Zawieszenie] - obniżanie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich chodzi mi dokładnie o to o ile trzeba obciąć spręzyny zeby efekt był taki zeby była totalna gleba aczkolwiek zeby mi spręzyna na zakrecie nie wyskoczyła .Wiem ze OLO u siebie obcinał i teraz pytanie jak on to robił bez zdejmowania zpręzyn?????????

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-07-01 11:52:33 ]
[ powód edycji: Modyfikowałem tytuł ]
  
 
ja też by obniżył ale o 3 cm, pytanie ile trzeba obciąć fedre?????????aby nie przesadzić!!miałem malucha tak z obniżonym zwziasem że po pól roku zaczeło mnie to wkór....trzeba się dobrze zastanowić...blacha też zaczeła trzeszczeć....
  
 
mi chodzi o to by sie przednie koło tyci schowałow nadkolu nie wiem czy tak da rade z utwardzeniem dam rade i sobie utwardze tak wedle potrzeby tylko ile je ciachnąć???????
  
 
Fiata obniza sie identycznie, jak Poldasa. Tematow jest na ten temat mnostwo!!! Spajk ma w 100% racje!

OLO ma ciapniete o 1 zwoj. Jak to zrobic?? To proste - bierzesz diaxa i tniesz o 1 zwoj, potem mlotkiem prze srubstak wybijasz ten uciety kawalek. Jesli chcesz to zrobic z truckami, to tniesz o 2 zwoje.
  
 
Cytat:
2003-09-01 12:16:26, KiLeR pisze:
Fiata obniza sie identycznie, jak Poldasa. Tematow jest na ten temat mnostwo!!! Spajk ma w 100% racje!

OLO ma ciapniete o 1 zwoj. Jak to zrobic?? To proste - bierzesz diaxa i tniesz o 1 zwoj, potem mlotkiem prze srubstak wybijasz ten uciety kawalek. Jesli chcesz to zrobic z truckami, to tniesz o 2 zwoje.

moj ma zalozone sprezyny od Forda ktorsze jeszcze o jakies 0.5 zwoja niz normalne i je obcialem o 1.5 zwoja efekt w Roverze rysowanie strumiennica na kazdej hopce.
A mimo ze jest super twardy to i tak nie jezdzi sie nim jak gokardem widocznie Poldki i PF sie do tego nie nadaja
  
 
Dokladnie! Zgadzam sie z Toba. 1 zwoj przy serii, a 2 przy trucku to optimum.
  
 
obniz wiecej kolego michalek1 to na skreconych kolach i lekkim wyboju nadkole zrobi takie fajne krach!
  
 
Jak gokartem to Polonezem nie bedziesz jezdzil nigdy, ale chyba wieksza na tym przeszkoda jest beznadziejnie nieprecyzyjny uklad kierowniczy.
Troche pomaga zalozenie mniejszej kierownicy (polecam przy wspomaganiu), ale dalej to za malo. Jak ktos wymysli polepszyc kierowanie, to bedzie wielki

Pozdrawiam
Adamus
  
 
I pamietaj o tym że zarówno DF jak i PN mają nisko połozoną miskę olejową co mozna zaobserwować po porysowanych płozach, nie wspomnę już o wydechu w przedniej części w szczególnosci portki i ta długa rura
  
 
Cytat:
2003-09-01 13:04:51, adamus pisze:
Jak gokartem to Polonezem nie bedziesz jezdzil nigdy, ale chyba wieksza na tym przeszkoda jest beznadziejnie nieprecyzyjny uklad kierowniczy.
Troche pomaga zalozenie mniejszej kierownicy (polecam przy wspomaganiu), ale dalej to za malo. Jak ktos wymysli polepszyc kierowanie, to bedzie wielki

Pozdrawiam
Adamus

nie chodzi mi o ukl.kierowniczy z tym sie nic nie da zrobic, ale mam z tylu twarde amorki do KJS 3 piorka a na zakrecie tyl jakos b. dzwnie sie zachowuje(nie chodzi mi tu o zakrecie przy prelni otwartej przepustnicy).Wogle Poldek jest dziwny raz pod- a raz nadsterowny
  
 
A ja powiem Wam kolegom tak!

Zastamówcie się PORZĄDNIE czy te obniżanie i utwardzanie nie spowoduje że blachy w tych leciwych bądź co bądź autkach zaczną się poprostu rozłazić???? a za nimi zwrotnice, cała reszta zawieszenia itd itp ja coś o tym wie!!! niekiedy w tak obniżonym i utwardzonym autku niedaje się zamknąć drzwi kiedy stoi jedną parą kół na chodniku!!!!

no i jeszcze jedno fiat czy polonez to limuzyny(nadwozie typu kareta) i nieda się zrobić cudów! może tak ale na jak długo???

ale wybór należy do WŁAŚCICIELA, ja osobiście nigdy więcej nie odważe się ingerować domowym sposobem w jakiejś konkretne elementy auta! od tego są specjaliści i nikt mi nie powie ale co tam ja też umię....brzeszczot....młotek...troche drutu....tak ale w epoce kamienia łupanego


znajomy GABEL SPORT GARAGE ucina fedry...............ręcznie aby nie .......przegrzać ich!


ale wolnoc Tomku w swoim domku!!!!


pozdro
  
 
Cytat:
2003-09-01 14:02:08, WhitePower pisze:

Wogle Poldek jest dziwny raz pod- a raz nadsterowny




i to własnie w nim tak lubie
  
 
Rajdowe Poldki z OBRu miały obniżone zawiszenie poprzez właśnie obcięcie sprężyn z przodu oraz skrócenie tylnego wspornika resoru do jakichś 2/5 wysokości.


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-19 18:47:34 ]
  
 
Poprawa kierowania? - założyć 15" i mniejszą kierownice.
Przy modyfikacjach zawiasu najwięcej dają w kolejności" koła, amorki, sprężyny, stabilizator, resory.
13" a nawet 14" calowe koła to loteria - czy w lewo, czy w prawo, czy zarzuci czy nie...

Waga - jak zrobić w poldku "krótkie przełożenie"? W malcu to sie da zrobić, poldek ma inny układ kierowniczy. Taki układ jest dobry na tory szutrowe. Na asfalt - samobójstwo...


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
..hehe ..Podaje najlepszy sposób na niski przód-na seryjne zawieche wrzucić silnik 2.0..tył- resory Kombi+ króciutkie wsporniki + skracane amortyzatory..mam tak u siebie, nie narzekam..
  
 
Czy jest ktoś z Łodzi kto zna jakiegoś kowala który mógłby pomóc w dogięciu uciętej sprężyny?? Czy wystarczy tylko ją zeszlifować ??
  
 
Krótka dygresja na temat obniżania zawieszenia (nie licząc walorów wizualnych)..."obniżenie zawieszenia powoduje ustawienie się kół względem nawierzchni pod innym kątem. Jeżeli zwiększony negatyw nie zostanie potem skorygowany, pogorszy sie przyczepność podczas hamowania i możliwe, że również na zakrętach....." (Tuning i sportowe modyfikacje samochodu) - ale za to jak będzie wyglądał
  
 
Z tego co mi wiadomo, to lekki negatyw nie pogarsza prowadzenia auta w zakretach, tylko je poprawia. Za to na prostej auto staje sie bardzej nerwowe i lubi "myszkowac" po drodze.
  
 
Po obniżeniu zawieszenia można przecież zrobić geometrię i dołozyć podkładki aby ustawienie koła było pionowe.
  
 
Cytat:
2003-09-14 22:55:03, Crazy-FSO pisze:
Czy jest ktoś z Łodzi kto zna jakiegoś kowala który mógłby pomóc w dogięciu uciętej sprężyny?? Czy wystarczy tylko ją zeszlifować ??


Wystarczy zeszlifować. Testowane w 3 samochodach... Tak samo jak cięcie bez wyjmowania

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."