Lexus LS400 - kilka pytań - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i 120 km juz zrobilem

Pierwsze wrazenia:
- extra wyciszenie i komfort jazdy
- automat na szczescie zniecheca do szalenstw, wiec póki co najszybciej było 150 km/h
- mimo duzych rozmiarów zewnętrznych da się nim manewrować po mieście i nawet zaparkować idzie
- extra światła - wszystko widać, nawet nie trzeba specjalnie długich włączać

Niestety ma też kilka ułomności:
- radyjko - w sumie fajne, ale 40 km od Wawy to już łapie tylko Zetka i Radio Maryja
- autko nie jest przygotowane do jazdy w koleinach - chyba to wina szerokich kapci (225), ale to raczej wada polskich dróg niż samochodu
- jak się jedzie, to się strasznie inni kierowcy gapią

Generalnie autko extra, choć muszę w nim zaraz olej zmienić (ktoś wie ile wchodzi do takiego silnika?) i wyregulować instalację gazową. Jak zrobię trochę więcej, to się jeszcze pewnie pochwalę.
  
 
Kuba, jak wyglada sprawa ze spalaniem? Masz wiry w baku ?
Pytam powaznie bo jestem mocno zainteresowany w.w. modelem.
Jaka instalka LPg tam masz zalozona?

P.S. Oleju to pewnie ze 6-6,5 litra wejdzie.
  
 
Poki co, to jeszcze nie wiem - za malo nim zrobilem. Na oko wyglada, ze na benzynie spala 11-12 l (zrobilem jakies 350 km i wskazowka jest odrobine powyzej polowy baku - bak ma podobno 85l). Jak wyreguluje jeszcze instalacje gazowa, to pewnie bede mial tez jakies wyniki na gazie.
Jak bede mial cos wiecej, to sie oczywiscie pochwale
A oleju rzeczywiscie wchodzi 6 litrow.
  
 
HEh, Kuba, żeby Cię nie załamać - do połowy baku wskazówka idze powoli, a potem gna jak głupia. Ta kreseczka oznaczająca połowę baku w rzeczywistości nią nie jest
  
 
zobaczymy

Jak go ostatnio tankowałem, to miał 1/4 baku (wg kreseczki) i weszło 62 litry (czyli mniej więcej 3/4 z 85 litrów). Ale może mi się wydawało. Dziś powinen już być ze sprawnym gazem, więc zacznę hulać i mierzyć na gazie.

A z radiem powiedzieli, że amerykańska wersja tak mam, ale po to mam zmieniarkę, żeby mieć czego słuchać w trasie.
  
 
No i jestem po drugim tankowaniu. Wlalem do baku 67 litrow, a przejechalem 700 km (w tym jakies 50 na gazie, wiec mozna liczych , ze 650). To znaczy, ze Lex spalil ok. 10,5 litra
Mniej wiecej 2/3 to byla jazda w trasie, 1/3 to Warszawa. Jezdze raczej spokojnie (najszybciej bylo 170 km/h , ale to tylko na katowickiej jak sie spieszylem do Wawy). Oczywiscie w miedzyczasie bylo kilka 'prezentacji przyspieszenia' dla znajomych
Moja Skoda (silnik 1,6) palila mi ok 8, a VW Garbus kolegi pali 11 litrów.
Wniosek - Lexus LS pali odrobine mniej niz VW Garbus
  
 
Gratulacje
Mi ostatnio furka zaczęła mniej gazu palić
12,7 litra w trasie i 16,7 w mieście... Chyba dlatego, że temperatura na dworze niższa
  
 
No a mi gazu pali 14,5 litra (65% trasa a 35% miasto), ale jezdze juz troche zwawiej niz na poczatku na benzynie. Instalacja wymaga jeszcze kolejnej regulacji (czasami strasznie szarpie na niskich obrotach), a poza tym jest OK. Niestety zbiornik gazu starcza na jakies 300-350km
  
 
12,7 litra w trasie i 16,7 w mieście... Chyba dlatego, że temperatura na dworze niższa
[/quote]
Nie Luki wreszcie zdjąłeś podkute buty
  
 
Cytat:
2004-09-17 14:24:57, Kuba_Ch pisze:
No a mi gazu pali 14,5 litra (65% trasa a 35% miasto), ale jezdze juz troche zwawiej niz na poczatku na benzynie. Instalacja wymaga jeszcze kolejnej regulacji (czasami strasznie szarpie na niskich obrotach), a poza tym jest OK. Niestety zbiornik gazu starcza na jakies 300-350km


Kuba,
możesz pochwalić jaką masz instalkę LPG ? Mam nadzieję, że nie II generacji z mikserem ?
No i kiedy wreszcie będzie można objerzeć tego LS'a ?gdzieś w Wwie ??
Przez Ciebie się rozchorowałem i jestem 'na szukaniu' odpowiedniego. Jak się uda to Mikołaj mi przyniesie pod choinkę LS-400 94-96


  
 
Instalka Elpigaz IV generacji (SGI).

Zobaczyć mnie pewnie będzie można w przyszłym tygodniu w Sadybie (w tym tygodniu chyba nie dam rady).

A LSa polecam - ekstra sie nim jeździ. Jedyny poważny mankament w moim egzemplarzu to amerykańskie radio
  
 
Dołożyłem właśnie fotki Lexa do profilu - jak ktoś chce, to go sobie moze troche obejrzec.
  
 
Kuba - radio da się przestroić... tylko machera znajdź odpowiedniego, może wystarczy przesunąć częśtotliwości, a może wymienić tą całą "głowicę", czy jak to się nazywa i już.
  
 
no no no... nie powiem - robi wrazenie

a kiedy lexusik bedzie do testowania na pomorzu??
  
 
Lwiecz - co do radia, to juz jakiego machera znalazlem - przejade sie do niego w przyszlym tygodniu, niech zobaczy co i jak.
A poki co auto przejechalo juz 3 tys. km, sprawuje sie dobrze, gaz juz jest zrobiony - spala go ok 14-15 l przy jezdzie mieszanej, juz nie tak wolnej (poki co max. to byl pod 200km/h jak sie ze mna gosc chcial scigac Octavia ). W piatek jade w Bieszczady, wiec dojdzie kolejny tysiac.
Co do ogladania mojego autka na Pomorzu, to pewnie dopiero na wiosne sie tam wybiore
  
 
Kuba - z ciekawości - podaj adres i telefon gaziarzy u których robiłeś instalkę...
  
 
http://www.autonagaz.waw.pl

Są w al. Krakowskiej, tuż przed Raszynem

  
 
A powiedz - odczuwasz róznicę w mocy auta, przy wyprzedzaniu, zbieraniu się po wciśnięciu kick-down'a ?
  
 
Cytat:
2004-10-06 13:14:35, Kuba_Ch pisze:
poki co max. to byl pod 200km/h jak sie ze mna gosc chcial scigac Octavia



Panie Jakubie...
  
 
A witam kolege Bartka - pewnie Twoje Subaru tyle nie wyciaga

Lwiecz - roznicy nie czuje, bo do tej pory mialem 75 KM, wiec teraz jak nawet na gazie mam 230 a na benzynie 280, to dla mnie to zadna roznica - i tak i tak wciska w fotel . W kazdym po wymianie reduktora nie widze zadnej istotnej roznicy miedzy jazda na gazie a na benzynie (ale roznice czuje zdecydowanie moja kieszen).

K.