DOWCIPY i inne takie... - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przychodzi syn do bacy i pyta:
- Baco, mam się ożenić, czy iść do wojska?
Baca zastanawia się przez chwilę, drapie się po brodzie, wreszcie odpowiada:
-Synu, jak się ożenisz, toś przepadł, a jak pójdziesz do wojska, to zawsze masz dwa
wyjścia: albo cię dadzą do piechoty, albo do saperów; jak do piechoty - toś przepadł, a jak
do saperów - to masz dwa wyjścia: albo cię mina rozpierd.... od razu, albo po jakimś
czasie; jak po jakimś czasie - toś przepadł, a jak od razu - to masz dwa wyjścia: albo cię
pochowają pod krzaczkiem, albo na cmentarzu; jak na cmentarzu - toś przepadł, a jak pod
krzaczkiem - to masz dwa wyjścia: albo z ciebie zrobią papier kancelaryjny, albo toaletowy;
jak kancelaryjny - toś przepadł, a jak toaletowy - to masz dwa wyjścia: albo cię dadzą do
męskiej, albo do damskiej; jak do męskiej - toś przepadł, a jak do damskiej - to masz dwa
wyjścia: albo będą tobą wycierać z tyłu, albo z przodu; jak z tyłu - toś przepadł, a jak z
przodu - to tak, jakbyś się ożenił....
  
 
Hahahahahahahah
  
 
Nieco abstrakcyjny:

Piekny lipcowy dzień.

Las, w lesie cisza. Słychać ćwierkanie ptaszków, gdzieniegdzie przebiegnie zajączek, sarenka, w tle słychać leniwe stukanie dzięcioła. Sielanka, idylla.
Wtem z głębi lasu wyłania się potężna chmura kurzu.
Widac, że jakiś tabun przebiega rozpędzony przez las.

Zające uciekają do swych nor. Zwierzęta w popłochu uciekają. Tabun biegnie z wielką prędkością przetacząjac się przez las, nic nie widać, pył i kurz wszystko zasłania.
Aż wreszcie tabun dobiega do leśnej polanki. Zatrzymuje sie tam. Kurz powoli opada. I nagle okazuje się, że cała polanka jest wyściełana...... JEŻAMI. C
ała polanka grafitowa. Wszystkie sapią i ciężko oddychają, są zmęczone.
Tylko jeden jeż, który prowadził cały tabun lekko się uśmiecha, ale cały czas próbuje złapać oddech.
Odycha, odycha, myśli i wreszcie w zachwycie:


- Ku..waaaaa - JAK KONIE...................

  
 
KOBIETA A...


W CZYM KOMPUTERY SA LEPSZE OD KOBIET


1.Wydatki na komputery dają się przewidzieć.
2.Zachowanie komputerów jest obliczalne.
3.Komputer daje się wyłączyć (główna zaleta komputerów).
4.Komputer robi zwykle to, co chcesz.
5.Komputery się nie męczą i nie skarzą na bóle głowy.
6.Podczas wymiany komputer nie zagraża życiu właściciela.
7.Mozna mieć wiele komputerów i nie mieć kłopotów.
8.Komputer nie stawia wciąż nowych wymagań.
9.Dostęp osób trzecich do komputera daje się kontrolować.
10.Komputery nie potrafią tańczyć.
11.Komputer jest cierpliwy.
12.Komputery nie wołają o alimenty.



W CZYM KOBIETY SA LEPSZE OD KOMPUTERÓW


1.Kobiety są zdrowym sportem.
2.Kobiety nie robią kłopotów z kompatybilnością (główna zaleta kobiet).
3.Łatwo jest przestawić się z jednej kobiety na inną.
4.Możliwości kobiet rosną wraz z eksploatacją.
5.Posiadanie kilku kobiet zapewnia świetny trening inteligencji.
6.Przez kobietę nikt nie włamie się do samochodu.
7.W przypadku kobiet nie ma problemów z prawem autorskim.



Udowodnimy następujące twierdzenie:

Kobieta nie jest człowiekiem!


Możemy to udowodnić dwoma sposobami. Pierwszy to tzw. "dowód nie wprost":
- Czy mężczyzna jest człowiekiem? Jest.
- Czy kobieta jest mężczyzną? Nie jest.
A wiec kobieta nie jest człowiekiem.


Drugi sposób jest eksperymentalny:
Po ulicy idzie kobieta. Wołamy za nią: człowieku!
Kobieta nie ogląda się, idzie dalej.
Wynika z tego że kobieta nie jest człowiekiem.


Powody, dla których Piwo jest lepsze od kobiet

1. Piwo może smakować przez caaaały miesiąc.
2. Plamy po piwie schodzą.
3. Aby zdobyć piwo, nie musisz go schlać.
4. Piwo będzie zawsze cierpliwie czekać w aucie gdy grasz w piłkę.
5. Spłaszczoną puszkę po piwie możesz wyrzucić.
6. Piwo nigdy się nie spóźnia.
7. Piwo nie jest zazdrosne gdy złapiesz inne Piwo.
8. Kac po Piwie przechodzi.
9. Etykiety schodzą z Piwa bez walki.
10. Gdy jesteś w barze, wiesz, że zawsze możesz wziąć sobie Piwo.
11. Piwo nie cierpi na bóle głowy gdy masz na nie ochotę.
12. Gdy uporasz się z piwem, butelka wciąż jest warta 5 centów.
13. Piwo się nie wścieknie jeśli przyjdziesz do domu z innym piwem.
14. Jeżeli dobrze nalejesz piwo, zawsze będziesz miał ładną pianę.
15. Piwo zawsze 'wchodzi' dobrze.
16. Możesz wypić więcej niż jedno piwo w jedną noc i nie mieć wyrzutów
sumienia.
17. Możesz podzielić się piwem z kolegami.
18. Zawsze wiesz, gdy jesteś pierwszym, który otwiera piwo.
19. Piwo jest zawsze wilgotne.
20. Piwo nie domaga się równouprawnienia.
21. Możesz zaliczyć piwo publicznie.
22. Piwo ma gdzieś kiedy wracasz.
23. Zimne piwo to dobre piwo.
24. Gdy zmieniasz piwo nie płacisz alimentów.
25. Nie musisz umyć piwa by smakowało.
26. Nie możesz zarazić się chorobami wenerycznymi od piwa.
27. Gdy piwo ci przeszkodzi to z dobrego powodu.
28. Piwo zawsze daje satysfakcje.
29. Im dłużej trzymasz piwo tym staje się lżejsze.
30. Piwo nie powie ci że jest w ciąży dla ubawu.
31. Piwu nie musisz ustępować.
32. Niezależnie od opakowania, piwo zawsze wygląda dobrze.
33. Aby schłodzić piwo, wystarczy włożyć je do lodówki.
35. Przy piwie możesz pierdnąć.
36. Jedyny rozkaz jaki piwo może ci wydać to kiedy masz pójść do klozetu.
37. Nigdy nie wstydzisz się piwa jakie przynosisz na imprezę.
38. Jest w porządku opuścić imprezę z innym piwem niż to,
z którym się przybyło.
39. Piwo nie doprowadzi cię do pijaństwa.
40. Możesz sobie strzelić piwko.
41. Pijak jest łatwy do złapania.
42. Nie potrzebujesz ślubu, aby żyć z piwem.
43. Drzewo jest wystarczające dla piwa.
44. Piwu nie rosną włosy tam, gdzie nie powinny.
45. Piwo nie pyta ile zarabiasz.
46. Piwo nie miesza się z lodem.
47. Piwo nie narzeka na to, gdzie spędzasz wakacje.
48. Piwo nie protestuje, gdy idziesz spać zaraz po wypiciu go.
49. Piwo jest szczęśliwe, że jeździ w bagażniku.
50. Nie musisz każdego ranka mówić piwu że go kochasz.
51. Piwo nie zwraca uwagi, gdy 'popuścisz w majtki'.
52. Możesz umieścić wszystkie swoje piwa w jednym pokoju,
a one się nie pobiją.
  
 
Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho:
- Czy możemy chwilę porozmawiać?
Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła:
- Nie! Chcę się z Tobą przespać!!!
Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
- Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach.
Na to chłopak ile sił w płucach:
- Dwie stówy Ci wystarczą?!!!

W piekle dziwki stoją przed sądem. Pierwszej diabeł się pyta:
- Ile razy dałaś dupy?
-200 razy!
- Do kotła!
Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. Podchodzi do diabła kolejna dziwka.Diabeł pyta:
- Ile razy dałaś dupy?
- 80 razy!
Na to diabeł do podwładnych:
- Dowalić do setki i do kotła!

Wąż do krowy:
- Sssssspier...aj!
- A muuuuuuszę?!

  
 
Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoją Hanusie, żeby mu się oddała przed ślubem.
- Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a poza tym to po stosunku zawsze mnie głowa boli.

Nad siedzącą w autobusie dziewczyną stoi młody chłopak i uporczywie wpatruje się w jej dekolt. W końcu ona nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę??
- Oj tak, a drugiego do ręki...

Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sąsiada:
- Wspaniale całujesz, Karolu. Czy to dlatego, ze siedzimy dziś w ostatnim rzędzie?
- Nie, to dlatego, że nazywam się Andrzej.
  
 
Jedzie ciezarowka bardzo wysoko zaladowana. Kierowca - cwaniaczek chcial przejechac pod mostem, ale niestety zaklinowal sie. Przyjechala policja, gliniarz chodzi dookola, patrzy i mowi:
- no i co? zaklinowal sie pan?
Na co kierowca:
Nie! Wiozlem kurna most i mi sie paliwo skonczyło.
  
 
Maly Jasiu własnie zasypywał jakas dziure w ogrodzie, kiedy zobaczył go sasiad.
Chcac sie dowiedzieć co chłopiec robi zapytal:
- Co robisz Jasiu?
- Moja złota rybka nie żyje - odparl płaczliwie chłopiec - własnie ja pochowałem.
- Ale przeciez ta dziura jest o wiele wieksza niz rybka?
Maly Jasiu wrzucił do dziury ostatnia lopate ziemi i odparl:
- Bo ona jest wewnatrz pańskiego głupiego kota!
  
 
Jedzie facet swoim czerwonym Ferrari. Patrzy w lusterko i widzi, ze go
dogania syrenka, a z jej okna wychyla sie jakis facet i wrzeszczy:
-Panie, znasz pan syrenke?!!!
Zaklal i przycisnal gaz. Syrenka znów go dogonila i sytuacja sie
powtarza. Po pieciu razach odpuscil sobie i odpowiedzial:
-Znam.
-To powiedz mi pan, jak sie dwójke wrzuca?!
  
 
To mamy niezły wątek z kawałami!!! Może wydamy jakiś swój tomi!??!!??!!
  
 
Male dziecko przychodzi do nieba. Sw. Piotr daje mu skrzydelka i mowi:
- Lec, bedziesz aniolkiem.
Przychodzi nastepne. Sw. Piotr przyczepia mu skrzydelka i mowi:
- Lec, bedziesz aniolkiem.
Przychodzi maly Murzynek. Sw. Piotr przyczepia mu skrzydelka czarne i mówi:
- Lec, bedziesz nietoperzem.

* * * * *

Wraca wieczorem dwóch gosci z imprezy. Staneli pod plotem,
aby nieco odwodnic organizm. Jeden juz leje, drugi caly czas
grzebie w rozporku.
- Ty, czego nie lejesz, tylko se tam grzebiesz...?
- A, dac cos babie do reki, to nigdy na miejsce nie odlozy...

* * * * *
Reporter przyjechal na kilka lat przed "Pustynna Burza" do
Kuwejtu aby napisac artykul o zyciu kobiet. Ze zdumieniem
zauwazyl, ze tamtejsze kobiety chodza kilka metrów za mezami.
Po wojnie przyjechal tam znów i zauwazyl ze zdumieniem ze teraz
kobiety chodza kilka metrów przed mezczyznami. Reporter podszedl do jednego z facetów i pyta:
- Co spowodowalo te zmiane?!
- Miny lądowe...
  
 
Wsiada pijany facet do taksówki. Taksówkarz pyta:
- Gdzie jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej?
- Do dużego pokoju.


******
Wysoko na drzewie przy drodze wisi maluch. Pod drzewem stoi kierowca, trzyma się za głowę. Pyta go przechodzień:
- Jak pan go tam wpakował?
- Że mały, to widać, że nie ma przyśpieszenia, wiedziałem, ale że boi się psów???
  
 
Bóg mówi do Adama:
- Adaś, to dasz mi to żebro?
- Panie, mam złe przeczucia...


Pewien facet leży na łożu śmierci, przy nim czuwa żona.
> > > - Skarbie ... - szepce facet.
> > > - Cicho kochanie, nic nie mów.
> > > - Skarbie, ja musze Ci coś wyznać.
> > > - Kochanie, nic nie musisz, nic nie mów. Wszystko w porządku.
> > > - Nie, nie, chce umrzeć w pokoju. Musze Ci wyznać skarbie, że
> > > Cię zdradziłem.
> > > - Nie martw się kochanie, ja wszystko wiem. Gdybym nie
> > > wiedziała, to przecież bym Cię nie otruła.



Zona w czasie stosunku pyta sie meza:
> > > - A jesli urodzi sie nam dziecko to jak damy mu na imie ?
> > >
> > > Maz zdejmuje prezerwatywe i robi jeden supelek, drugi, trzeci...
> > > Po dwudziestym mówi:
> > > - Jesli sie stad wydostanie to nazwiemy go MacGyver.



Pewien mężczyzna miał wypadek, w wyniku którego stracił prącie.
> > > Na szczęście przewieziono go do szpitala na tyle szybko, ze
> > > przeszczep okazał się jak najbardziej możliwy. Lekarz przedstawił
> > > wiec swoja propozycje:
> > > - Mogę panu doszyć małego za 10 tysięcy złotych, średniego za
> > > 20 tysięcy lub dużego za 30 tysięcy. Którego pan wybiera?
> > > - Proszę poczekać minutkę panie doktorze, musze naradzić się
> > > z żoną - odpowiedział głosem pełnym nadziei pacjent.
> > >
> > > Po kilku minutach lekarz wraca do pacjenta i pyta o decyzje. Ten,
> > > przełykając łzy, odpowiada:
> > > - Żoną powiedziała, ze woli nowa kuchnie...



Maz zostal zaproszony przez kumpli na "impreze tylko dla
> > > facetów". Obiecal zonie, ze wróci na pewno najpózniej o pólnocy.
> > > Ale wiecie. piwko, kumple... czas szybko zlecial, i nasz bohater
> > > zauwazyl, ze... juz 2:30! Szybko sie zmyl i tuz przed 3 wchodzi
> > > do domu. Pijany jak skunks.
> > >
> > > Nagle wybila 3 i kukulka z ich zegara zaczela kukac. Poniewaz
> > > narobil troche halasu, wiec byl pewny, ze zbudzil zone, a ta po
> > > ilosci kukniec zaraz stwierdzi i zapamieta o której wrócil. Ale
> > > wpadl na swietny pomysl!
> > >
> > > "Dokukal" najlepiej jak umial 9 razy, no... bedzie, ze wrócil o 12
> > >
> > > Facet, zadowolony z siebie i ze swojego kukania, cichaczem
> > > polozyl sie spac na kanapie w salonie. Rano budzi go zona i pyta
> > > o której wrócil. Maz twardo, ze o pólnocy. Nawet sie nie
> > > rozgniewala. Wow... ale byl z siebie dumny, ze mu sie udalo.
> > >
> > > Wtedy zona stwierdzila ze musza kupic nowy zegar. Albo chociaz
> > > nowa kukulke do starego. Maz zdziwiony, zona wyjaśnia:
> > > - No.. w nocy kukulka zakukala 3 razy, zaklela szpetnie, potem
> > > zakukala 4 razy, odharknela, zakukala 3 razy, zachichotala,
> > > znowu kuknela dwa razy i na koniec pierdnela glosno na caly
> > > przedpokój...


  
 
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy ?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszke i pije...
- Baco, ten wywiad bedą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książke i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. W południe idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. Wieczorem idziemy do Franka i czytamy jego rękopisy.


Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje upiór i mówi:
- Dawaj pieniądze!
- Nie mam.
- A co masz ?
- Garba
- To dawaj
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi - kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia sie powtórzyła.Wyskoczył upiór i mówi:
- Masz garba ?
- Nie
- To masz !


Polak w sklepie wolnocłowym na nowojorskim lotnisku zwraca się do sprzedawcy:
- You, now, wiesz facet, I want to buy...piła.
Widząc brak kontaktu mówi piła, piłka, i pokazuje rękoma wielką obłość oraz demonstruje koszykarskie odbijanie - You now, piła - odbija wyimaginowaną piłkę do koszykówki.
- Oooh, ball? - pyta sprzedawca - You need to buy a ball?
- Yes - cieszy się facet, ball, piła - teraz patrz mi na usta - łańcuchowa.

  
 
Hahahahahah,ale się uśmiałem
Panowie,dawajta więcej jak macie
Pzdr Grzesiek
  
 
Pewien Amerykanin miał dziewczynę imieniem Wendy. W dowód miłości wytatuował
sobie jej imię na przyrodzeniu z tym, że pełne imię było widoczne
Jedynie w stanie - nie bójmy się tego słowa - erekcji, a tak normalnie to tylko
była widoczna pierwsza i ostatnia litera: W i Y. Pewnego dnia pojechał na
Jamajkę. W którymś momencie zachciało mu się siusiu. W szalecie, przy pisuarze
spostrzegł, że Murzyn, który sikał obok niego, też ma
Wytatuowane litery W i Y. Spytał go: Hej koleś, to i Twoja dziewczyna ma na imię
Wendy?. Murzyn na to: Nie. Ja mam wytatuowane: Welcome to Jamaica ! Have a nice
day.




  
 
Zawsze mowilem, ze Karaiby sa super.
 
 
Stare, ale warto pamiętać, jak to się jeździ w stolycy... ostatnio coraz bardziej się przekonuję, ze coś w tym jest:


Reguly jazdy na ulicach Warszawy.
> >
> >
> > > 1.. Pamiętaj, że celem każdego kierowcy jest być
> > > pierwszym, cokolwiek to oznacza
> > > 2.. Im szybciej przejedziesz na czerwonym świetle, tym mniejsze
> > > prawdopodobieństwo, że ktoś cię stuknie z boku.
> > > 3.. Włączenie kierunkowskazu ujawnia wszystkim twój zamiar wykonania
> > > manewru. Prawdziwy kierowca nigdy tego nie zdradza.
> > > 4.. Nigdy nie wymuszaj pierwszeństwa, ani nie zajeżdżaj drogi
> > > starszemu samochodowi. Tamten gość prawdopodobnie nie ma nic do
> > > stracenia.
> > > 5.. Jeżeli jedziesz lewym pasem bez żadnej możliwości wyprzedzenia
> > > auta przed tobą lub zjechania na prawo, a gość z tylu trąbi i błyska
> > > światłami, oznacza to, że ma on dodatkowe możliwości.
> > > 6.. Prędkość w kilometrach na godzinę widniejąca na znakach drogowych
> > > jest jedynie wielkością sugerowaną i w żadnym wypadku nie należy jej
> > > sztywno stosować.
> > > 7.. Nigdy nie utrzymuj takiego odstępu od poprzedzającego pojazdu,
> > > ab mogło tam wjechać inne auto, nawet jeżeli uważasz, że ten odstęp
> > > jest zbyt mały,by ktokolwiek mógł się tam wcisnąć, zmniejsz go
> > > opołowę.
> > > 8.. Hamować należy w ostatniej chwili i tak mocno, aby bezwzględnie
> > > zadziałał ABS, powodując odprężający masaż stopy. W przypadku aut bez
> > > BS ćwiczymy rozciąganie nogi.
> > > 9.. Nigdy nie podczepiaj się pod karetkę jadącą na sygnale. Z reguły
> > > na miejsce przyjedziesz ostatni.
> > > 10.. Wpuszczając przed siebie auto wyjeżdżające z podporządkowanej
> > > uszczęśliwiasz jednego a wkurzasz dziesiątki jadących za tobą.
> > > 11. Pamiętaj, że wśród pieszych, których przepuszczasz na pasach lub
> > > wysepce tramwajowej może być terrorysta.
> > > 12.. Zauważ, że jeżeli zaparkujesz samochód na środku trawnika, na
> > > pewno żaden pies nie zrobi w tym miejscu kupy.
> > > 13.. Jeżeli nie potrafisz prowadzić samochodu jednocześnie nadając
> > > SMS,jedząc hamburgera, pijąc colę, paląc papierosa i zmieniając cd
> > > nigdy nie zostaniesz sales representative. Kobiety dodatkowo musza
> > > posiąść umiejętność karmienia dzieci piersią podczas jazdy.
> > > 14.. Blondynka napotkana za kierownicą innego pojazdu jest
> > > równoważna 100 czarnym kotom przebiegającym drogę.
> > > 15.. Znaki drogowe informujące o niebezpieczeństwie na
> > > określonym odcinku drogi pojawiają się zaraz po tym, kiedy
> > > przejedziesz już ten odcinek.
> > > 16.. Wyrzucanie śmieci za okno samochodu urozmaica krajobraz oraz
> > > nadaje sens istnieniu służb
> > > porządkowych.
> > > 17.. Blondynko - jeżeli w czasie godzin szczytu na skrzyżowaniu, z
> > > kratki wentylacyjnej wyjdzie ci pająk - nie panikuj, tylko spokojnie
> > > opuść samochód.
> > > 18.. Inteligentna sygnalizacja drogowa nie jest po to
> > > aby ułatwić ci życie, ale po to by pokazać, iż odpowiednie służby są
> > > na bieżąco z postępem technicznym.
> > > 19.. Miej świadomość, że najlepszy kierowca, to tak który ma w aucie
> > > najgłośniejszy klakson.
> > > 20.. Pamiętaj, że zmienne warunki pogodowe nie są w żadnym wypadku
> > > powodem dla zmiany powyższych reguł. Są one naturalnym czynnikiem
> > > wzrostu gospodarczego w biznesie mechaników
> > > samochodowych,lakierników, dealerów oraz w przemyśle medycznym.
  
 
Spotyka się dwóch studentów.
> > > - Dokąd idziesz?
> > > - Na wódke.
> > > - Eh, Ty to potrafisz namówic...
> > >
> > > * * * * *
> > >
> > > Moskwa. Komunizm. Zima. Mroz -50°C. Trzecia w nocy. Przed
> > > sklepem miesnym ogromna kolejka. Sklep otwieraja o szostej .
> > >
> > > Szosta rano. Temperatura -45°C. Przed sklep wychodzi kierownik:
> > > - Towarzysze, miesa jeszcze nie ma, ale jest juz w drodze, lada
> > > chwila bedziemy sprzedawac. .
> > >
> > > Osma rano. -40°C. Znowu kierownik:
> > > - Towarzysze, mieso juz jedzie. Niestety, nie dla wszystkich tego
> > > miesa wystarczy. Proponuje zatem, aby towarzysze Żydzi poszli
> > > do domu, dla nich nie starczy
> > >
> > > Coz bylo robic, bez szemrania, polowa kolejki posza do domu.
> > >
> > > Godzina 10:00, mroz zmalal do -30°C. Wszyscy stoja i przytupuja.
> > > Przed sklep wychodzi kierownik:
> > > - Towarzysze, mieso lada chwila bedzie, niestety, jest go za malo
> > > dla wszystkich, towarzysze o stazu w partii mniejszym ni 5 lat nie
> > > zostana obsluzeni .
> > >
> > > No coz, 1/4 kolejki poszla do domu .
> > >
> > > Godzina 12:00 tylko -20°C. Znowu kierownik:
> > > - Towarzysze, lada godzina rozpoczniemy sprzedaz, ale niestety,
> > > tylko dla towarzyszy o stazu wiekszym niz 10 lat.
> > >
> > > Znowu troche ludzi odeszlo. O 14:00 podobnie, tylko zimniej, -30°C
> > > - Towarzysze, za chwilke doslownie, bedziemy sprzedawali, tylko,
> > > niestety, moga zostac tylko czlonkowie partii o stazu ponad 20 lat .
> > >
> > > Godzina 18:00. Ciemno, -50°C. Kierownik wychodzi przed sklep:
> > > - Towarzysze, wy jestescie starzy komunisci, więc co ja was bede
> > > oszukiwal. Nie bedzie zadnego miesa .
> > >
> > > Gosc z kolejki:
> > > - No tak, znowu Żydom sie udalo...
  
 


Dyrektor do sekretarki
-Proszę wysłać informację,że zebranie zarządu odbędzie się we wtorek.
-A jak się pisze:"wtorek" czy "wtoreg"?
dyrektor sięga po słownik,długo go wertuje,po czym mówi:
-No,dobra,niech pani napisze,że w środę. Przeszukałem wszystkie hasła na "f", ale "ftorku" nie było...


Jest babcia i dziadek mieszkają w jakieś tam wiosce i muszą pojechać do wsi o nazwie Dupce.Nastempnego dnia babcia budzi dziadka o 7 rano pogrzeb w dupce!!! pogrzeb w dupce!!! a dziadek sama so pogrzeb w dupce!!!


Idzie dres do spowiedzi;

-Ojcze zgrzeszyłem....i mówi.....
Po około pół godziny ksiądz udziela mu rozgrzeszenia:
-...I ja odpuszczam tobie grzechy, w imie Ojca, Syna i Ducha świętego Amen. puk, puk, puk...
- o kurfa ale mnie luju przestraszyłeś!...