[OFF TOPIC] Dowcip - Strona 287

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przepraszam, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego?
Pojedzie pan Aleją Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.
Skręci pan w prawo w ul. Braci Kaczyńskich.
Potem przez Most Męczenników 10 Kwietnia.
Dalej prosto przez Rondo Prezydenta Tysiąclecia.
I w lewo w ul. Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość.
Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z Pomnikiem Jarosława Wielkiego.
A tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego i Mauzoleum Pary Prezydenckiej.

  
 
Cytat:
2011-08-04 14:26:55, Grzech pisze:
Przepraszam, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego? Pojedzie pan Aleją Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Skręci pan w prawo w ul. Braci Kaczyńskich. Potem przez Most Męczenników 10 Kwietnia. Dalej prosto przez Rondo Prezydenta Tysiąclecia. I w lewo w ul. Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z Pomnikiem Jarosława Wielkiego. A tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego i Mauzoleum Pary Prezydenckiej.


Niski dowcip.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Mnie się podoba.
  
 
Przychodzi Jarek do monopolowego, a tam tylko wina Tuska.
  
 
A ja głupi szukam kołyski aby progi wstawić...

  
 
"Superman - Early Years" ?
  
 
Cytat:
2011-08-04 14:26:55, Grzech pisze:
Przepraszam, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego? Pojedzie pan Aleją Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Skręci pan w prawo w ul. Braci Kaczyńskich. Potem przez Most Męczenników 10 Kwietnia. Dalej prosto przez Rondo Prezydenta Tysiąclecia. I w lewo w ul. Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z Pomnikiem Jarosława Wielkiego. A tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego i Mauzoleum Pary Prezydenckiej.



  
 
Cytat:
2011-08-04 16:02:03, Grzech pisze:
Mnie się podoba.


No właśnie.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Co za fajny pomysł.


  
 
Znalezione w necie:

  
 
  
 
Ordnung muss sein
  
 
Widzę że jeszcze żyję...
  
 
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni.
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki,to nie pójdzie na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić...
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł!!!





Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski...
- A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić?
- Mocno?
- Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.