Renowacja felg [Spostrzeżenia]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kończę właśnie renowację felg stalowych starego typu do Fiata 126p. Być może moje spostrzeżenia ustrzegą kogoś od błędu. Zdjąłem felgi z auta i dokonałem oględzin. Felgi przednie były w super stanie, wręcz jak z fabryki, no może miały gdzieniegdzie PLAMKI, malutkie plamki na szarym lakierze. Natomiast tylne szczególnie PRAWA TYLNA to coś nie do opisania - MASAKRA. Felgi te pokryte były mniejszymi i większymy wżerami, purchlami i plamami. Wcześniej przez pierwszego właściciela pojazdu zostały, niestety niezbyt starannie poddane renowacji. Szok, podkład jakiego użył właściciel pojazdu to Minia Tlenkowa. Bardzo trudny do usunięcia. Wyposażyłem się w dwie pary rękawiczek roboczych, opalarkę, SCANSOL, metalowe zmywaki do garnków (tak tak ... bardzo dobra rzecz) i 3 sztuki szczotek drucianych. Posmarowałem pierwszą felgę Scansolem. I ... porażka dopiero po nałożeniu 4 czy 5 warstwy lakier jako tako schodził. Opalarka przyszła z pomocą bardzo skutecznie. Oczywiście sobie tę robotę ułatwiłem i pierwsza felga to była prawa przednia. Ta w najlepszym stanie. Po jej dokładnym oczyszczeniu zabrałem się do malowania podkładem. Podkład to lakier akrylowy firmy MOTIP u numerze 04054 kolor SZARY. Nałożyłem dwie cienkie warstwy podkładu. Następnie po 6 godzinach nałożyłem lakier właściwy. Lakier akrylowy firmy MOTIP o numerze 04007 kolor srebrny. I znów nałożyłem dwie cienkie warstwy farby. Oba lakiery wsytępowały u mnie w SPRAYU. Następnie zabrałem się na NAJGORSZĄ felgę. Czyli prawą tylną. Wyposażyłem się dodatkowo w PILNIK płaski. Pilnikiem usuwałem rdzę z rantu opalając opalarką 1600W firmy SKILL. Udało się. Zwalczyłem farbę na feldze i rdze. Nałożyłem 3 warstwy podkladu a mimo to widać minimalnie wżery. I 3 warstwy srebrnej farby. Niestety niektórych felg nie da się idealnie uratować. Analogicznie postąpiłem z dwiema pozostałymi felgami. Pozostaje mi jeszcze zabezpieczyć je lakierem bezbarwnym firmy MOTIP i będzie naprawdę fajnie. Koszotwało mnie to trochę grosza i w sumie tydzień pracy ( z dużymi przerwami ).
  
 
Uwzgledniajac naklad pracy to chyba jest taniej wypiaskowac i pomalowac proszkowo w warsztacie. W Gdansku to kosztuje okolo 40 zl od sztuki
  
 
4*40PLN = 160PLN. A moje lakiery 36PLN. I nakład pracy. Oszczedność = 124PLN. Wiele można w maluszku zrobić za 124PLN . Nie tylko zresztą w maluszku .
  
 
Cytat:
2004-09-12 13:40:44, road_runner pisze:
Uwzgledniajac naklad pracy to chyba jest taniej wypiaskowac i pomalowac proszkowo w warsztacie. W Gdansku to kosztuje okolo 40 zl od sztuki


a gdzie mieści się ten zakład ?
PZDR
  
 
np: Gdańsk św. Wojciech
Trakt św Wojciecha 467
Specjalistyczny Zakład Naprawy Felg
Firma TUJKO
tel. 3090346
  
 
np: Gdańsk św. Wojciech
Trakt św Wojciecha 467
Specjalistyczny Zakład Naprawy Felg
Firma TUJKO
tel. 3090346