Ubytki płynu chłodniczego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem czemu, ale pojawiają po jeździe na Pb. Wcześniej tego nie było, aż postanowiłem zmienić płyn (zalałem Motocrafta). Olej czysty (korek, bagnet), wcześniej wyciekało przez obudowę termostatu (którą niedokłanie przykręcił znajomy mechanik wymieniający termostat - uparł się, że zrobi mi to żebym się nie paskudził). Teraz widzę niby małe ślady płynu w okolicach trójników (zakładanych do podgrzewania reduktora), ale są suche. Może cieknie tylko przy określonej temp., a później jak się już taki trójnik nagrzeje i urośnie nieco pod wpływem temp. to się uszczelni. Ale przecież przewód jest gumowy i powinien się dobrze uszczelnić....
  
 
Jest bardzo proste roziązanie, skoro to nie jest duży wyciek, tylko tak jak mówisz cieknie jak jest zimny, zalej uszczelniaczem do chłodnic. Kosztuje to jakieś 9zł i naprwde pomaga w takiego rodzaju przeciekach.
  
 
Duży, nie duży. Dzisiaj dolałem ponad pół litra i jeszcze trochę wejdzie.... Zaraz skoczę na parking, od 7:00 już powinien dobrze wystygnąć - zobaczymy ile jeszcze wlezie.


No i jestem spowrotem - wlałem suma sumarum około 0,8l, a jeszte by weszło ze 0,2l

[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2004-10-19 08:51:01 ]
  
 
a jakas kaluza pod autkiem??
mi chlodnica przepuszczala na polaczniu plastiku i aluminium - wsadzilem druga
  
 
Mi czasami przecieka na pompie i nie ma na to najmniejszej reguły. Raz przez długi okres czasu jest ok, a z kolei zdarza się że zacznie kapać i to dość konkretnie. Trochę kapania i znowu się "uszczelni" na jakiś okres czasu. Może u Ciebie jest to samo
  
 
My mieliśmy uszkodzona pompę wody. Bywało tak, że nie trzeba było dolewać plynu kilka, klianaście dni, a bywało i tak, że rano pod essikiem stała kałuża wody. Po jakimś czasie doszliśmy, że wody ubywa tylko wtedy, kiedy auto stoi pochylone pod jakimś kątem - kiedy prawa strona stała niżej. Przewody były szczelne.
Pompa wymieniona na nową i już nie cieknie
 
 
ja tak tylko kontrolnie się zapytam - kiedy ma być max w zbiorniczku - przy zimnym, czy goracym płynie?
  
 
.... chyba przy zimnym ....
  
 
Cytat:
2004-10-19 08:41:41, Kielek pisze:
Duży, nie duży. Dzisiaj dolałem ponad pół litra i jeszcze trochę wejdzie.... Zaraz skoczę na parking, od 7:00 już powinien dobrze wystygnąć - zobaczymy ile jeszcze wlezie. No i jestem spowrotem - wlałem suma sumarum około 0,8l, a jeszte by weszło ze 0,2l [ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2004-10-19 08:51:01 ]



... to dosyć sporo ...... powinna być niemała kałuża pod samochodem ...... niop a sprawdzałes poziom oleju w silniku .....
  
 
U mnie też raz ciekło a raz nie. Okazało się że przyczyną była pompa wody. Zależało jak się ustawiła wredota. Wymieniłem na nową i mam spokój.
  
 
[QUOTE... to dosyć sporo ...... powinna być niemała kałuża pod samochodem ...... niop a sprawdzałes poziom oleju w silniku ..... ] [/QUOTE]
Jak by sie plyn chlodniczy dostal do oleju to silnik by dymil a zaniedlugo by sie zapewne zatarł.
  
 
Wszystkie inne płyny bez zarzutu. Myślę, że to faktycznie może być pompa... oby tylko. Co do dostawania się płynu do oleju i powstającymi w związku z tym zmianami w oleju...... to może być to pęknięcie uszczelki pod głowicą, ale jest to widoczne tylko jak pęknie przy kanale olejowym i będzie dostawać się do oleju. A jak pęknie gdzieś przy tłoku i płyn będzie się bezpośrednio dostawał do cylindra??
Tą sytuację miałem zresztą chyba rok temu (albo dwa).... zobaczyli ubytek na darmowym przeglądzie Forda i powiedzieli, że to pewnie pęknięta głowica... dolałem i jeżdżę do tej pory...
Na razie poziom sie nie zminił (do wczoraj wieczorem). Poobserwujemy - zobaczymy..

A tak na marginesie - ile kosztuje pompa chłodziwa do 1,6 16V '97?? (chyba raczej nową trza by wziąć jak one takie usterkowe??)