KIEDY ZABRAKNIE PALIWA....?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak wiadomo ess nie posiada kontrolki rezerwy benzyny.Nigdy nad tym sie nie zastanawiałem bo zawsze mam paliwa pod dostatkiem ale ile można szacunkowo przejechac kilometrów kiedy wskazówka jest na czerwonej kresce?
  
 
Nie ma co sprawdzać . Szkoda pompy paliwa
  
 
Podobno jeszcze 80 km, ale u mnie jak wejdzie na czerwone to spada jeszcze wogole poza wszystko na dol, ogolnie jak wejdzie na czerwone to moge jeszcze spokojnie ok 110 przejechac. ale to moj rozwalony wskaznik
  
 
Nie chodzi o sprawdzanie bo wiadomo pompa cierpi...Chce wiedziec czego moge sie spodziewac w krytycznej sytuacji.
Ciekawość to straszna rzecz...
  
 
Jak zabraknie ci paliwa zacznie ci samochodem szarpac, to jest niezapomniane szaprnanie, tak jakby sie silnik dlawil
  
 
Heh..dzięki taxi...wiem co sie dzieje jak brakuje paliwa.Chce wiedziec czego sie spodziewac jak bedzie juz czerwona krecha a w pobliżu zero stacji....
  
 
Ale jak to nie posiada... Mój posiada
  
 
jeżeli jest niecały milimetr nad czerwonym to jest jeszcze jakieś 20 litrów. Sprawdzone bo wczoraj wyciągałem zbiornik i spószczałem paliwo
  
 
Cytat:
2004-11-06 19:33:31, MaRu pisze:
Heh..dzięki taxi...wiem co sie dzieje jak brakuje paliwa.Chce wiedziec czego sie spodziewac jak bedzie juz czerwona krecha a w pobliżu zero stacji....



... spox ..... to nie ameryka żebyś się do jakiejś stacyji ne dotoczył ...... ja już raz miałem tak mało paliwa że w momencie przyspieszania silnik zaczynal sie dławić ...... musiałem spokojnie jechać ..... niop i dojechałem .......
  
 
No to luzik.Przyznam sie szczerze że do najbliższej konkretnej stacji mam jakby nie było około 12 km,jest jedna 4 km od mojego domu ale paliwo do bani.
  
 
... zawsze możesz zalac te 2 literki i dotoczyć się do tej drugiej ..... ostatnio przygodę z paliwem przeżyłem jądąc Favoritka po Krakowie ...... kontrolka zaświeciła mi się 20 km wcześniej i prawie na środku skrzyżowania mi zdechła ...... na szczęście do stacji było 200 m ...... a tam pusty pojemnik po płynie od spryskiwaczy ..... niop i potem jeszcze tylko problem z wlaniem zawartości do baku ...... na szczęście kawałek papiru sie znalazł i lejek z niego był pikny .....
  
 
No to jutro w droge ...myśle że dam rade...Poraz pierwszy się tak doprawiłem że nie mam paliwka...
  
 
.... to szerokości drogi i bliskości stacji życze .....
  
 
...no dzięki...jutro sie wszystko wyjaśni...Będe walczył do końca...he!!!
  
 
..... ja swoim Essikiem przejechałem już prawie 25 tyś km i jeszcze ani raz nie tankowałem do pełna ...... a byłem miedzy innymi nim nad morzem ........
  
 
Ja jeszcze nigdy nie przekroczyłem połowy zbiornika paliwa..no może raz jak jechałem nad morze
  
 
jak to 20 litrów rezerwy???, z tego co pamiętam to w instrukcji pisze że 8 l.
a jak 8 l to będzie ok 100 km
Ja ciągle zjeżdżam do czerwonej kreski, bo gdzieś tak mi kaski brakuje, a zalać bak w essim do pełna to nie taka prosta sprawa, trza mieć ze 2 stówki w kieszeni
  
 
... niop ..... niestety ..... jak masz wyjeżdzone wszystko to za dwie stówki sie paliwka zmieści ......
  
 
A ja tankuję zawsze do pełna, chociaż nie jestem krezusem.
Po pierwsze, jak znajdę tanią stację to jestem na tym do przodu nawet jakieś 10 PLN, po drugie mam spokojną głowę bo tankuje swego diesla co jakiś 800 km, no i mam na bieżąco średnie spalanie jak na dłoni.
A poza tym tankowanie za 10, 20, 30 zł to żadna oszczędność - silnika sie nie da oszukać nawet tankując 4 razy dziennie za 5 zł i tak w sumie wyjdzie na to samo. Oszczędzić można tylko nie jeżdżąc .
PZDR
Za to wiele razy paliwa zabrakło mi w kaszlu - raz udało mi się wydębić 0,5 litra mieszanki do pilarki od chłopa który ciął drewno na opał przy chałupie - dojechałem na tym 10 km do stacji. A potem kupiłem 5l kanisterek, bo w kaszlu bak jest malutki...
  
 
.... dobre ..... kaszlak na paliwie do pilerek ...... a chociaż mocniejszy był .....