Podwyższenie essiego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jakie macie pomysly na to, aby przy komplecie osob w smochodzie nie trzeba bylo uwazac na kazde (nawet najmniejsze) nierownosci. Krotko mowiac, chcialbym go troche podwyzszyc. Co myslicie o sprezynach z essiego kombi?



i drugo sprawa. Na co zwrocic uwage, kiedy podczas jazdy czuje kazda nierownosc?

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-12-03 23:43:52, rafal_lodz pisze:
Witam, jakie macie pomysly na to, aby przy komplecie osob w smochodzie nie trzeba bylo uwazac na kazde (nawet najmniejsze) nierownosci. Krotko mowiac, chcialbym go troche podwyzszyc. Co myslicie o sprezynach z essiego kombi? i drugo sprawa. Na co zwrocic uwage, kiedy podczas jazdy czuje kazda nierownosc? pozdrawiam



jakiego masz essiego??
sprężyny z kombicy nie będą pasowały na tył
jeżeli masz starego escorta to może sprężyny już są zużyte i trzeba zmienić na nowe
  
 
nie wiem czy od kombi pasuja sprezynki
ale wymiana na nowe i gazowy amorek z tylu napewno daje rade
  
 
Cytat:
2004-12-03 23:50:11, PUNIU pisze:
nie wiem czy od kombi pasuja sprezynki ale wymiana na nowe i gazowy amorek z tylu napewno daje rade



od kombiaka na 100% nie pasują do HTB , nie ma szans
w HTB sprężyny są na amorku, a w kombiaku oddzielnie
  
 
Tak,czy owak dość przewrotny post . Większość chce essiego przyglebić, a niektórzy podwyższają .


Niestety od kombiaka nie założysz. A czemu masz nisko ? Może nie masz oryginalnych spreżyn, tylko obniżone ? A dodatkwo amorki się chyb skończyły i może zawias dobija.
  
 
mam Escorta V z 91 roku.

Jak sprawdzic, czy amorki juz sie skonczyly?
Zalezy mi na tym, aby go podwyzszyc, bo czesto jezdze w 4 osoby i wtedy jest tragedia. Na kazdym dolku, nierownosci strasznie podbija a wjezdzanie na kraweznik, to tragedia
  
 
Wymień sprężyny z tyłu, pewno są już dobite.
Tańszym sposobem jest włożenie gumowej podkładki pomiędzy zwoje sprężyny - kupisz takie w sklepach motoryzacyjnych, cena w okolicach 5-8zł/sztuka.
Ja mam u siebie tak zrobione, bo też często jeżdżę zapakowany.
  
 
ja testowalem gumy i finalnie wlozylem nowe sprezyny - efekt taki ze bez gum na nowych sprezynach stoi ze 3cm wyzej niz na zestawie guma i stara sprezyna
  
 
... he ... a czy od MK7 podejdą ..... może swoje będe sprzedawał .....
  
 
a czy cos sie stanie jesli obetne sprezyny tylne w swoim MKVII ?? bo troche wysoko stoi
  
 
Generalnie stanie sie to ze nie wiadomo co bedzie .... moze byc ok a moze byc do kitu. Taka sprezyna jest utwardzana specjalnie i wyginana ... zauwaz ze odleglosci miedzy zwojami sa rozne - chodzi o to ze jak obetniesz czesc ktora powinna byc na koncu sprezyny to zmienisz zupelnie jej charakterystyke i niedosc ze obnizysz Essiego to np zawiecha moze byc niestabilna, albo np Essi bedzie bardzo miekki ... itp itd - generalnie jak stac Cie na Essiego MK7 to powinno Cie stac na sprezynki sportowe obnizajace - bede takie sprzedawał niedlugo 250 PLN i masz komplet przod i tyl.
  
 
irek nawciskal gume miedzy zwoje sprezyn i faktycznie jest wyzej...
  
 
Cytat:
2004-12-04 14:54:00, tigerm pisze:
a czy cos sie stanie jesli obetne sprezyny tylne w swoim MKVII ?? bo troche wysoko stoi



mozemy sie zamienic...


to teraz jest inny problem. Ile takie nowe sprezyny kosztuja i czy polecacie jakis sklep w Lodzi. Dzisiaj z ciekawosci pytalem w jednym. Cena 180 zl/sztuke. Czy cos jeszcze trzeba wymienic?

Gdzie te gumy sie wklada? Na gorze, na dole, czy miedzy zwoje sprezyny?
  
 
sa to gumy ktore sie daje na dol sprezyny miedzy zwoje... tniesz je na kawalki i wkaladasz miedzy zwoje na salej dlugosci sprezyny.... widzialem to u irkacity i faktycznie dziala
  
 
Wkładanie tych gum ma niezadobry wpływ na amortyzatory szybko sie wysypia przynajmniej tak sie stało umnie. A co do sportowych spręrzyn to niepolecam ich zakladac na seryjne amorki (auto paskudnie skacze) i co do sportowych spręrzyn to albo komplet albo tylko przednie jesli założysz na tył progresywne a na przud seryjne auto bedzie wygladało paskudnie.Aha i czeba sie liczyc z czestymi remontami zawieszenia (gumki w wachaczech łączniki stabilizatora itp...itd... )
  
 
Cytat:
2004-12-04 15:30:29, rafal_lodz pisze:
Cena 180 zl/sztuke. Czy cos jeszcze trzeba wymienic? Gdzie te gumy sie wklada? Na gorze, na dole, czy miedzy zwoje sprezyny?



ja za swoje placilem po 140 za sztuke
  
 
Ja również słyszałem ,że zastosowanie gumowych krążków to tylko marny półśrodek i w dodatku niekorzystnie wpływający na zawieszenie .Mój Essi kiedyś też siedział bardzo nisko ,ale wymieniłem sprężyny na wzmacniane ( 90 zł za sztukę ).Dużo się poprawiło ,ale mam w nienajlepszym stanie amory i czasem zahaczy podwoziem o progi spowalniające,szczególnie te o wybrzuszeniu półokrągłym jeśli się bardzo nie zwolni.to z powodu tego ,że sama sprężyna nie jest w stanie wytłumić skoku auta.Jeżeli wymienisz amorki,bo chyba je masz padnięte,a oprócz tego sprężyny to nie będziesz miał więcej powodów do niepokoju.Jeżeli wrzuciłbyś sprężyny obniżające do swego samochodu to jeżeli sam byś wsiadł to darł by bebechami po drodze.
  
 
Cytat:
2004-12-04 22:18:12, sirtom pisze:
.Jeżeli wrzuciłbyś sprężyny obniżające do swego samochodu to jeżeli sam byś wsiadł to darł by bebechami po drodze.



Ale o co tu chodzi ? Kompletnie nie rozumiem przesłania. Czy mógłyś nieco jaśniej to sprecyzować ? .
  
 
Ja w tamtym roku wymieniałem amorki gazowe wraz ze spręzynkami i wcale nie podniósł się do góry a że jeżdż w 5 do pracy musiałem te gumy (po 2 na stronę) w sprężynki powciskać i teraz jak narazie może być ale i tak zamierzam coś z tym zrobić. Narazie pród mnie męczy
  
 
Cytat:
2004-12-04 23:26:21, Maniurka78 pisze:
Ja w tamtym roku wymieniałem amorki gazowe wraz ze spręzynkami i wcale nie podniósł się do góry a że jeżdż w 5 do pracy musiałem te gumy (po 2 na stronę) w sprężynki powciskać i teraz jak narazie może być ale i tak zamierzam coś z tym zrobić. Narazie pród mnie męczy



Czy zmieniłeś amorki na nowe ? Czy sprężyny wymieniłeś na nowe ? Czy wstawiłeś nowe spreżyny seryjne, czy obniżane ?