Spalanie - Strona 2

Kobieta-diabeł to chyba nie jest...chociaż czasami może...
ogólnie nie jest mistrzem kierownicy, choć depnąć lubi. Ale ja jej mówię żeby samochód oszczędzała bo ten skończy tak marnie jak poprzedni. Myślę, że gdyby tak naprawdę wkręcała go mocno na obroty, to spalanie mogłoby być jeszcze wyższe niz te 10/100. Krótkie trasy, zima i niedotarty silnik robią swoje.

No to powiem wam ze z moim staruszkiem 305 nie jest tak zle pali okolo 10-11 litrow w miescie a lubie sobie depnac.. 306 1,4 pali w miescie okolo 9 l ale tez przy bardzo dynamicznej jezdzie poza miastem spala 5,5-6 l. no a co do 106 1,1 pali jakies 7,5l... tylko ze nia jezdzi moja Mama.. wiec panowe nie ma co narzekac na duze spalanie jak wam to przeszkadza to poprostu jezdzijcie spokojniej.. tak jak Mami...

a olejek zre czy nie?

to z silnikiem nie jest jeszcze zle

Prezentuję wyniki moich ostatnich badań. Zmierzyłem kilkukrotnie średnie spalanie mojego puga (przedtem tego nie robiłem bo nie chciałem się denerwować, że za dużo pali) i jestem mile zaskoczony, więc od razu chwalę się na forum
Trasa pozamiejska (wyniki wiarygodne bo uśrednione z dwóch dalszych wyjazdów) 6,4l benzyny na setkę przy średniej prędkości rzędu 100km/h (nie przekraczając 160 ale dość często redukując i wyprzedzając)
Miasto (dość zakorkowane+ dynamiczna jazda prostą łączącą Warszawę i Legionowo charakteryzującą się ogromną ilością świateł) spalanie nie przekracza 8,3l.
Jestem zadowolony bo spalanie uważam za umiarkowane biorąc pod uwagę to, że nie była to jazda "oszczędnościowa" a samochód jest dość duży, ma swoje lata i spory przegieg...

nie ma się co dziwić
dynamiczna jazda, do tego 2.0
to i tak niedużo jeszcze
passat 1.8 T przy niezbyt forsownej jeździe potrafi 14 spalić, a przy większym bucie pod 17 dochodzi, więc nie masz się co martwić
pzdr
p.s moja astra pali 10l/100km gazu , nieważne,czy miasto czy trasa, czy z klimą czy bez.