Czy tak może być??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć. Kupiłem niedawno Forda Escorta Mk VI w polskim komisie, ale samochód jest sprowadzony z Niemiec. Zastanawiam się nad następującą sprawą, a mianowicie na stronie escort.autokacik.pl przeczytałem, że numer nadwozia VIN w Fordach Escortach ( i nie tylko), w 7 ostatnich znakach zawsze jest jednocześnie numerem silnika tegoż samochodu. w przypadku Escorta którego kupiłem, niestety nie ma tej zgodności, silnik ma inny symbol 7-znakowy niż ostatnie 7 cyfr kodu VIN. Proszę odpowiedzcie czy taka sytuacja jest normalna i czy np. silnik w Niemczech został już zmieniony czy jest tutaj co innego grane?! Przeglądam tzw. książkę pojazdu i nie umiem się tam doczytać aby podczas wcześniejszego używania tego auta był wymieniany silnik. I jeszcze jedno pytanie.. : Jak wiadomo po stu tys. km licznik w Escorcie się zeruje. Ja mam stan 88 tys km z dużym hakiem,a auto jest 12-letnie, no i zastanawiam się czy to jest przejechane te 88 tys. z hakiem (co byłoby stanem idealniym!!) albo czy to jest raczej 188 tys. km z hakiem (co byłoby bardziej realne Gdzie by można sprawdzić ile te autko faktycznie ma kilosów za sobą?? Pozdrawiam Silweck
  
 
mało prawdopodobne żeby było 88tyś (ale cuda sie zdarzają ) ja jednak bym stawiał na 188tyś. chociaż może też być 288tyś
a jeśli auto ci normalnie zarejestrowali to sie nie przejmuj mnie na przykład zarejestrowali essinke bez opłacenia podatku, a tak nie można
  
 
Co do przebiegu to prawdopodobniejsze jest to iż Twój Essi ma przejechane 188kkm,możliwe też ,że 288 kkm..Ale skoro numer silnika się nie zgadza to być może jest on stosunkowo niedawno wymieniony i wtedy licznik wyzerowany.Samochody w Niemczech i wogóle w całej Europie zach.mają zazwyczaj bardzo duże przebiegi.Tam jak ktoś dojeżdża codzienni do pracy 50 km w jedną stronę to bardzo częsty przypadek.Skoro silnik został wymieniony z powodu przebiegu to może się zdarzyć ,że auto jest zajeżdżone.Ja mam 1.6 16V EFI z 1994 roku. z przebiegiem 172 kkm,,choć do końca nie wiadomo czy nie 272kkm.Ale to mozna poznać wstępnie po stanie element ów zawieszenia,stanie wnętrza itp.Co do stanu msilnika to jego stan moze przybliżyć zbadanie kompresji. W Niemczech w dowodzie rejestracyjnym nie ma numeru silnika więc jego wymiana nie wiąże się z wpisem do dowodu,jednakże wzmianka o tym fakcie powinna się chyba znależć w kśiążce pojazdu
  
 
Poza tym komisiarze w 99 % przypadków cofają liczniki nawet o połowę.Tak więc kupując samochód w komisie nie ma nawet co patrzyć na licznik.
  
 
Dzięki za pocieszenie :-/ Może on ma przebiegu 388 tysięcy km?, co sie tam będziemy przejmować.. setkę w tą czy w tamtą stronę... W mordę!!
  
 
Przecież nikt nie chcę Ci obrzydzić Essiego ,ani Cię zdołować.Taka jest jest rzeczywistość (ewentualna).Jak ja kupiłem swojego Essiego to też była wielka niewiadoma,ale jeżdże z przeświadczeniam ,że mam przebieg 172 kkm,a nie 272kkm co prawda ciepło mi się zrobiło jak się dowiedziałem u mojego mechanika co jest do zrobienia(poprzedni właściciel oczywiście nic nie wzmiankował o takiej konieczności).. wizją przebiegu Twojego pojazdu 388 kkm się nie przejmuj, jest prawie nierealna,osobiście uważam ,że ma przejechane 188 kkm.Kupiłeś Essiego,zrobisz z nim to i owo ,pozbędziesz się niepokoju a co najważniejsze polubisz Essiego.
  
 
Ja bym tam się nie martwił o przebieg.Dowiesz się kolego o jego przejściach dopiero wtedy,kiedy zacznie Ci się psuć.Ten problem zaczął mi się niedawno.A jestem I właścicielem i po przekroczeniu 99999 km zaczął się koszmar.Ale co tam!!! Ważne że do przodu Essim.Pozdrawiam.
  
 
napewno bedzie 188tys. silnik byl napewno zmieniony stad ta roznica. innej mozliwosci nie ma. jesli w brifie jest ten sam wpisany, to nie ma sie co martwic
pozdr.
  
 
Witam

Jak to co masz wpisane w dowód rejestracyjny zgadza sie z numerem na silniku to nie ma się co tym przejmować. Tak jak poprzednicy pisali silnik był pewnie wymieniany. A stan - teoretycznie może to być też te 88tyś wszystko zależy od tego kiedy ten silnik był wymieniany no i czy był wymieniany na nówkę sztukę
  
 
Moj jest z 1991 roku i ma w oryginale przejechane 76 tys km, z w Niemczech mial przejechane 65 tys,tak więc wyjątki sie zdarzają!
  
 
nie no oczywiście, że wyjątki się zdarzają...ale trzeba pamiętać, że cabrio w niemczech sa używane sezonowo i maja przeważnie małe przebiegi......

na Twoim miejscu nie łudziłbym sie, że masz 88 000.....ale spokojnie 188 000 to żaden problem dla escorcika
  
 
Do pana Shaq27. Napisał Pan tak:"Jak to co masz wpisane w dowód rejestracyjny zgadza sie z numerem na silniku to nie ma się co tym przejmować."...... Jak się ma zgadzać skoro w niemieckich Fahrzeugbriefach nie są wypisywane wogóle symbole silników tylko numer nadwozia VIN i u mnie sie te numery się właśnie nie zgadzają. Ale po prostu też jestem prawie pewien że silnik został kiedyś tam przełożony.

Mam kolejne zapytanka:

1. Nie działa mi zegarek w tym fordzie, a dokładnie podświetlenie działa, a nie widać wogóle cyferek
2. I jak najprościej sprawdzić czy auto posiada centralny zamek?? Bo niby pan komisant mi powiedział że jest ale ja jakoś przekręcając kluczyk nie widzę żeby wogóle takowy zamek centralny był, tzn. może on wogóle w tym aucie jest i coś w układzie zamka jest zepsute (np. siłownik czy cóś), jak sprawdzić najprościej czy c.z. jest??

Pozdrawiam
  
 
co do przebiegu to sie nie przejmuj u mnie bylo podobnie - w 96 roku auto mialo 70kilka tysiecy przebiegu i inny silnik pod maska
pewien mechanik diagnosta ze stacji napraw BOSHA w lodzi powiedzial ze silnik juz dlugo nie pochodzi
od tego czasu minelo 8 lat i 130kkm i dalej ten silnik sie kula w autku

co do zegarka - to sprawdz styki - wyciagnij go i podociskaj

co do CZ to sprawdz bezpiecznik czy jest ok
  
 
warto się przyjrzeć pedałom hamulca, gazu. po ich wyglądzie można jakoś dojść do ilości przejechanych kilometrów. w końcu 100tys różnicy musi sie na nich jakoś odbić a chyba nikt nie zajmuje się wymianą gumowych nakładek na nich.
  
 
Cytat:
2004-12-15 16:37:10, Kubol30 pisze:
Do pana Shaq27. Napisał Pan tak:"Jak to co masz wpisane w dowód rejestracyjny zgadza sie z numerem na silniku to nie ma się co tym przejmować."...... Jak się ma zgadzać skoro w niemieckich Fahrzeugbriefach nie są wypisywane wogóle symbole silników tylko numer nadwozia VIN i u mnie sie te numery się właśnie nie zgadzają.



No tak, ale przecież jak się nie mylę to jak wyrabiają autu dowód rejestracyjny w Polsce to wpisywany jest do dowodu numer silnika a jeśli go nie ma to wpisywane jest brak numeru. I w przypadku jak numer w polskim dowodzie nie zgadza się z numerem na silniku to możesz mieć nieprzyjemności. Chyba że się mylę i jest jeszcze jakaś inna opcja z tym polskim dowodem. I pisząc co napisałem to mam miałem na myśli. Ja mam wpisane w dowodzie brak numeru a i tak na każdym przeglądzie zaglądają mi na silnik czy numer się czasem nie pojawił.

Pozdrawiam
  
 
Ok..Mam jeszcze jedno pytanko... bardzo proste... nie zastrzelcie mnie śmiechem jak je zadam... ale je jednak zadam....... jakiego rozmiaru kołpaki pasują do kół Forda Escorta MkVI, 14-stki, a może 15-stki a moze 16-stki.. albo jakie jeszcze inne... i gdzie byście mogli mi zaproponować kupno jakichs ciekwszych wzorów z tych tańszych.. Pozdrawiam
  
 
Zależy jakie masz koła do 13-13, do 14-14 itd. Jeżeli chodzi o numery to ja mam eurodowód i tam tylko wpisany jest Vin a nr. silnika nie ma
  
 
Cytat:
2004-12-14 18:53:20, Kubol30 pisze:
Dzięki za pocieszenie :-/ Może on ma przebiegu 388 tysięcy km?, co sie tam będziemy przejmować.. setkę w tą czy w tamtą stronę... W mordę!!



Drogi kolego. Nie masz czym sie przejmować bo jeśli w silniku nic Ci nie kicha ani nie prycha i nie bierze oleju to spoko. Ja mam mk4 który jest juz prawie pełnoletni i przebieg w tym autku jest nieokreślony ale chodzi mi ono bez zarzutu. Dwa razu w miesiacu (czasem częściej) robie trasę 400km z czterema osobami i pełnym bagażnikiem i autko nie zawodzi (jedyne co wymieniłem to przednie amorki bo juz dostawałem choroby morskiej ) Przecież to ford...
  
 
Ok! Dzięki!.... A ja mam zaś pytanko Jak przekęce kluczyk w stacyjce to wskaźnik chłodnicy wędruję do góry i ustawia się w skrajnym górnym położeniu za czerownym polem, jak wyłącze stacyjkę wraca w dolne skrajne położenie. Co to może być? Może czujnik temperatury jest uszkodzony albo jakieś zwarcie na kabelkach?? Proszę Was Szanowni Doświadczeni Eskortowicze... poradźcie cosik???
  
 
Cytat:
2004-12-17 20:42:57, Kubol30 pisze:
Ok! Dzięki!.... A ja mam zaś pytanko Jak przekęce kluczyk w stacyjce to wskaźnik chłodnicy wędruję do góry i ustawia się w skrajnym górnym położeniu za czerownym polem, jak wyłącze stacyjkę wraca w dolne skrajne położenie. Co to może być? Może czujnik temperatury jest uszkodzony albo jakieś zwarcie na kabelkach?? Proszę Was Szanowni Doświadczeni Eskortowicze... poradźcie cosik???



poszukaj na forum - gdzies juz zastanawiano sie nad podobnym problemem