Najlepszy sylwester w moim życiu. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
p.s. pilem z przyszla wladza - politologia



Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś nas tak ładnie nazywał
Politolodzy przyszłą władzą
  
 
A ja w miare normalnie przezylem do rana hehe i sie czuje nie najgorzej tyolko moja kobita narzeka ze golebie za oknem tupia.
  
 
Fotki z sylwestra Puszek Okruszek Rally Promotion
Kuner, Strongi, Raceman, Przemo i pare osob nei udzielajacych sie tu na forum w jednym miejscu... ehh.. bylo mistrzowo
  
 
nie mieszajcie piwa z wódą, ziolem i szampanem, normalnie rano ze mnie kumple niezla zlewke mieli jak z boku na bok sie z minute przewracalem gwaltowne ruchy byly mocno niewskazane
  
 
E.... własnie wróciłem z sylwestra
  
 
poddobnie jak MCQUEEN własnie wróciłem z sylwestra, jak co roku dwudniowego jak zawsze fanie..
  
 
hehe krzych00 masz racje z tym niemieszaniem ja zrobilem to samo z wczoraj na dzisiaj sylwester sie troche przeciagnal
  
 
Ja wróciłem dzisiaj parę miut po północy, byłem na 5 dniowym wypadzie na słowacji (Bańska Bystrzyca). Zabawa na rynku była przednia.
  
 
heh ja w piatek o 9 wyjechalem ajjjjj i niedawno wrocilem bylo genialnie
  
 
A ja dla mnie to był najgorszy sylwester w zyciu...
  
 
Właśnie wróciłem z Sylwka!! Tak niedawo przyjechałem z karpacza, pojezdziłem na nartach, Mysza nauczyla sie smigadc, sylwester suuuper!! A i Stasiek do mnie dzwonil!!
  
 
Ja balowałem w bieszczadach od piątku rano do niedzieli wieczorem , było wręcz świetnie,oczywiście byłem z Moją Dziewczyną