[OGÓLNE] Blacharka w moim Escorcie - warto go robić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Mam okazje stać się posiadaczem Forda Escorta 1.3 94r w benzynie. Miałby to być mój pierwszy samochód. Dostał bym go za darmo, jednak są problemy z blacharką. Ponieważ jak się dowiedziałem do wymiany (naprawy) powinny być: podłużnice, progi, podłoga. Więc nasuwa się od razu pytanie czy to będzie się opłacać ? Jaki może być koszt całej naprawy ? Silnik podobno jest w dobrym stanie. Czy aby koszt naprawy nie będzie przewyższał ceny kupna tego modelu w dobrym stanie ?

Czytałem tematy na forum związanie z tym problemem i często spotykałem sie z opiniami ze podłużnice po roku od naprawy znowu sa w tragicznym stanie. Więc teraz głowa pęka mi od rozmyśleń. Dla tego z wielką chęcią posłuchał bym waszych rad.

Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2009-12-17 22:14:30 ]
[ powód edycji: Dostosowanie tematu do nowego regulaminu ]
  
 
Jeśli chcesz to zrobić w miare porządnie, to licz ok 2000-2500 zł.
Jak dla mnie gra nie warta świeczki - będzie funkcjonować ze dwa lata i od nowa jazda. Lepiej dołożyć i coś mniej rdzewiejącego zakupić IMHO. Poza tym 1,3 straszny padaka, a spalanie dość wysokie. Reasumując: odradzam
Pzdr
M
  
 
jak za darmo to wsadzisz 2500zł i masz zrobione i na jakiś czas spokój.........

patrząc trzeźwym okiem: co kupisz innego za 2500zł ?? - musisz od razu wyłożyć 2500zł, a tak to wyłożysz 5x po 500 i będzie git.

szczerze mówiąc to bym brał, posklejał byle się nie rozleciało, przebujał rok i pchnął na złom. A w tym czasie zamiast ładować kasę w padło to uzbierałbym na coś lepszego.
  
 
Cytat:
2009-09-08 16:15:17, majkelos pisze:
Poza tym 1,3 straszny padaka, a spalanie dość wysokie. Reasumując: odradzam Pzdr M



Dziwne bo mnie palił średnio 6 litrów a i do normalnej jazdy starczał.

Wszystko zależy od stanu - podjedź do blacharza i zasięgnij opinii niech obejrzy i wyceni.

Jak będziesz miał go za friko to w czym problem.
  
 
ja bym sie nie bawił w remont brat zaprowadził do blachaża zeby podłużnice pospawał blachaz po obejrzeniu spodu stwierdził że koszt naprawy to ok 4-5 tys podłużnice progi podłoga
a jest to escort 1.8 wersja ghia 93 rok
  
 
Jezeli jest taka agonia jak piszesz to ja na twoim miejscu nie bawilbym sie w remont bo jak blacharz zacznie stukac mlotkiem to nic nie zostanie z auta W trakcie naprawy wyjdzie jeszcze dziesiatka dodatkowych rzeczy przy rozbiorce auta i utopisz w to 5000pln albo i wiecej, a za takie pieniedze mozesz miec cos lepszego, a nie wrak po reanimacji.

Ja ostatnio trafilem Forda za 1500pln od kumpla w dobrym stanie z rocznika 1991, ale musialem zrobic tylne podluznice pod bagaznikiem na dlugosci 30cm (ze wzgledu ze tylko pod bagaznikiem, dlatego go wzialem - 250pln), potem doszedl akumulator (200pln), swiece zarowe (100), nowa opaska na przegubie (20pln).

Dzis zdjalem kolo i do wymiany niebawem kwalifikuja sie tarcze hamulcowe i klocki - znowu wydatek

Wiec tylko pozornie to auto moze kosztowac Cie malo - przemysl zanim wpakujesz sie w wir wydatkow
  
 
Jak koledzy mówią. Takie "okazy" pozostaw dla bogatych napaleńców których stać na reanimowanie auta i ich to kręci. Ale mimo wszystko wziąłbym to auto, posklejał na gumie do żucia żeby się nie rozleciało i pojeździł aż bym uzbierał na jakieś ładne MK7 z otwartym nadwoziem. Często były ocynkowane i nie mają wielu problemów z rdzą. A tamtego wtedy sprzedać w całości, na części, albo oddać na złom. Zawsze coś zarobisz. Apropo tematu niedawno dostałem od wujka Galanta za którego nikt nie chciał dać więcej jak 1000zł. 3 dni pracy, woskowania, teflonowania itd i wziąłem 2500zł. Często pod warstwą brudu i zmatowiałego lakieru kryje się zaniedbana ale furka która jeszcze żyje.
  
 
Ja też mam 1.3 94r. Co do podłóżnic to sie nie wypowiadam bo ten temat kazdy zna, tak jak i progi... Ale jeśli chodzi o silnik to ZERO zastrzezen Mój pracuje idealnie, a spalanie nie jest zaliczane do najwyzszych sadze Osoboscie powiem to co koledzy, tzn. ja bym go wziął, przebujał jakos ten rok czy poltora, a w miedzy czasie ogladal sie i oszczedzal na cos bardziej na dluzsza mete
  
 
Jak by to było xr3i, albo rs to warto brać, ale jak to zwykły ess do tego 1.3 nie pakuj się w to!
Jak ktoś tak mocno olał blacharkę, to pewnie resztę rzeczy też olewał i wpakujesz w to auto 5000zł, a ono dalej nie będzie takie jak powinno.
  
 
Cytat:
2009-09-08 21:12:41, deathrider_85 pisze:
Jak by to było xr3i, albo rs to warto brać, ale jak to zwykły ess do tego 1.3 nie pakuj się w to! Jak ktoś tak mocno olał blacharkę, to pewnie resztę rzeczy też olewał i wpakujesz w to auto 5000zł, a ono dalej nie będzie takie jak powinno.



Chyba ze... Jestes maniakiem, masz troche kasy, znasz sie na autach, masz jakies małe zaplecze, wtedy oczywiscie kosztow sie nie liczy, zrobisz blache, pozniej zmiana silnika, jakis lift etc i masz fure, ale to pamietaj liczone jest w grubych tys lub z czasem i dziesiatkami tys.

Do turlania sie nie bierz tego, bo za duzy nakład.
  
 
Cytat:
2009-09-08 21:49:11, Magik123 pisze:
Chyba ze... Jestes maniakiem, masz troche kasy, znasz sie na autach, masz jakies małe zaplecze, wtedy oczywiscie kosztow sie nie liczy, zrobisz blache, pozniej zmiana silnika, jakis lift etc i masz fure, ale to pamietaj liczone jest w grubych tys lub z czasem i dziesiatkami tys. Do turlania sie nie bierz tego, bo za duzy nakład.



Jak dla mnie buda xr/rs jest lepsza do modów. Wydaje się być wytrzymalsza (ma na przykład wzmocnienia na kielichach).
Do tego wizualnie jest już dość ładna .
  
 
Jak masz go mieć za free to zawsze warto. Jakiś pan czesio ci go połata za grosze, popsika lakierem i bedziesz miał wozidło. Jako że to 1 bryka, to nie bedzie ci żal jak ją przytrzesz/skasujesz. 1.3 nie pozwoli ci się zabić, a ty nauczysz się jeździć. Na początku szarpną cię oczywiste sprawy jak olej, heble i ta blacha, ale potem tylko lać i jechać. Nazbierasz kasy na jakigoś XR/RS czy caba, a tego puścisz za grosze i gitara.
Może pokochasz dzięki niemu escorty.
  
 
Cytat:
2009-09-08 22:39:28, Venom_4x4 pisze:
Jak masz go mieć za free to zawsze warto. Jakiś pan czesio ci go połata za grosze, popsika lakierem i bedziesz miał wozidło. Jako że to 1 bryka, to nie bedzie ci żal jak ją przytrzesz/skasujesz. 1.3 nie pozwoli ci się zabić, a ty nauczysz się jeździć. Na początku szarpną cię oczywiste sprawy jak olej, heble i ta blacha, ale potem tylko lać i jechać. Nazbierasz kasy na jakigoś XR/RS czy caba, a tego puścisz za grosze i gitara. Może pokochasz dzięki niemu escorty.



Jak zacznie od takiego Essa to go szybciej znienawidzi
  
 
Jak jakaś całkowita padaka to może i racja, ale jak poza tą blachą reszta w stanie umownie dobrym to może nie znienawidzi. Zresztą jak jest za friko, to zawsze możesz zrobić nim kurs na szrot i pare groszy do przodu..
  
 
O tym już pisałem. Ale widać że kolega nie jest typem typa ładującego tysiące w reanimacje aut tylko dla satysfakcji własnoręcznego remontu .

Masz jakieś foty tego auta? Wstawiłbyś. A tak poza tym to jaki to niby dylemat czy brać czy nie brać. Wiadomo że brać. Za darmo to tylko G można nie wziąć . Jaki ten ess by nie był to jeśli przejdzie przegląd to jeździć się da. A potem papa. Nawet jakbyś chciał go od razu wziąść żeby sprzedać to polereczka, wosk, uszczelki, mycie silnika i już auto robi wrażenie. Oczywiście nie mówię o ukryciu wad. Mówisz co jest do zrobienia, ale dobry wygląd też robi swoje w psychice kupującego. Wiem coś o tym. nawet na części. A to zawsze conajmniej kilkanaście grubych do portfela więcej. No chyba że to dla Ciebie nic, ale wtedy jeździłbyś czymś lepszym . Więc...odpowiedz jest chyba jasna, co byś z nim nie zrobił, dają = trzeba brać. Sam bym go chętnie wziął . Nie ma co sie zastanawiać.


[ wiadomość edytowana przez: PlesniaK dnia 2009-09-08 22:55:40 ]
  
 
Witam. Dziękuje za liczne zainteresowanie.

Stan silnika jest jak narazie ponoć ok. Jedynie pieniądze były wymieniane na wymianę oleju itp. Zdjęć nie mogę niestety dać bo sam nawet nie wiem jak to dokładnie wszystko pod spodem wygląda, po prostu samochód musiał bym przyprowadzić siebie. Jak dobrze pójdzie już za niedługo będzie u mnie stał więc wtedy będzie przejażdżka po mechanikach i jakaś wycena naprawy. Wtedy dowiem się czy wszystko będzie się opłacać. I czy zrezygnować czy naprawiać.
  
 
Ja w kwietniu bieżącego roku zakupiłem Escorta mk6 z 92 roku, poj, 1.3 za 1500 zl. Z pozoru autko prezentowało się całkiem nieźle, wizualnie, technicznie, jazda próbna, bez zarzutu, nic tylko brać. Starszy pan, który mi go sprzedawał zapewniał mnie, ze pali 5,5 litra w trasie. Zadowolony z zakupu wracałem do domu, aż tu nagle zaczął wyskakiwać 5 bieg! Potem 3! Mowie co jest?! Zajechałem do znajomego mechanika i niestety diagnoza -- kupić skrzynie. Kosztowało mnie to 300 zł z robocizna, czyli nie tak źle. Kilka dni później przestały działać mi światła. Kombinowałem z bezpiecznikami, było ok.. Więc znów zajechałem do mechanika i wynikło coś z bezpiecznikiem w przełączniku świateł -- koszt 30 zł. Kilka tygodni później zaczął pieprzyć się termostat -- koszt 100 zł z robocizną. Ostatnio kupiłem alufelgi, przy zmianie kół wyszły zjechane tarcze i blokujące się klocki -- koszt 250 zł. Do wymiany mam jeszcze łożyska, przeguby, wahacze, regulacje wtrysków. A dodam, że musiałem jeszcze akumulator kupić bo tamten siadł po tygodniu. Mówicie o tym, że można się zniechęcić do Escortów po takim czymś, jednak ja coraz bardziej się w nim zakochuje
  
 
Więc witajcie

Essi jest już u mnie i to po wizycie u mechanika. Zdecydowałem się że będzie mój Trochę wszystko trwało od pierwszego posta. Ale już stoi u mnie. Robione były: progi, podłożnice, podłoga, nadkole prawe i jeszcze robiony był tłumik (w 2 miejscach wycięta i na nowo wstawiona rura) Całość kosztowała mnie 1,5 tyś. Zostało mi jeszcze polakierować progi. Ogółem naprawa wyglądała ok (tak mi się bynajmniej wydawało gdy byłem pod autem). Teraz wymienić olej i mogę się szczycić tak jak i wy własnym essim.
  
 
Dobry wybór- bez usterkowej jazdy życzę Za 1500 pognitego ciężko kupić a tu masz już wszystko cacy. Od razu przypomniał mi się taki wątek "low cost - max safe" czy jakoś tak. Jak na pierwsze auto escort wystarczy.
  
 
kolego a mógłbyś jakieś foteczki podrzucić tego swoje nowego nabytku ?