[OGÓLNE] Jak obniżyć spalanie? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-03-28 14:24:36, galowy pisze:
Zielak jak się chce zrobić coś naprawde dobrego ze sprzętu to nie zakłada się głośników 3-drożnych bo tak naprawde nie chodzą one tak jak powinny w żadnym zakresie, proponuje osobno kupić każdy głośnik i założć zwrotniczke wtedy otrzymujesz czyściutki dzwięk


Wlasnie myslalem o 3-droznych. A czy bardziej czysty dzwiek bedzie z glosnikow dwudroznych? Nie chce sie bawic w osobne glosniczki...
  
 
galowy ma racje - 3drozne glosniki sa kompromisem a nie przykladem dobrego grania.

Co do magnetyzera to mam zamontowane i jedyne w czym mi to pomoglo (i o to mi chodzilo) to wyregulowanie LPG i pozbycie sie strzalow gazu.
Dynamika i spalanie moze sie zmienily ale w takim stopniu ze tego nie widac
  
 
he he magnetyzery to temat morze - w sumie to sa dobre bo dociazaja przednia os w zimie

ale powaznie - magnetyzer zadziala na kazdy silnik inaczej - i jak sie dynamicznie jezdzi to nic nie da - ale ostatnio z kumplem w jego eclipsie 2.0 turbodoladowanej zalozylismy przed dluzsza podroza (okolo 3 tys km) tani magnetyzer z allegro za 60 zeta ) i spalanie zeszlo o jakies 2 litry na 100km z cos kolo 14l na 12l
  
 
Co do magnetyzera: kilka miesięcy temu w auto świecie był artykuł na temat magnetyzerów. przedstawiali test właśnie forda escorta combi 1,6 16v przed i po założeniu tego urządenia. ogólny wynik z testu był taki że ford stracił troche mocy zaczął byc trochę głośniejszy no i minimalnie zaczął spalać więcej paliwa. specjaliści orzekli że magnetyzer działa jak zwykła zwężka na przewodzie paliwa. zamiast pomóc zaszkodził.
to tyle

[ wiadomość edytowana przez: semisok dnia 2005-03-28 20:47:16 ]
  
 
Też coś o tym słyszałem, ale teoretycznie powinien on zmniejszyć spalanie nawet o 20% dodać troche mocy. Ale właśnie jest sporo przypadków, że dzieje se odwrotnie. A jak z kolei pisze kolega wcześniej, magnetyzer za 60 zł dzialal poprawnie, wiec.....
Trudno stwierdzic jednoznacznie.
  
 
tyle że kolega pisze o magnetyzeże w mocno wysilonym silniku misia eclipse a co z tym idzie zópełnie innym silniczku, a ktos wcześniej napisał że każdy silnik reaguje inaczej więc nie ma sie co dziwić.
  
 
sorry za wykopanie tego tematu :p
ale mam zapytanie, moj Escort 1.4 MK7 pali w miescie ok 16-17 litrów benzyny... co z tym zrobić? jakaś regulacja silnika czy co? i ew. jakie to mogą być koszty? dzięki z góry za pomoc!! pozdro
  
 
to ci napisze,ze tyle,to mojego kolesia audi a6 2.7l biturbo spala. Znajdz dobrego mechanika i niech wszystko sprawdzi dobrze... A moze masz dziure w baku?
  
 
no właśnie to nie jest ani żart... ani dziura w baku..
  
 
Najprawdopodobniej sonda lambda. Gdy padnie to spalanie rośnie nawet dwukrotnie.
  
 
czy przypadkiem nie stoisz w wielominutowych korkach,silnik chodzi a licznik stoi i posuwasz sie po 4-5 metrow,na jednych swiatlach do 10 zmian to wtedy spalanie moze byc takie jak piszesz tym bardziej teraz przy mrozach,wyjedz na trase i sprawdz,mam takiego samego essa i w trasie 8l benzyna 120km/h w miescie nie licze bo w Lodzi korki za korkami i na korkach,5 km przez miasto 40min jazdy
  
 
przedewszystkim to musisz zaczac jezdzic oszczenie czyli bez gwaltownych przyspieszen i hamowan i wciskania gazu do deski. co do paliw shell v power jest najlepszy.sam jezdze caly czas chyba ze tankuje poza miastem
  
 
eh. silniki w esiokach (i innych) nie naleza do oszczednych (nic nie szkodzi zupa tansza niz naprawy) natomiast nie mozna im zarzucic braku trwalosci i takich tam innych.
ale tak sie sklada ze 1,4 to taki specyficzny exponat co pali tyle co RS a nie jedzie (tak jak RS).
jak obnizyc spozycie?
1. zmienic silnik np na 1,8 RKC.
2. zmienic samochod.
3. nie jezdzic.
jest tyle opcji i kazdy znajdzie cos dla siebie lub wymysli wlasna.