Nowy Rower - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
możliwe, ale sam rower jest porządnie zrobiony. Dla przykładu mogę powiedzieć, że przy prędkości około 48 km/h wpadłem w parocentymetrową wyrwę w jezdni i mimo, że teleskopy dobiły do końca to nic złego nie stało się z rowerem. A naprawdę nie zdziwiłbym się gdybym pogubił kulki z mocowania widelca.
  
 
Wszystko jeszcze zależy od modelu danej firmy przeważnie producent zaczyna swoją ofertę od np 800zł do przypuścmy 5.000zł (oczywiscie to nie jest górna granica) więc np w treku giancie scott-cie authorze i innych za 800zł nie znajdziemy zabardzo zaawansowanych technologii.
  
 
Mokry to nie jest rower za 800 złotych tylko dwa razy więcej. Wtedy gdy go kupowałem to te przerzutki widziałem pierwszy raz, a teraz są w każdym komunijnym rowerku.
  
 
Jeżeli chodzi o markę to chyba bym odradził Kellys'a (słyszałem o nim kilka negatywnych opinii, że potrafią psujć się już kilka dni po zakupie), miałbym też wątpliwości co do marki Wheeler. Kupiliśmy nowego Wheelera dla mamy, po kilku dniach jak na korbie wrzuciłem jedynkę, to zębatka się urwała i wykrzywiło korbę, bo śruby były niedokręcone.
Ze swojej strony polecam oczywiście unibike'a, ja ze swojego jestem zadowolony. Zobacz z resztą na www.unibike.pl.
  
 
Ja osobiście polecam rowery firmy MERIDA, naprawdę dobre sprzęty
 
 
Cytat:
2005-04-27 19:04:19, mily_byd pisze:
miałbym też wątpliwości co do marki Wheeler. Kupiliśmy nowego Wheelera dla mamy, po kilku dniach jak na korbie wrzuciłem jedynkę, to zębatka się urwała i wykrzywiło korbę, bo śruby były niedokręcone.


To pewnie wina miejsca w ktorym go skladali a zazwyczaj rowery sklada sklep ktory je sprzedaje . Wheeler to bardzo pozadne rowery, dla przykladu moj Tata juz meczy takiego 10 lat, wymienia tylko czesci eksplotacyjne i jezdzi bez zarzutu.
Jak wszyscy cos polecaja to polece, Gianta
  
 
Jesli chodzi o jakość gotowego roweru i jego wytrzymałość to rzecz jasna polecam SCOTT-a


natomiast najrozsądniejsze jest chyba składanie roweru samemu z wybranych części
  
 
Cytat:
2005-04-28 17:49:37, Wilu pisze:
Jesli chodzi o jakość gotowego roweru i jego wytrzymałość to rzecz jasna polecam SCOTT-a


Ten pies jest rasy Scott ?
  
 
nie, to szczęśliwy i usatysfakcjonowany ołner SCOTT-a
  
 
Scott. Co w nim takego oprocz naklejki? Czym wogole to wszystko sie rozni? Osprzet taki sam, wiec nie ma opcji ze cos tam jest lepsze cz gorsze (tzn,. jeden ma lepsze deore ad drugoi gorsze). kwestia ramy i naklejki. SCOTT liczy sobie w chuj kasy za naklejke, a za 1600 zeta nie kupisz dobrego scotta. Jakas kupowata alu rama moze. Dajmy na to taki Kelly's za ta sama cene bedzie mial juz niektore elementy osprzetu moze nawet LX.

Wilu: jak ty mowisz "teleskop", to lepiej sie nie wypowiadaj, prosze cie, b widac jak sie na tym znasz i jak w tm siedzisz... Scott za 1600 pewnie ma amortyzator SCOTT, czyli jakas totalna kupa z naklejka scott, ktory po dobiciu wyrzuca rower na kilometr w gore. Eh.

Zreszta co ja sie tu bede. SCOTT, TREK, KONA, GT, SPECIALIZED - zwlaszcza w nizszych modelach - placisz za napis
  
 
Mój post nie ma na celu wychwalania marki SCOTT, jak zauważył każdy poważny człowiek pod zdjęciem napisałem jaki jest mój osąd w sprawie kupna nowego roweru, niektórzy jednak tak jak kolega Julo nie mieli czasu, żeby przeczytać co tam jest napisane bo już musieli popisać się swoją wiedzą, którą zdobyli skacząc na rowerze. Post ten nie jest jedynie odniesieniem do ostatniej wypowiedzi Julo, ale stanowi reakcje na jego całą działalność na tym forum.

-------------------------------------------
Osprzęt taki sam ? Dziwne mi się wydawało, że są różne przerzutki, różne manetki i różne hamulce. No ale ty pewnie wiesz lepiej. W końcu znasz na pamięć wszystkie katalogi SCOTT-a

A co do teleskopów to wybacz, ale rzeczywiście nie siedzę w tym tak jak ty. Ja niestety używam roweru do jeżdżenia wyłącznie po płaskim więc teleskopy mnie nie rajcują tak jak ciebie.

Ale za to mam jedną przewagę nad tobą. Nie jestem rozpieszczonym chłopczykiem, który myśli, że wpieprzył na śniadanie wszystkie rozumy. Nawet gdybym był w czymś mistrzem np. w skakaniu rowerkiem po jakiś przeszkodach, to wstydziłbym się tak wozić jak ty. Posiadam cechę skromności, która tobie jest zupełnie obca. Uciszasz innych, mówisz, żeby słuchać ciebie a nie kogoś innego. Dla mnie jesteś żałosnym, chłopkiem i tyle. Możesz być mistrzem świata w skakaniu rowerem, możesz mieć tysiąc rowerów za grubą kasę ale dla mnie i tak jesteś ostoją prowincji w wielkim mieście z jakiego pochodzisz.

pozdrawiam ciebie i wszystkie twoje rowery, które napewno są dumne ze swojego właściciela. Tylko zapamiętaj sobie, że sam tego forum nie stworzysz. Mozesz pisać 100 pytań i sto odpowiedzi. A do moich wypowiedzi ustosunkuj się zamknięciem swojej wielmożnej japy.

przepraszam jednocześnie pozostałych userów forum, że zareagowałem tak nerwowo na post przemądrzalca. Niektórzy ludzie myślą, że robiąc coś innego niż reszta są od tej reszty lepsi. To niestety jest wyznacznik prowincji dla mnie. A czego jak czego, ale "chamstwa nie zniesę"
  
 
nawet nie zrozumiales o co mi chodzilo. no ale ok. Wilu maj mastah. czy taki chlopek z prowincji jak ja moze jeszcze zyc na mojej prowicnji pod Aleksandrowem Łódzkim, tak niegodnie obok ciebie?
  
 
jasne, najłatwiej jest powiedzieć "źle mnie zrozumiałeś" Jezeli to jest twój jedyny argument to nie ośmieszaj się. A druga część wypowiedzi nie trzyma się kupy. Mówię o prowincji intelektualnej i dobrze o tym wiesz.
  
 
A ja mowie o twojej prowincji wiedzowej nt. sprzetu. Zreszta nie chce mi sie juz na ten emat z toba gadac
  
 
prosiłem cię już żebyś zamknął papę więc po co ją jeszcze otwierasz ? Idź się pochwal swoją wiedzą przed siostrą. Tylko nie mów jej o "prowincji wiedzowej" bo cie wyśmieje. Można mówić o prowincji intelektualnej, mentalnej ale wiedzowej? Musiałeś nad tym ostro się napocić.
  
 
Poszli z tymi kłótniami na gg
  
 
Ja osobiście uważam że lepiej kupic używany rower średniej klasy niż nowy z niższej. Przykładowo ostanio sprzedałem za 1050zł Treka 6500 na LX i XT 9speed z Rock Shox Judy Xc rocznik 2003. Stan osprzetu jak całości był bdb. Nowy rower za te pieniądze nawet z Kellysa był na max Acera, i to tylko na haku, bo reszta osprzetu to Altus. Da się na tym jeździć ale to nie to samo co w/w Trek. A prawda jest taka że z każdym dniem użytkowania nowego rowera traci on na wartości i to bardzo. Po roku ma on wartość ok 50% ceny sklepowej. (trek kosztował 3500zł 2003 roku). Polecam przeglądnięcie ofert w gazetach itp. Trzeba zwrócić tylko uwage na papiery na rower , spisać umowe itp. No i oczywiście na rozmiar ramy, bo to jest również bardzo ważne.
  
 
, Julo_ pisze:
Jakby byla taka dobra to by byla stosowana w wyzszej klasy rowerach, a nie jest. Wedlug mnie ten caly MegaRange to kupa marketingowa. A co do tanszychj rowerow - KELLY'S. Fantastyczny stosunek jakości do ceny, bo nie mają przedstawiciela w Polsce, tylko na jakiejś innej zasadzie sie rozprowadzaja. Nie wiem do konca jak to dziala, ale dobry przyklad gdzies slszalem -najwyzszy mdel Kellysa do maratonow kosztuje podobno ok 4 tysiecy zlotych i jest w 100% na grupie XTR zbudowany. A cała grupa XTR kupowana w sklepie kosztuje mniej wiecej 4 tysiaki. Jest roznica? J
[/quote]
co do Megarange to jest stosowana w wyższej klasie. Tylko nie wygląda tak jak te z niższej klasy. Tam zakres zębatek jest od 11-32 lub 12-34z. (Mgr ma 14-34). Co Kellysa to nie wiem kto naopowiadał panu takich bzdór. Ten kellys nie jest na pełnym XTR tylko ma z tyłu przerzutke XTR, reszta to XT. I cena jest wyższa o ok 1tyś zł Rower był dostępny w specjalnym programie Kellysa, oferta ograniczona, i tylko dla osób które przynajmniej 3 razy w roku starują w zawodach (pisemne zoobowiązanie). Co do Kellysa na pełnym Xtr to koszt ok 12tyś zł. w tej cenie można przebierac w rowerach na XTR i to w renomowanych markach. Najważniejsza jest rama, osprzet i tak się zniszczy, a rama jest na lata, wiec lepiej zapłacić więcej za rame.
  
 
Mam Scotta Comp Racinga (swojego czasu jeden z wyższych modeli Scotta do XC) już od kilku ładnych lat.

Przeżył moją fascynacje trialem, dwonhillem, dalekimi wycieczkami szosowymi i inne...

Scott to BARDZo dobra marka - świetnie pospawana rama, doskonała geometria i praktycznie nieścieralny, proszkowy lakier - tu nie płacisz za napis, tylko za jakość.

Tak samo jest w przypadku cannondale, Klien, Trek, Gary Fischer, Mongoosa i wielu innych...

To jest jak w motoryzacji, kupując VW wiadomo że przepłacamy za markę ,ale mimo wszystko jakość jest na wyższym poziomie niz np. u Fiata...
  
 
Siema. To co tutaj piszecie, ze za scotty sie placi tylko za naklejke to jestescie w bledzie. Mam 18 lat jak mialem 8 lat to dostalem scotta takiego malego po tych 10 latach wszytsko chodzi w nim jak nowka i wyglada jak nowka. W wieku 11 lat dosatalem scotta racinga to bylo cacko na tamte czasy kosztowal bodajze 1900zl mial wszytsko na ACERA i mial amortyzator do tej pory jezdzi i nic sie w nim nie psuje(teraz moja siostra go ma). Jezdzilem nim chyba 3 lata i kupilem Gianta Bouldera sports series (limitowana seria Gianta) dalem 2000zl wszytsko w nim mam zmienione oprocz ramy katuje go jak pojebany zadnego najmniejszego pekniecia. To nie uwazam ze placi sie tylko za naklejke placi sie za wykonanie ramy bo jest naprawde pozadna.
W jakims poscie ktos chwalil shimano sis pamietam to katorga to wogole wlasnie nie chcialo sie wyreg.. Wygladalo to tak... Przelaczamy z 1 na dol wszytsko schodzi jest 7 ale do gory to o 2 trzeba bylo przelaczac by przelaczyc. Jak sie udalo ze przelaczalo dobrze to na 2 dzien juz nie dzialalo:

Teraz w moim Giancie to mam caly osprzet na xt i korba lxa 2004 + oczywiscie Bomber sprzodu. Jezdzi jak cacko.
Moja rada kup rame na allegro i wszytskie inne czesci zrobisz rower na lxie za ok 1500zl. Ja nic nie kupuje w sklepie wczoraj z kumplem bylem sie posmiac z cen w sklepach np. xt tylnia kosztuje
na allegro 170zl a sklep 280zl pojebane. Albo to najlepsze bomber ten co mam cena sklepowa 1900zl o BOZE. Na allegro niecale 1000zl. Jak ktos lubi tracic kase to niech traci jeszcze jeden przyklad kumpel tydzien temu kupil dwie przezuty deore przednia i tylnia i dal za nie 140zl a w sklepie to za ponad 260zl =120zl roznicy