Naprawa progu (Opel Astra)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem. Podnoszac auto zle ustawilem podnosnik za mias za ta rame co czeba to zachaczylem o prug auta zanim spostrzeglem to to juz nie dos ze mam wgniecenie w progu to jeszcze rozewalo mi blacha nie daleko wgniecenia. Pekniecie jest nie duze ale ale przez to sie moze dostawac woda do srodka zastanawiam sie co zrobic czy oplaca sie z tym jechac do blachaza ?? Czy sa jakies srodki do zabezpieczania takich dziurek tylko tak zeby nie bylo widac saldow. I w jaki sposob mozna wyprostoawac to wgniecenie ??



  
 
Cytat:
2005-03-19 19:03:16, Neon_18 pisze:
Mam problem. Podnoszac auto zle ustawilem podnosnik za mias za ta rame co czeba to zachaczylem o prug auta zanim spostrzeglem to to juz nie dos ze mam wgniecenie w progu to jeszcze rozewalo mi blacha nie daleko wgniecenia. Pekniecie jest nie duze ale ale przez to sie moze dostawac woda do srodka zastanawiam sie co zrobic czy oplaca sie z tym jechac do blachaza ?? Czy sa jakies srodki do zabezpieczania takich dziurek tylko tak zeby nie bylo widac saldow. I w jaki sposob mozna wyprostoawac to wgniecenie ??



Wgniecenie (zależy w którym miejscu) prostujesz nagrzewając spawarką ale z odległości bo jak z bliska to zrobisz dziurę!, potem walisz w to młotkiem i potem malujesz. UWAGA! Odłącz samochód od akumulatora bo mój kolega robił tak kiedyś w Renaultcie i wysadziło mu akumulator bo nie odłączył + a powinno się odłączyć obydwa (+ i -)

pozdr.
  
 
A ile moz kosztowac takie cos u blachaza ???
  
 
zależy, u mnie np. zaplacił byś za takie coś ok 300-550 zł(bez lakierowania) z lakierowaniem dolicz sobie 200zł

pozdr.
  
 
700 zł toche duzo.
A jakim czym sie zatyka takie dziurki w blasz tak zebywoda sie nie dostawala i zeby nie rdzewial od srdka. Bo wgniecenie jest nie wielki nie widac za bardzo pekniecie jest i od tego moze rdzewic.

[ wiadomość edytowana przez: Neon_18 dnia 2005-03-20 11:53:01 ]
  
 
yhhh na to sie nie da patrzec... Car głupoty odpowiadasz...
jak wcisnales prog to tego juz nie wyciagniesz...
wyczysc dobrze brzegi tego pekniecia i dookola, i albo daj delikatnie latke wspawac albo poprostu zrob zywica i mata szklana, ma to jakis podklad potem bitex, wszystklo zalezy ile chcesz wydac i jakie duze... 700pln to chyba za wymiane 2 progow...
potem polecam zakonserowanie progow od srodka - fluidol kompresorem sie wtryskuje i wtedy juz nie zje ci go od srodka
  
 
Cytat:
2005-03-20 11:53:25, nikusss pisze:
yhhh na to sie nie da patrzec... Car głupoty odpowiadasz... jak wcisnales prog to tego juz nie wyciagniesz... wyczysc dobrze brzegi tego pekniecia i dookola, i albo daj delikatnie latke wspawac albo poprostu zrob zywica i mata szklana, ma to jakis podklad potem bitex, wszystklo zalezy ile chcesz wydac i jakie duze... 700pln to chyba za wymiane 2 progow... potem polecam zakonserowanie progow od srodka - fluidol kompresorem sie wtryskuje i wtedy juz nie zje ci go od srodka


nikuss wszystko sie da nawet wyciagnac prog. sa na to specjalne sposoby. ale cena moze byc rozna niestety.
  
 
Dzieki
  
 
Można też przyspawać do blachy pręty o średnicy 5-6 mm zakończone stopą, w którą należy uderzać dużym młotkiem. Pręt(y) musza mieć odpowiednią długość aby było miejsce na młotek. Na koniec pręty sie odcina. A pęknięcie należy zaspawać Z zewnątrz zabezpieczamy podkładem antykorozyjnym i po wyschnięciu nakładamy masę gumową (tzw. baranek) o ile fabrycznie jest coś takiego na progu. A od wewnątrz zakonserwować dobrym środkiem (polecam ELASKON ML dobry i sprawdzony, w przeciwieństwie do fluidolu nie krzepnie z biegiem czasu)

P.S. Nie masz co się prejmować jeśli do progu dostanie się woda. W porach deszczowych próg i tak jest w środku mokry, po to są w końcu otwory spływowe. Uważaj aby tylko ziemi nie naleciało.
  
 
Mój kolega już 2 razy wgniótł próg i za wyciąganie, malowanie (baranek plus lakier) zapłacił 200zł. Do tego facet polakierował mu otarcia w kilku m-cach. Co prawda narzekał, że punktowo nie da się dobrze tego zrobić i że w zasadzie trzeba malować cały element, ale ja mimo usilnych prób nie bylem w stanie dostrzec przejścia starego lakieru w nowy!