2007-03-17 00:44:21
Tak sobie siedzę i myślę a że myślistwo mnie nigdy nie pociągało (poza kilkoma wyjątkami) i doszedłem do wniosku że skoro już mam teraz taki fajowski silniczek to trzebaby mu jakoś głos pogrubić a kierownikowi (czyt. sobie) poprawić nieco doznania z jazdy.
No i w tym miejscu mam pytanie do Was drodzy Tunerzy co i jak, od czego zacząć, jak to zrobić zeby się nie zrujnować.
Nie chodzi mi o jakiś tuning silnika taki żeby od razu 300 hp mieć a raczej o polepszenie sobie samopoczucia czyli: Jak zmodyfikować dolot żeby niczego nie saprtolić (czyt. nie pogorszyć osiągów)
Co zmienić w wydechu żeby też niczego nie zwalić a uzyskać (przynajmniej) w miarę fajne brzmienie ale nie chciałbym też narażać mojego wyczulonego
i delikatnego
narządu słuchu na niepotrzebny hałas.
Jakie koszty??
Na co zwracać uwagę przy wyborze elementów??
Itd. itp.....
-----------------
I nawet gdybym szedł ciemną doliną, niczego się nie ulęknę, bo wszystko mam w d....
#2002