2016-10-31 23:05:47
Anyway, dalszy ciąg monologu.
Jako że pompa którą kupiłem w cenie szrotu została kupiona na części, a nie by działać samodzielnie, zabrałem się za jej rozbieranie i ocenę.
To co najważniejsze dla mnie, czyli tłoczek 12mm, dozownik, rolki i fala okazały się zgodnie z przewidywaniami trochę przyrdzewiałe - pompa trochę czasu przeleżała na jakimś placu na sucho...
Najgorzej wyglądała fala. Tłoczek na szczęście cały, bez wżerów, bez rdzy. Fala generalnie nie jest problemem, bo zawsze można dobrać inną. Ale skoro ma się myjkę ultradźwiękową, to co szkodzi spróbować i zobaczyć co zdziała - i tak oto głowiczka po kuracji:
I sama fala - rdza zeszła, pozostał mały wżer. Najprawdopodobniej nie będzie miał wpływu na pracę pompy, chyba że to miejsce zacznie się sypać i w układzie pojawią się opiłki :grin:
Ale do odważnych świat należy
Do tego wszystkiego pompa docelowa dostanie świeżo kupiony podstawowy zestaw naprawczy za pisiont złoty: