Zawias

Micab, no i właśnie siedział Ci bardzo podobnie do Kristofa. Tyle, że na kółkach zimowych gleba się wydaje większa. Założłby Twoje 15" i byłob podobnie. Poza tym, przy dobitych amorach, auto siedzi niżej. Załozyłby nowe amory i już pójdzie w górę dobry centymetr.

-----------------
Pozdrawiam,

#744

Był sobie ładny, srebrny Essik.

KriSSo....dzięki za sprawdzenie tematu. Napewno się odezwę jak tylko zapłacę haracz do uczelni i odłożę parę centów. Napaliłem się na zestawik 60/40. Narazie wymieniłbym tył, a przody zmieniłbym po zakupie amorków.

A może jakiś system sprzedaży ratalnej

Micab, niezła metamorfoza. Chyba już utopiłeś w Escorcinie trochę floty. Mimo wszysko, warto. Coś o tym wiem.

mi sie wydaję, że krostoff ma coś pomiędzy 40-60......ponizej foty mojego auta na zestawie sprężyn 40/40 i seryjne amory:

pierwsze zdjęcie jeszcze z bardzo odległych czasów na 15"


i drugie już na 16"



-----------------

Nie, to nie jest raczej 60mm. Tzn moim zdaniem identycznie siedzi essi Borysa, a on ma weiteca 40 mm.

A co do zestawu sprężyn Weiteca, to opcje masz takie..

1. 40/40 - cena ok 450 pln.
2. 60/40 - cena ok 460 pln.
3. 60/60 - cena ok 480 pln.

Ceny za komplet sprężyn, oczywiście nowych.

-----------------
Pozdrawiam,

#744

Był sobie ładny, srebrny Essik.

Bardzo chętnie zastanowię się nad nowym kompletem, więc jakbyś mógł się rozeznać w opcji i w cenie (dobrej ofkorz )byłbym dźwięczny. Chętnie wziąłbym komplecik w stylu 60/40. Może też Weiteca.

A wracając do moich przednich sprężyn, mam Weiteca zielone. Micab napisał że na oko wygląda to na 60mm w dół. Nie wiem czemu wydaje mi się że to max 40mm (fota W profilu). BTW jeżeli byłoby to 60 to czy seryjne amory nie powinny dobijać??

No ok, rozumiem. Jeśli faktycznie ma szans, żeby sobie jakoś te peniążki odłożyć, no to trudno. Sprężyn samych na tył.... to nie mam, ale mogę załatwić nówki komplet spręży w dobrej cenie.

-----------------
Pozdrawiam,

#744

Był sobie ładny, srebrny Essik.

Panowie, Panowie.

Widzę że wywołałem małą burzę.

KriSSo.....ja też uważam że cały kit to super sprawa, ale już od 2 lat na niego zbieram i jak tylko mam trochę kaski tio okazuje się że zaraz Polibuda upominać się będzie o czesne.

Wszystko uzależnione jest od sytuacji finansowej usera. Te amorki które teraz założyłem, wraz z remontem i sprawdzeniem całej zawiechy dostałem praktycznie za free (w ramach koleżeńskiej przysługi). A że całe zawieszenie było tak wywalone, zbieżność do bani (kolo króry zmieniał mi opony pokaleczył się drutami ze starych opon) to raczej niezły deal.

BTW. Szukam springów Weiteca na tył do mk6, może ktuś ma???

OK, jasna sprawa.


Mimo wszystko ja jestem za tym, żeby nie kupować nic, aż uzbiera się te 1600 pln.

[ wiadomość edytowana przez: KriSSo dnia 2004-12-08 00:16:18 ]

ależ oczywiście.....zgadzam się, że kompletny kit jest dużo lepszy, ale wiem też, że sportowe spreżyny na seryjne amory są lepsze niż całkowita seria....i jest to rozwiązanie wystarczające.....a wydać 550 a 1600 to jest spora różnica....i wiem, po sobie, że nie zawsze można miec taką kasę....a wtedy....zamiast śmigać na serii lepiej założyć same springi

-----------------

Krisso sie chce pochwalic i tyle... wiadomo ze niektorym ciezko uzbierac pewna okreslona sumke na kompletne zawieszenie... a sportowe sprezyny kupic to o wiele mniejszy koszt...

-----------------