2005-04-20 08:31:46
Witam jestem tu nowy

ale mam nadzieje ze sie jakos dogadamy

no wiec do tej pory mialem astre classic z 98 roku koloru bordo-metalic (oczywiscie oryginalny lakier) ale kiedys przejechalem blisko krzaków i tragicznie sie lewa strona porysowala zupelnie sie pościerał lakier az do podkladu (tego jasnego, czy szarego niewazne) dobra a chodzi mi o to ze wygladalo to okropnie a lakierowanie nie wchodzilo w gre bo by sie nie oplacalo kiedys na rynku znalazlem takie kredki i do tego dodawany lakier (podobny jak ten do paznokci) bezbarwny oczywiscie. O tych kredkach bylo kiedys glosno w TV, nie wierzylem w to ale spróbowalem i efekt mnie zaskoczyl rzeczywiście ta durna kredka zakryła zarysowania a pozniej pociągnąlem tym bezbarwnym lakierem i nie bylo naprawde sladu! Nie wiem jak dlugo efekt sie utrzymywal bo jakis miesiac pozniej sprzedalem asterke i kupilem eskorta, ale nawet niech bedzie ze trzymala 2 miesiace a zestaw kupilem za 20 zl wiec chyba sie oplaca takze jesli te odpryski na masce nie sa duze to moze sprobuj czegos podobnego, pozdrawiam