Pęknięta osłona

jako opaski do osłony przekładni kierowniczej (harmonijki )doskonale nadają się takie plastikowe opaski samozaciskowe , u mnie też oryginalne były "jednorazowe" natomiast nie nadają sie opaski na "śubkę"

jak z tym uszczelnieniem ? W którym miejscu są te uszczelniacze przekładni ? Nie mogę się tego dowiedzieć

Możliwe, ale czy na tym noe powinno czegoś być.?

Cytat:

2006-05-27 16:36:44, marojaro pisze: Co to jest?

Teflonowa (chyba) oslona/prowadnica maglownicy.

Zdjąłem tą gumową osłonę( z prawej strony auta) i na ,,wyjsciu" obudowy przekładni ukazał mi się biały pierscień z podłużnymi otworami dookoła. Co to jest? Wydaje mi się, żę czegoś tam brakuje, jakiegoś uszczelnienia ?

ale tam jest opaska sprezynowa ktora wystarczy scisnac reka.
Pamietam jak chcialem byc gorliwy i kupilem nawet nowe opaski takie co sie srubka skreca....ale nie beda bo przeszkadzaja (za duze "wystaje" w postaci srubki i jej obudowy)

Widocznie miałeś opaskę "wygodniej" zamocowaną.....u mnie nie dało sie nijak jej normalnie zdjąć.....nie ma tu wiele kombinacji : można albo jak jest inaczej przekręcona to nie

wymienialem drazki kierownicze i nie ma potrzebi przecinania zadnej oslony/opaski.

Ehhhh.....Surek....piątek padł ci na głowę ? .....przecięż chodzi o osłonę drążka przy wejściu do magla
Co do sprawy to niestety opaski ciężko jest zdjąć bez jej naruszenia.....przeciąć ją i tyle a przecieki oleju z przekładni to już inna sprawa - robota się kroi ....

ja tez uwazam ze wymiana oslonek nic nei da.. niestety szykuj sie na wymiane calej pzrekladni tak bedzie prosciej

-----------------
skazany nr. #1611 || ::Green::Jeep::Crew:: czyli
"Smoke Weed Everyday ..."
pisze podręcznik -> " Skatuj sobie Escorta "