łącznik stabilizatora - wymiana

Ważne żebyś miał po obu stronach auta tej samej długości łączniki.

Witam!Odgrzeje kotleta!
No wiec dzis po ok pol rocznym spokoju wymienilem kolejny lacznik!
No i tak przy wymianie z ciekawosci sprawdzilem czy dlugosc nowego lacznika jest taka sama jak starego!No wlasnie okazalo sie ze nowy jest krotszy o ok 0.5 cm!Zalozylem go ale mam takie pytanko czy to nie bedzie w niczym przeszkadzac!?Czy ktos z LOBowiczow spotkal sie z takim przypadkiem?!
Pozdrawiam Tomek!


-----------------
Kup se Omcie!!!Badz BAMBOOCHA:))))))))))

Mam pytanie: czy wymiana gum stabilizatora w omie B to duży problem?
Łączniki to jak wiadomo robota na pięć minut ale doszły mnie pogłoski że z tulejami gumowymi mocującymi stabilizator to już nie tak prosto.

No widzę że różnica w cenie kolosalna - 24zł a 130 !!! Kupię zamiennik i zobaczę jak się będzie zachowywała oma. Przeca to w sumie takia sama część .

-----------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Cytat:

2006-09-02 21:25:19, bolciu pisze: Pojechałem dziś się "poszarpać" i wyszlo że przednie tuleje wachacza do wymiany. Tylnie wymieniłem bo miałem ale przednie zostały. Powiedział mi też żeby wymienić na oryginalne oploskie bo te zamienniki są do bani i będę drzeć opony a zbieżności nie ustawię. Zadzwoniłem do serwisu i wyszło 130zł za sztukę. Nieźle No ale cuż - wymienimy w tygodniu

słuchaj dalej tych bredni to ci kasy na pasztet zabraknie
luleje zamienniki też są niezłe
poczytaj na forum

-----------------
...

Pojechałem dziś się "poszarpać" i wyszlo że przednie tuleje wachacza do wymiany. Tylnie wymieniłem bo miałem ale przednie zostały. Powiedział mi też żeby wymienić na oryginalne oploskie bo te zamienniki są do bani i będę drzeć opony a zbieżności nie ustawię. Zadzwoniłem do serwisu i wyszło 130zł za sztukę. Nieźle No ale cuż - wymienimy w tygodniu

-----------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Pojechałem dziś się "poszarpać" i wyszlo że przednie tuleje wachacza do wymiany. Tylnie wymieniłem bo miałem ale przednie zostały. Powiedział mi też żeby wymienić na oryginalne oploskie bo te zamienniki są do bani i będę drzeć opony a zbieżności nie ustawię. Zadzwoniłem do serwisu i wyszło 130zł za sztukę. Nieźle No ale cuż - wymienimy w tygodniu

-----------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Gdy mialem jedna z tych tulej rozwalana kompletnie i mi cos walilo to przy jej wymianie powiedzieli ze tuleje nie powoduja stukow w zawieszeniu, a odchylanie sie kola od pionu. I rzeczywiscie... nie tam byl problem, a w laczniku i jeszcze w kilku innych sprawach.

[ wiadomość edytowana przez: chemik333 dnia 2006-08-31 21:41:50 ]

Po niedzieli się wybiorę i zobaczymy co w trawie piszczy. Tak jak już pisałem poprzedni właściciel był na szarpakach i tam mu powiedzieli że to te tuleje z gumą w środku i je kupił. Ja je wymieniłem ale dalej jest tak samo, i dlatego piszę że nie bardzo wiem co dalej bo pojechać mogę ale jeśli już raz auto "szarpali" i wyszło tylko to, to tak na logikę co mi powie ten gość na szarpakach u mnie w mieście? Za sprawdzanie 50 zeta sobie woła - to za to mam łączniki nowe No ale cóż - pojadę i zobaczę co powie.

-----------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Co za problem podjechać na diagnostykę. Zapłacisz parę groszy (bo nie robisz oficjalnego przeglądu) i masz zdiagnozowaną usterkę. Tak jak pisałem - tradycyjne szarpaki nie wykrywają luzów na stabilizatorze ale wystarczy złapać ręką za łącznik i pobujać samochodem i wszystko jasne...

W Y M I E N I Ć.....

Hmm tak czytam i czytam - mam podobny problem - przy najeździe na np krawężnik czy coś podobnego mam dość mocne stuknięcie. Dzisiaj byłem wymienić na wachaczu takie tuleje metalowe z gumą w środku - nie wiem jak to się nazywa - ale niestety nic to nie pomogło. poprzedni właściciel kupił właśnie te tuleje ale nie zdążył ich wymienić. Jemu powiedzieli że to właśnie one są powodem tego walenia. Teraz nie wiem od czego zacząć bo wiecie jak jest z mechanikami. Pół auta wymienią a nie znajdą. Może to te łączniki o których piszecie? Kurde nie wiem co zrobić z tym fantem.

-----------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Zjeździłem dzis całe miasto w poszukiwaniu tych poduch na górne mocowania amortyzatora tylniego i nigdzie tego nie ma. Nawet na zamówienie, więc cieżko, a taka rzecz powinna być w sklepach.

Jak może ktoś ma kilkaset sztuk tych poduszek w piwnicy to chętnie kupie dwie..

pozdrawiam

Jesli chodzi o łączniki stabilizatora wymieniłem na takie za 30zł firmy no name, przejechałem 14 kkm i nadal jeżdżę. Nie piszcie o wytrzymałości w latach tylko w przejechanych kilometrach co będzie bardziej mirodajne.

to tam stuka bo czuć wyraźne uderzenia gdy trzymam reke na śróbie od górnego mocowania. Więc to te gumy. ok

pozdrawiam

zawsze sa 2 poduszki na amortyzatorze w gornym mocowaniu.Albo masz za slabo skrecone albo sie te gumy wyrobily albo nie to tobie stuka a masz takie wrazenie

-----------------
Unikatowy Senator B ,,Deep Blue"

Annon ebdelen edro bi ammen fannas nogothrim lasto beth lamen

To widze, że narazie zakup łączników z allegro był dobrym wyborem.

Mam pytanie dla znawców, szukałem w ksiązce o omedze i tam nie ma ani jednego słowa o jakichkolwiek poduszkach przy górnym mocowaniu amortyzatora tylniego. Przy bujaniu autem jak trzymam reke na śrobie od górnego mocowania to sa wyczuwalne stuki. Czy aby napewno sa tam jakieś poduszki jak to ma sie sprawa z przednimi amortyzatorami? Czy aby zlikwidować te stuki to trzeba amortyzator nowy zakupić?

Ja myślałem że tam są poduszki ale chyba sie myle

pozrawiam

Cytat:

2006-08-23 11:42:33, Kolodko pisze: Na przeglądzie najlepiej przy otwartych szybach pobujać samochodem do góry i na dół. Wtedy idealnie widać luzy na łącznikach i gumach stabilizatora.

A po co te otwarte szyby?? żeby samochód powietrza nabrał

witam - ja na początek (omesię mam od czerwca ) musiałem wymienić przednie amortyzatory (zero trzymania) i wtedy po rozmontowaniu stwierdziłem lużne łączniki - choć po zamontowaniu nie wyczuwa się zbytnich luzów , ale ponieważ są stuki postanowiłem wymienić i tu właśnie kupiłem na allegro też od "unkela" z Jaworza . na podstawie wypowiedzi użytkownika który już wymieniał i oryginały i zamienniki (z plastikowymi miseczkami) które na naszych drogach wytrzymywały ok. 1/2 roku a kiedy założył polskie na metalowych to już 2 lata jeżdzi bez problemów - przypuszczam że będzie to ten sam towar bo też musiał przyciąć zbyt długie sruby .... pozdrawiam Jerzy

Na przeglądzie najlepiej przy otwartych szybach pobujać samochodem do góry i na dół. Wtedy idealnie widać luzy na łącznikach i gumach stabilizatora.