2008-05-01 14:15:29
Przeserdeczne podziękowania Panowie - szczególnie dla Chemika. Lawetka zaholowała mnie do domciu. W zasadzi eto dwia lawety - bo omega klekła pod lawetą.
Historia jest ciekawa
Byłem na rajdzie weteranów szos po ziemi mogileńskiej (impreza udana )
tu zdjęcia)
Wracając miałem odbić doMosiny i wziąć silnik od forda granady dla znajomego. Dojechaliśmy do mosiny na dwa autka i syrena klękła - wywaliła się pradnica i pół instalacji. Wróciliśmy więc w piątkę fiatem pickupem do domu.
Zapiąłem lawetę za omcię i dawaj we środę do Mosiny. Wciągnąłem syrenę ujechałem dwa skrzyżowania i złamał się napinacz paska wielorowkowego. Z uwagi na porę nie było szans na zdobycie cześci. Skończyło się na holowaniu - z Trzebini wyruszyło Espace z fronterą na awecie i daliśmy radę.
-----------------
Priorytetowo kultura przede wszystkiem!