Zużyty katalizator czyli oszustwa tłumikarzy

odwiedzilem kolegow od tlumikow:
Kat do wyp........ia, wsadzilem strumienice
z harmonijka jeszcze poczekam koszt ok 150 zl...

W moim przypadku środek kata był cały (zakitowany ale w jednym kawałku) jednak obluzował się i latał jak żyd po pustym sklepie dudniąc (metaliczny "dzwoniący" dźwięk) w momencie kiedy silnik dostawał obciążenia na wolnych obrotach...

PS. ile można dostać za takiego kata w chwili obecnej? tzn środek cały ale obluzowany...? mam na sprzedanie ale nie chce oddać za półdarmo

pozdr
Michał

-----------------

Ok... nie trzeba... podjade i zobaczymy co chlopy powiedza....

nie patrzcie i nie niuchajcie , nadzieja w was w tym kryzysie

-----------------
...

Cytat:

2009-02-19 20:37:30, MionicK pisze: tylko zastanawia mnie jedno: z kad te stuki i smrod w kabinie???

mam powróżyć czy jak?

dzieki bardzo... tylko zastanawia mnie jedno: z kad te stuki i smrod w kabinie???
Pozdro...

ale sie czepiłeś tego kata

kat zatkany nie da spalin do kabiny;
plecionka nieszczelna i owszem.

sam będziesz to wymieniał?
jeśli nie - znajdź warsztat od tłumików, niech jeszcze to sami ocenią na wszelki wypadek - i do wymiany, a przy okazji stan kata sprawdzisz.

sprawdzilem... no i sie dymi z tej plecionki... czyli pewnie to znaczy ze zatkany???

sprawdzilem... no i sie dymi z tej plecionki... czyli pewnie to znaczy ze zatkany???

ok... dzieki... jutro sprawdze i napisze co tam widac... pozdro...

Cytat:

2009-02-18 18:04:02, MionicK pisze: i na co mam zwrocic uwage patrzac na ta plecionke???

czarny nalot na plecionce - tam szukaj nieszczelności.

czyli jak silnik bedzie zimny to odpalic i pod autko zagladac czy opary sie wydostaja... tak???

Tylko najlepiej gdy silnik będzie zimny,wtedy opary widać najlepiej.

i na co mam zwrocic uwage patrzac na ta plecionke???

Cytat:

2009-02-17 17:14:21, MionicK pisze: czy to mozy byc walniety kat??? jak sadzicie

pod auto, zerknij i sam oceń.

szczególnie dobrze patrz na tzw plecionkę.

witam...
od niedawna stojac obok mojej omegi slychac dziwne stuki. cos takiego jakby kamien w puszce po piwie, szczegolnie jak troszke spadna obroty np wlaczajac ogrzewanie tylnej szyby... a stojac w korku czy na parkingu do wnetrza dostaja sie spaliny jakbym stal za starym Ikarusem w korku...
czy to mozy byc walniety kat???
jak sadzicie wymienic czy moze wstawic strumienice???
Moje autko oma B 2.0 16V...
Pozdrawiam
Łukasz

A no posypał się jeden, a zaraz zapewne drugi, chyba są od nowości!!! Wstawiam takie coś:

http://www.allegro.pl/item485124262_katalizator_uniwersalny_metalowy_bosal_hit_hit_hit.html

Koleś ma i sobie chwali. Sam już nie wiem. Używka i jak długo się pojeździ???



[ wiadomość edytowana przez: greg1969 dnia 2008-11-20 15:23:49 ]

Cytat:

2008-11-19 20:10:46, greg1969 pisze: Odgrzeję temat Panowie, a na co jeszcze zwrócić uwagę, oprócz tego co by tłumikarze nie zajumali starych katów (można parę groszy odzyskać). W końcu będzie to spawanie w okolicach sond lambda. Odłączyć akumulator przy robotach spawalniczych to wiem, ale co ewentualnie jeszcze? Doradźcie co by nie naprawili jednego a zepsuli drugiego. Pozdro

a co sie ze starymi stalo ? jesli chcesz wspawac rurki to zaraz bedziesz marzyl o ciszy ktorej nie osiagniesz na zadnych zamiennikach ani rurach. szukaj oryginalnych uzywek

-----------------
Beast

Omega B Caravan 3.0 v6
Seicento 1.1 MPi

Odgrzeję temat Panowie, a na co jeszcze zwrócić uwagę, oprócz tego co by tłumikarze nie zajumali starych katów (można parę groszy odzyskać). W końcu będzie to spawanie w okolicach sond lambda. Odłączyć akumulator przy robotach spawalniczych to wiem, ale co ewentualnie jeszcze? Doradźcie co by nie naprawili jednego a zepsuli drugiego. Pozdro

a ja muszę się tu wtrącić bo widzisz nie jeden raz gdy sprzęt (różnego rodzaju oddany do serwisu ) jest poza zasięgiem Twojego wzroku to albo gówniana usterka a płacisz za wymyslone podzespoły albo połowe dobrego wymienią Ci na złom , ...a tak przy okazji to też wiele rzeczy naprawiam i poprawiam po "fachowcach" i jeszcze nigdy mi nie przeszkadzało gdy zleceniodawca widział jak leci robota , a przynajmniej nie miałem jeszcze wątpliwości z jego strony co do ceny kiedy ją regulował .............pozdrawiam
i jeszcze ciekawostka : spotkałem się już z przypadkiem gdy facet jako gażnikowiec wmawiał mi oczywiście jako klientowi , że elektrozawór - to jest właśnie zawór hamowania silnikiem - ale po chwili sprawa się wyjaśniła , że pracuje tu od niedawna a w zasadzie to on jest przecież ....piekarzem ....hihi..

[ wiadomość edytowana przez: jerzy1961 dnia 2006-10-26 20:45:49 ]