Buczenie przy ostrym skręcie w prawo.

Raczej brązowych płynów nie produkowali Może też Ci się zdawać, bo zbiorniczek jest czarny. Przyświeć latarką czy nie pobłyskują ci już drobinki metalu. Wymień płyn na nowy. Po to też masz korek, pod spodem którego jest "nacięta rurka" z zaznaczoną granicą wysokości płynu w tymże zbiorniczku. Zwykle jazda na "szlamie" powoduje degradację przekładni i pompy wspomagania.

Sprawdzalem ten zbiorniczek, widac ponad plynem takie kreseczki od srodka, moze z pol cm wystaja ponad stan. Pytanie czy brakuje tego plynu czy tyle ma byc? Dodam ze kolor plynu to taka zgnila zielen, nawet bardziej sklanialbym sie powiedziec ze braz Jaki powinien byc? Czeka mnie wymiana calego plynu?

-----------------
jednak wole rower :)

U mnie pomoglo dolanie plytnu, bo rzeczywiscie przy skrecie w prawo przewody zasysaly powietrze.

-----------------
Moja Ω

witam, dzieje sie mojej podobnie.. buczenie przy skrecaniu w obie strony, jak sie jedzie szybciej i mocniej kreci kierownica to slychac bardziej. Dodam ze jak na postoju skrece kierownice na maxa w obojetne ktora strone to slychac buczenie. Ktory to zbiorniczek jest od wspomagania? Za chwile ide pod mache i moze cos wynajde ale i tak prosze o info Zreszta trzeba wrocic za moment na kwalifikacje

-----------------
jednak wole rower :)

U Ciebie chodzi o hydrauliczne popychacze zaworów. Zanim pompa rozprowadzi olej i uzyska odpowiednie ciśnienie, w nienowym aucie na początku chwilę hałasują. Zostawianie auta na przechyle, z górki lub pod, nie jest zalecane, bo olej, którego pewna ilość zostaje na wałku, klawiaturze - szybciej spływa do michy...nie mówiąc o tym, gdy jest średni stan oleju... Na forum było o tym, więc nie będę się rozpisywał.

Chodziło mi właśnie o benzyniaka, bo w dieslu raczej trudno to usłyszeć i rozróżnić co stuka po odpaleniu

Cytat:

2008-03-24 23:37:57, Beny_2_5_TDS pisze: Jak słychać klekot klawiatury benzyniaka na zimnym silniku, a auto ma nieduży przebieg, to od razu wiadomo jak właściciel(e) dbał o silnik.

Chodzi Ci o silnik diesla, a odgłos klawiatury od benzyniaka, czy jedno i drugie tyczy się benzyniaka??

U mnie, jak jestem u Rodziców i samochó zostawiam na stromym podjeździe, gdzie przód samochodu jest mocno w górze, to jak rano odpalam, to właśnie tak przez 2-3 sek. śmiesznie chodzi, jakby klawiatura waliła, ale u mnie w garażu na płaskim już to nie występuje...

-----------------
Zainteresowania: Taniec przy melexie, jazda melexem...

a to dopiero
Zatem trzeba dopowiedzieć; tak dla jasności przeszukujących temat, że płyn w zbiorniczku "jest"/ "ma stan"/"trzyma poziom", gdy:
jest przynajmniej na równi z otoczką-linią minimum wewnątrz zbiorniczka płynu wspomagania. Niedostatek płynu wspomagania więcej niż 1cm poniżej poziomu tego nadtłoczenia, może powodować buczenie, wynikające z zapowietrzania się układu.
Nie należy także przesadzać z napełnianiem zbiorniczka "na zapas" bo nadmiar wypłynie przez dziurkę odpowietrzającą w korku.

Z innej beczki, to samo dotyczy oleju silnikowego - naprawdę trzeba stale dbać o jego poziom max. Minimum!! to jest 25% przed kreską max na miarce. Jak słychać klekot klawiatury benzyniaka na zimnym silniku, a auto ma nieduży przebieg, to od razu wiadomo jak właściciel(e) dbał o silnik.

...jednak okazało się, ze było za mało płynu :/:/:/
Moja wina, bo dokładnie nie sprawdziłem i @OpelOmega miałeś rację, ze przy skręcie w prawo płyn przemieszczał się na lewo (patrząc od wewnątrz auta) a przewody wciągały powietrze.

-----------------
Moja Ω

Cytat:

2008-03-22 11:17:32, OpelOmega pisze: mi sie wydaje że jakiekolwiek problemy ze wspomaganiem powinny występować przy skrętach w dwie strony, a nie tylko w prawo. wszystko co opisujecie to tylko przy gwałtownych skrętach. Ja bym w pierwszej kolejności podejrzewał za niski poziom płynu(rurki zasilająca i powrót chyba są od prawej strony zbiorniczka nie jestem pewien) i gdy gwałtownie skręcacie płyn przemieszcza się na lewą ściankę zbiorniczka i pompa zaciąga trochę powietrza co powoduje chwilowo dziwne dzwięki.

A jaki powinien być stan płynu, bo może rzeczywiście mam za mało. Sprawdze to dziś.

-----------------
Moja Ω

mi sie wydaje że jakiekolwiek problemy ze wspomaganiem powinny występować przy skrętach w dwie strony, a nie tylko w prawo. wszystko co opisujecie to tylko przy gwałtownych skrętach.
Ja bym w pierwszej kolejności podejrzewał za niski poziom płynu(rurki zasilająca i powrót chyba są od prawej strony zbiorniczka nie jestem pewien) i gdy gwałtownie skręcacie płyn przemieszcza się na lewą ściankę zbiorniczka i pompa zaciąga trochę powietrza co powoduje chwilowo dziwne dzwięki.

Co ciekawe, tez mam anglika i ten sam problem. Tylko ze mam diesela. Problem wystepuje tylko gdy np. zjezdzam z dosc stromego wzniesienia i ostro skrece w prawo nie sciagajac nogi z gazu. Gdy ten zakret pokonam powoli nic zlego sie nie dzieje.
Co prawda narazie sie nie przejmuje, ale w koncu musze to ugryzc.

sss25 - w sumie masz rację.
Z góry zakładam, że ktoś zna się trochę na mechanice i nie chce jechać do warsztatu żeby sprawdzili defekt. Wiadomo że przy układzie kierowniczym wszystkie operacje trzeba wykonywać z czuciem, (wykręcając cokolwiek) w niewielkim zakresie, zaznaczając/mierząc pierwotne ustawienia, do których można wrócić. Za mocne dokręcenie przekładni będzie powodowało ściąganie auta na na którąś stronę (to samo się dzieje gdy przekładnia ma luz). jej praca zależy również od temperatury otoczenia. Np. przy mrozach wadliwa przekładnia będzie pracowała ciężej, będzie ściągało auto, natomiast w cieplejsze dni ten problem może nie być odczuwalny. Sprawdzanie ustawień i ich poprawianie jest dosyć czasochłonne.
Jeżeli są kłopoty ze wspomaganiem i ktoś chce się koniecznie z to zabrać, to po sprawdzeniu pompy i nieszczelności pozostaje mu tylko przekładnia. Nawet po skasowaniu luzu, przekładnia (szczególnie cieknąca) i tak po jakimś czasie nadaje się do regeneracji/wymiany, więc jest to zabieg czasowo-zapobiegawczy.
Sądzę że temat przekładni był gdzieś szerzej opisywany na forum.
W sumie, to nawet nie powinno się pisać porad o regulacji nastawnika pompy wtryskowej, bo nieumiejętne ręce, po odpaleniu mogą wysadzić obrotami... blok silnika w powietrze

czasem nie krec sruba na przekladni!!!! ty kolego nie udzielaj glupawych rad jezeli nie chcesz zeby sie ktos przez ciebie zabil!! sprawdz lozysko wyglada na padniete

-----------------
Land Rover Anglia
Bezczelnosc konstruktorow LR nie zna granic

Może spróbuj dokręcić śrubę (do kasacji luzu, widoczna od góry) na przekładni kierowniczej, może ma luz, co prawda pisałeś że nie cieknie, ale to też może być przyczyna. Od czegoś trzeba zacząć, nie da się tego tak zdiagnozować, czy to zawór(?) czy przekładnia.

Jednemu mechanik powiedział że panewka stuka na 5 tłoku.... a to rurka od klimy obijała się o komorę

Może i jest to pompa, ale dlaczego dzieje się to tylko przy skręcie w prawo?

-----------------
Moja Ω

Mogę tylko podpowiedzieć, że jest to dźwięk pochodzący najprawdopodobniej z pompy wspomagania. Jeżeli pompa wspomagania nie ma stanu płynu, co dzieje się często przy nieszczelnościach dolnego simeringu w przekładni kierowniczej - jest właśnie taki efekt.
Podobnie jest, gdy w zbiorniczku nie ubywa płynu, a pompa wspomagania po prostu się "kończy". Słychać to przy jej obciążeniu - skręcaniu. Trochę mniej możliwe, ale warte sprawdzenia są rolki, napinacz, pasek itp. ustrojstwo, które współpracuje z pompą i mogło by "buczeć" przy obciążeniu pompy.

Dla pewności przydałoby się jeszcze wymienić płyn do wspomagania (~2 lata). Przy cieknących przekładniach, nie namawiam, ale polecam Mobila - najdłużej trzymał poziom i najlepiej pracowało wspomaganie (testowane 6 różnych płynów znanych marek).

Przy okazji, przestrzegam aby nie stosować wynalazków w białych buteleczkach z "uszczelniaczem" - po wymianie przekładni kierowniczej, na sprawną, może się okazać że pompa zacznie buczeć.

Miałem jeszcze coś takiego, że przy skręcaniu (również na postoju) zacierała się ta długa tuleja na drążku kierowniczym (od strony pasażera). Po nasmarowaniu przestało buczeć.

pow.

Cytat:

2008-03-09 21:02:32, chemik333 pisze: lozysko w momencie gdy zaczyna buczec to jak wcisniesz sprzeglo i obroty zejda do jalowego biegu powinno buczec identycznie. Jak u Ciebie zalezy to od obrotow silnika to na pewno nie lozysko.

Zapomniałem dodać, że to automat, co nie znaczy, że to łożysko bo na 99% tak nie jest.
Na postoju też czuć to buczenie, ale troche słabiej.

-----------------
Moja Ω

lozysko w momencie gdy zaczyna buczec to jak wcisniesz sprzeglo i obroty zejda do jalowego biegu powinno buczec identycznie. Jak u Ciebie zalezy to od obrotow silnika to na pewno nie lozysko.

-----------------
Nasza łamaga przeszła face lifting, czyli dostała vauxhallowe alufelgi i jedne drzwi bez rdzy!

Cytat:

2008-03-09 20:40:45, chemik333 pisze: A moze lewe lozysko w kole? Jak jedziesz szybciej po prostej to buczenie sie pojawia przy jakiejs predkosci? Ew np przy 80 - 90 km/h jak lekko skrecasz w lewo lub w prawo to cos slychac / cichnie?

Nie, to nie od prędkości auta, a od obrotów. Łożysko to też raczej nie jest, ale ręki nie dam sobie uciąć.. w każdym bądź razie po takim ostrym skręcie gdy buczenie sie zaczyna, na kierownicy czuję dielikatne wybracje - tylko przy kręceniu kierownicą, zaznaczam, że w niczym to nie przeszkadza, ani nie czuję żadnego oporu, wspomaganie działa tak samo jak przed 'włączeniem się buczenia'

-----------------
Moja Ω

A moze lewe lozysko w kole? Jak jedziesz szybciej po prostej to buczenie sie pojawia przy jakiejs predkosci? Ew np przy 80 - 90 km/h jak lekko skrecasz w lewo lub w prawo to cos slychac / cichnie?

-----------------
Nasza łamaga przeszła face lifting, czyli dostała vauxhallowe alufelgi i jedne drzwi bez rdzy!