Forum dyskusyjne ...
forum dyskusyjnedołącz do klubulista klubowiczównasze samochody

   rejestracja | zaloguj się   pomoc

Czy warto kupić vectrę po rocznym przestoju?

 Moderowane przez: Bialy, mifinka
 MotoNews.pl » Klub Daewoo Espero

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »

  
 Sortuj wg daty: 
rosnąco malejąco
 >> wątek wyświetlony od najstarszych wypowiedzi <<
 Autor 
 2008-06-03 21:25:53

Panowie mam możliwość kupienia opla vectry 1.8 16V z 1999 roku po FL.

Jestem absolutnie pewien pochodzenia tego auta(z salonu pierwszy właściciel) i jego bezwypadkowości, opel nie ma klimy ale przebieg to niecałe 90000.

Problem wygląda tak, że śp. właściciel zmarł rok temu i od tego czasu auto stało na parkingu strzeżonym na słońcu pod chmurką.
Jak mniemam wszystkie elementy gumowe z oponami włącznie, paski itd itp do wymiany.

Doradźcie mi czy warto inwestować w takie cudo i jaka według Was jest realna cena za auto w takim stanie?

-----------------
2011-11-13 16:42
  
 
 2008-06-03 21:43:11

1.Brak klimy!!!
2.Niski przebieg nie świadczy o niczym
3.Vektrów jak psów jest - ich stan to inna inszość
4.Na wejściu będziesz musiał X tys dołożyć i z tego wszystkiego opony to może być szczegół wydatków (zresztą wcale nie muszą być w złym stanie). Lepiej kupić auto o X tys.droższe i mieć pewność, że nagle wszystko Ci się nie sypnie.

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.
2018-08-28 21:42
  
 
 2008-06-03 21:47:00

Silnik pewnie dostanie po dupie

Za 5-6 koła może i warto, za więcej żadna okazja..

-----------------
2010-05-30 23:36
  
 
 2008-06-03 21:51:45

Moim zdaniem 9-10 tys. złotych.

Mój sąsiad kupił auto po podobnym przestoju i wymienił wszystko co gumowe, a do tego płyny i filtry oraz zrobił polerkę lakieru. Teraz auto działa bez zarzutu. Autem tym jest Skoda Felicja z silnikiem 1.6.

Wiadomo jak to się mówi - jak auto nie jeździ to gorzej niż dużo jeździ (wiesz chyba co mam na myśli, bo ja już sam się nie rozumiem)

Szczerze mówiąc: jak miałbym kupić takie auto dla siebie to bym się poważnie zastanowił, bo to, że auto jest pewne pod względem formalnym to nie wszystko - mechanika najważniejsza, a jak coś z silnikiem się stanie to już nie będzie tak kolorowo, tym bardziej, że mówisz: auto rok stało, żeby chociaż ktoś je od czasu do czasu uruchomił, a tak nie wiesz co jest w środku - może jakieś naloty rdzy w środku (olej przez rok mógł całkowicie spłynąć, a samo paliwo zawsze ma w sobie jakąś zawartość wody)...

Jeśli chodzi o mnie to chyba jednak bym się nie zdecydował, chyba że cena jest naprawdę korzystna...

W razie czego piotr_ek Ci powie co zrobić z wrakiem


-----------------
Robię wszystko, żeby nic nie robić.

[ wiadomość edytowana przez: Skorupa-S1 dnia 2008-06-03 21:53:00 ]
2017-02-05 11:32
  
 
 2008-06-03 21:52:17

Cytat:
2008-06-03 21:43:11, piotr_ek pisze:
1.Brak klimy!!!



To auto nie jest konkretnie dla mnie tylko dla mojego taty, a on klimy i tak za bardzo nie uważa
Cytat:
2.Niski przebieg nie świadczy o niczym


z tym się zgodzę, ale przed tym postojem auto było chuchane i dmuchane
Cytat:
4.Na wejściu będziesz musiał X tys dołożyć i z tego wszystkiego opony to może być szczegół wydatków (zresztą wcale nie muszą być w złym stanie). Lepiej kupić auto o X tys.droższe i mieć pewność, że nagle wszystko Ci się nie sypnie.


tak na wejściu obliczyłem że trzeba będzie włożyć od 4000-5000złociszy

Pytanie jest co najbardziej cierpi po tak długim postoju.

-----------------
2011-11-13 16:42
  
 
 2008-06-03 22:33:44

Cytat:
2008-06-03 21:52:17, teltom pisze:
tak na wejściu obliczyłem że trzeba będzie włożyć od 4000-5000złociszy Pytanie jest co najbardziej cierpi po tak długim postoju.



kolego - cała ta gadanina to tylko dywagacje - jedz odpal i sprawdz i wszystko sie okaze...Moj esperak tez stal blisko rok bo wdowa z córką nie wiedzialy nawet jaki ma kolor mysląc ze srebrny a nie zielony...
Do dzisiaj nie wymienilem zadnej gumy/drążka i nie mam zadnych luzów itp przy czym przez 2 lata zrobilem juz nim 30 tysi. Z wymian zrobilem hamulce tyl/przód, rozrząd z pompą, 4 amory i 2 sprezyny na tyle.

W dodatku niektórzy tweirdzą ze pierścienie puszczają bo samochód długo stał - jestem tego żywym przykladem ze mój esperak nie kopci, nie pali oleju i ma dobrą kompresje

Zalezy jak trafisz ale dla mnie rok czasu pod chmurką to naprawde nie jest niewiadomo co
2012-04-04 10:44
  
 
 2008-06-03 22:53:44

Cytat:
2008-06-03 21:52:17, teltom pisze:
tak na wejściu obliczyłem że trzeba będzie włożyć od 4000-5000złociszy Pytanie jest co najbardziej cierpi po tak długim postoju.



Łomatko!!! A co Ty chcesz za te 5 kawałków wkładać do tego auta...?
Przychylam sie do wypowiedzi Rafalko - swego czasu - jako jedyny posiadacz prawka w pewnej małej firmie - miałem za zadanie uruchomić vw foxa (ale tego "oryginalnego" z hameryki środkowej albo południowej ) po nawet kilkuletnim postoju.
Pojeździłem trochę, coś tam zaczęło stukać w zawiasie - wymieniłem siakies gumki, a auto latało dalej bez większych problemów. Mało tego - klimka po nabiciu i sprawdzeniu szczelności miło chłodziła - autko bodajże z 86 r.

Także ja bym nie demonizowal tematu - coś tam więcej, niż normalnie, trzeba będzie dołożyć, ale tragedii nie powinno być.
2025-12-24 22:38
  
 
 2008-06-03 23:12:48

Też bym nie tragizował.... swojego czasu jak jeszcze jeździłem na zloty motocyklowe to się nasłuchałem histori motocykli .....niektóre były przedziwne - a wszystkie niepowtarzalne...

Dwie utkwiły mi w pamięci:
pierwsza dotyczyła motocykla "Indian" który od 194x (...któregoś) roku do roku 1994 przeleżakował w piwnicy przysypany węglem i innymi pierdołami. To wszystko przed UB którzy we właścicielach imperialistycznych wynalazków widzieli tylko wrogów systemu...

druga historia dotyczyła jakiegoś motocykla (nie pamiętam marki) który też został znaleziony w piwnicy ...zamurowany w ścianie.

Obydwa te motocykle po niewielkich zabiegach ...odpaliły i jeżdżą.

Więc co do tego Opla trzeba jechać odpalić i zobaczyć co jest grane. Sól przez zimę raczej go nie wpieprzała bo niby skąd...

A nie trzeba zapłacić za parking z odsetkami za cały rok postoju
2017-07-28 21:46
  
 
 2008-06-04 08:49:55

Z motocyklami, to trochę inna bajka, ale faktem jest, ze ja swoje pierwsze moto (Fumkę) odpaliłem po bodajże 15 latach stania w boksie. Ustawiłem z pomoca kolegi zapłon, przeczyściłem gaźnik i poszła...
2025-12-24 22:38
  
 
 2008-06-04 09:28:04

Cytat:
2008-06-03 21:25:53, teltom pisze:
Problem wygląda tak, że śp. właściciel zmarł rok temu i od tego czasu auto stało na parkingu strzeżonym na słońcu pod chmurką.


Jak kupowałem legę, stała pół roku. Do problemów spowodowanych długim postojem zaliczam tylne hamulce - pordzewiało i pozapiekało się - zarówno w bębnach jak i zaciskach, jakby pracowało, rdza by tak dobrze nie miała. Łącznik elastyczny wydechu (plecionka) - być może w trakcie eksploatacji też by padła. Postój chyba też nie przysłużył się sprężarce klimy (zaczęła hałasować) - ale w vectrze jej nie ma.
Generalnie nie ma tragedii, ale trzeba się przygotować że coś tam padnie.
2012-01-11 14:39
  
 
 2008-06-04 10:29:23

ja swoje pierwsze moto odpalilem po 5 latach staniu w garazu... odpalil bez problemow.
Espero raz miale okres roku przestoju w garazu z jedna przerwa po 6 miesiacach ( ojciec przyjechal na urlop ) i tez z autem nic sie nie stalo takiego

-----------------
TDi Power
2011-08-07 16:31
  
 
 2008-06-04 13:58:06

Podsumowując, to bez oględzin i przejażdżki się nie obędzie... no i bez klimy się nie obędzie.

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.
2018-08-28 21:42
  
 
 2008-06-04 15:49:30

ja równiez powiem to samo-Idź i sprawdz co i jak wygląda w tym aucie. A jak sie nieznasz to weź kolege lub mechanika który ci pomoze.

-----------------
Imperium Dyrektora Prezesa Ojca Księdza RYDZYKA kontratakuje

!!! Strzeżcie się !!!
2016-02-05 13:30
  
 
 2008-06-04 21:34:41

No właściwie jak przeczytałem post po raz pierwszy, to myślałem, że bym takiego auta nie kupił, ale jak tak sobie pomyślisz, to w komisach auta czasem tyle samo stoją nieodpalane...

Pozdr.

-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)
2022-11-23 10:48
  
 
 2008-06-04 22:47:28

Cytat:
2008-06-04 21:34:41, robertkaluza pisze:
No właściwie jak przeczytałem post po raz pierwszy, to myślałem, że bym takiego auta nie kupił, ale jak tak sobie pomyślisz, to w komisach auta czasem tyle samo stoją nieodpalane... Pozdr.



Jasne


A potem pada aku

-----------------
2010-05-30 23:36
  
 
 2008-06-04 23:17:51

Hahaha!!

Normalnie śmiać mi się chce...

Rok postoju...?

Ja się Was pytam co to jest rok...??

Proponuję przyjrzeć się większości aut "okazyjnie" sprowadzonych kiedy zostały wymeldowane...
... a kiedy zameldowane u nas...

Jak jeździ to bierz...

Każdy normalny w aucie "nie odstanym" też wszystko na dzień dobry wymienia - rozrząd, paski oleje, płyny itp.

A co z autami, które stoją nowe na placach fabrycznych ponad rok...??

Pozdrawiam

2022-06-20 00:49
  
 
 2008-06-05 01:54:13

Jeśli możesz wziąć za dobrą kasę to bierz i się nie zastanawiaj-co niby miało by się popsuć za rok?No może hamulce trochę zaśniedziały i trzeba je będzie przeczyścic,ja bym paliwa dolał i jeżdził...Jak coś padnie to trzeba zrobić i tyle,nie sądzę żeby przez ten rok auto stało się znacząco bardziej awaryjne,czasem tylko przez długie stanie wilgoć dostaje się do auta i śmierdzi w srodku,ale czyszczenie i suszenie wnętrza(a lato jest ciepłe)załatwi sprawę...
Kupuj-tylko nie zapomnij dobrze opić(na wszelki wypadek)))
2023-04-15 00:56
  
 
 2008-06-05 06:59:36

samochód nie lubi przestojów, jednak rok o niczym nie świadczy.
Tak na odległość to możemy sobie gdybać, musisz pojechać na miejsce, najlepiej z jakimś mechanikiem, odpalić samochód i się przejechać.
Do wymiany - rozrząd, paski, wszystkie płyny, być może po pewnym czasie łożyska w kołach.

Jako ciekawostke powiem że z 5-6 lat temu kumpel kupił garbusa po 15-sto letnim postoju!!!!!
samochód był wrośniety w ziemie
Miał być dawcą częsci dla drugiego garbka, wiec na miejscu specjalnie go nie oglądaliśmy.
Po przewiezieniu do warsztatu, spróbowaliśmy zakręcić ręcznie wałem i szok! Nie przyrdzewiał
Garbaty dostał nowe paliwo bo stare już dawno straciło swoje właściwości i odpalił za pierwszym strzałem!
Krecenie trwało dość długo - może ze 4-5 minut, aż pompa zassała paliwo, ale garbek zagdakał.
Po wymianie oleju znajomy jeździł na tym silniku przez prawie rok czasu!

-----------------
2022-01-02 11:15
  
 
 2008-06-05 10:14:24

moim zdaniem rok rzestoju to nic dla silnika czy zawieszenia...
bardziej martwił bym się rdzą... vectry B lubia przyrdzewieć... sam miałem taką w rodzinie 5 lat i już po trzech latach od momentu odebrania z salonu zaczęły korodować doły drzwi... a jak samochód stał rok pod chmurką to woda stała sobie we wszystkich szczelinach i niebyła wydmuchiwana przez wiatr w czasie jazdy...
 
  
 
 2008-06-05 10:46:46

Cytat:
2008-06-05 10:14:24, ŁUKASZ_GAJER pisze:
bardziej martwił bym się rdzą... vectry B lubia przyrdzewieć...



Niestety. Trzech kolegów ma 8-9 letnie vektry i każda już wymagała poważnej ingerencji blacharza w progi, drzwi i nadkola... coś jak w złomero, tylko może 50% mniej.

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.
2018-08-28 21:42
  
 
 
 MotoNews.pl » Klub Daewoo Espero

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »
 

Regulamin i warunki korzystania z forum | Polityka prywatnoœci

Forum motoryzacyjne udostępnia portal MotoNews.pl. Wszelkie pytania związane z funkcjonowaniem forum prosimy kierować tutaj.


WERSJA RESPONSYWNA FORUM