Układy Hamulcowe ATE - RS i XR3i - padaka?

Cytat:

jakoś podczas awaryjnego hamowania mój Ess zatrzymuje się jakoś szybciej i jest bardziej przewidywalny

dokładnie, mimo ze hamulce sa jakies takie sie jak sie wcisnie to niby nie hamuja ale jak trzeba zachamowac awaryjnie i da sie ham w podłoge to staje.

Co do hamulców Essa, to faktycznie po przesiadce do nowszego auta wydaje się, że słabo hamuje. Np. w służbowej Pandzie jak lekko nacisnę na hamulec, to wydaje się, że są "ostre". Natomiast jakoś podczas awaryjnego hamowania mój Ess zatrzymuje się jakoś szybciej i jest bardziej przewidywalny . Tutaj trzeba też dodać, że mój Ess nie ma ABS'u (na szczęście), a Panda ma.

stary tak na nowy abs na 4 koła nie narzekam działa kiedy trzeba...

rozdzielacz siły hamowania chyba kierowany jest przez pompe ABSu jak ją wyłączysz to niema co rozdzielać i niemasz więc czym hamowac.
pozostaje kupić se dobre opony i płakac nad marnościa systemu ;]
abs w escortach jest za wolny

-----------------

ja mam podobny problem mam tarcze gladkie brembo i klocki ferodo, nowy plyn w ukladzie, przeczyszone zaciski cylinderki w zaciskach i wymienione w bebnach, okladziny tez nowe, oponki nowe uniroyal rain sport 2 i wydaje mi sie ze za slabo hamuje co prawda 2,8 kN na koło przednie ma ale jezdzac innymi szczególnie nowszymi autami zdaje mi sie ze essi wogole nie ma hamulcow.

Zdaje mi sie ze ma to jakis zwiazek z pompą ham, moze powoli pada?

Ja mam Xr3i 105KM i jak wiadomo standardowe hamulce.
Tarcze mam ATE PowerDisc + klocki ATE i mi całkiem ładnie hamulce działają . Przy 100km/h da się zablokować koła i przy ostrej jeździe pomimo tego, że potrafią się tak zagrzać, że już naprawdę "śmierdzą", to skuteczność hamowania jest na dobrym poziomie.
Ja taką sytuację jak Ty miałem jak jakieś kiszkowe klocki za 40zł założyłem do auta (Volva 340). Po zmianie klocków na lepsze auto znowu zaczęło hamować tak jak powinno.

Jak wiemy, układem hamulcowym dla wyżej wymienionych dwóch wersji escorta zajęła się firma ATE. Efekt - przód heble 260mm, tył 270mm - tarczobęben. Wszystko pięknie i ładnie. Ale mam jedno ALE. Wszystko psuje ABS. Mam prawie nowe tarcze gładkie Brembo i całkiem niezłe klocki. Ale hamuje zdecydowanie ZA SŁABO. W skrócie - PADAKA. Na mokrym hamowania prawie wogóle nie ma bo przy mocniejszym wciśnięciu hamulca odrazu włącza się ABS.. Na suchym - podobnie. Wyjąłem bezpiecznik od ABSu, wdarłem na suchy kawałek drogi i jazda. Efekt? Żaden, jeszcze bardziej zgłupiałem. Droga hamowania Z absem i BEZ jest niemalże identyczna. Ale bez ABSu koła blokują się w MOMENT, odpuszczam i dociskam i znów w milisekundę koła się BLOKUJĄ (przednie)! Nie ma czegoś takiego że hamuję mocną siłą - albo prawie wcale albo koła są zablokowane.. Opony w super stanie, Dunlop SP Sport MAXX 205/40/17... Przejechałem się XR3i który fabrycznie nie miał ABSu i w nim hamowanie jest o NIEBO lepsze... Nawet na mokrym.

-----------------
Było: Mk5 XR3i, Mk5 RS2000, 106 1.4, E36 320i, 216Gti, 214Si, Clio 1.2, Laguna 1.6, Almera N16 1.8, Corsa 1.0x2, Civic d16y3, 206 s16, Almera N16 2.2di, A3 1.9 AGR+++, A6 C5 4,2 V8, 106 1.1, Cougar 2.0 16v, GP 1.9JTD+, 206 1.4
Jest: 335D E91