2009-06-29 22:49:24
Cytat:
|
2009-06-29 21:11:15, Snale pisze:
Na początku kiedy miałem, escorta włożyłem te gumy. Wyjąłem je kiedy przy 120 w zakręcie wyniosło mnie na przeciwległy pas. Gdyby wtedy z tamtej strony jechało jakieś auto to nie pisałbym już tego posta.
|
|
Prosze nie siej herezji na forum bo po takich odpowiedziach sam sie wniosek nasuwa.
Po pierwsze nie wiem wogole gdzies te gumy wsadził, ale sądze ze nie na przod bo jesli tak to
gratuluje pomysłu.
Po drugie zamontuj sobie sprawne amortyzatory to nie bedzie cie wynosic, bo gumy maja tyle do tego co spalona zarowka.
Po trzecie i najwazniejsze, gumy zakłada sie na tył, sprawdzaja sie one juz od kilkunastu lat w wielu autach, u mnie tez sa, i nie znam ani nie słyszałem czegos takiego ze gumy cos spowodowały, chyba ze od jakis super znawcow, ale te fakty pomijam.
Chcesz zakładac to smiało, ale tylko na tył, jesli masz zepsute amory to gumy jedynie troche go podniosa i ciut usztywnia ale nie bedzie to zbyt odczuwalna zmiana.
mefis22, chłopie wez naucz sie budowy zawieszenia i jego funkcji bo za przeproszeniem nie wiesz nawet co piszesz, co ma guma do trzymania sie drogi, od tego jest amortyzator, opona, sprezyna itp.
Połowa ludzi ktorzy tak narzekaja na te gumy poprostu nie miała amortyzatorow, no ale na cos trzeba zgonic.
Zeby nie było, nie namawiam do tego, nie jest to zaden tuning czy ulepszenie, poprostu gumy sie sprawdzaja w jednym przypadku, kiedy tył zbyt nisko siedzi/siada, i nie sa one nie bezpiecze, pod warunkiem ze potrafi sie je sprawnie załozyc.
A tych klamerek na springi nie zakładaj, bo to nie bedzie dobry pomysł.
-----------------
[ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2009-06-29 22:53:36 ][ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2009-06-29 22:58:24 ]