2009-06-05 02:29:27
ja sie bawilem 12v lutownicami, dosc dluga sie nagrzewaja, ale ogolnie duzej roznicy nie ma, przetwornica to niby drosze i bardziej praktyczne rozwiazanie choc oba maja swoje plusy i minusy:
przetwornica + praktycznosc zawiazana z jej mozliwosciami podlaczenia wielu urzadzen, - cena oraz pajaczek z kabli w aucie (przetwornica na stale lub pod gniazdko + np lutownica do przetwornicy i sie robi labirynt), niebezpieczenstwo stosowania tanich przetwornik wkoncu to 220/230V
lutownica 12V + bezpieczenstwo uzytkowania ze wzgledu na male napiecie,niska cena, - nie sadze zeby miala wiecej niz 1,5m kabla wiec nawet nie wszedzie w aucie w srodku cos zrobisz a co dopiero w bagazniku czy pod maska, stosowanie przedluzaczy lub przedluzenie fabrycznego kabla to pierwsza rzecz ktora trzeba zrobic jesli zamierzasz robic cos poza wnetrzem, choc zawsze mozesz sie wpinac w przewody w okolicy lutowania (w bagazniku pod pozycje, pod maska chocby pod aku ale takie druciarstwo to nie najlepsza rzecz. A stosujac przedluzacze gniazdka robi Ci sie znowu pajeczynka.
-----------------
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
Uwielbiam ciężką pracę. Mógłbym się na nią patrzeć godzinami.