Pożar!!

Jadę w upal droga Łódź-Władysławowo, zlapaly mnie swiatla we wloclawku, zgasl silnik, odpalam i nic... dym spod maski i OGIEN!! Zdazylem do bagaznika po gasnice i ugasilem, czego efektem bylo: spalone kable zaplonowe, modulator, palec, zjarane kable i rura doprowadzajaca wode do parownika.... 6.5 h zmarnowane na naprawe...

Przyczyna: sam nie wiem
Mechanik mowil przebicie gazu albo zwarcie ....

Co o tym sadzicie ??

Coś się zaczyna dziać

Markus_SK miał problemy z odpalaniem samochodu.
Dziś został odpalony "na krawacie" wynikiem czego też był mały pożar
Na szczęście szybko ugaszony, a zjarał się tylko przewód WN Cewka <--> aparat

Czyżby samodestrukcja

-----------------
Ktoś kiedyś napisał : " Stanowczo stwierdzam i stoję na stanowisku, że to forum powinno przyjąć takie założenia statutowe, jakie deklarują w swojej reklamie sklepy Media Markt ". Im dłużej tu przebywam, tym bardziej się z tym zgadzam...

Cytat:

... Czyżby samodestrukcja

Ja ostatnio wracając z Łodzi też przeżyłem mały horror. Obyło się bez płomieni na szczęście. Przyczyną było odkręcenie się świecy.

-----------------

ja takze mialem problem przy 170 cos zaczelo stukac z tylu w kole ale jak przekroczylem to juz nie bylo nic slychac. Co to moze byc? a tak na powaznie auta robia sie coraz starsze to i tego trzeba sie spodziewac ze jesli sa serwisowane na nienajlepszych elementach i przez mechanikow bez pojecia to zawsze takie rzeczy beda sie zdarzac. U mnie calos elektryki to bosch (oczywiscie oryginal) i nawet jak udalo mi sie wjechac w dosc znaczna kaluze to auto pociaglo dalej tylko sie pare bezpiecznikow popalilo.

-----------------
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
Uwielbiam ciężką pracę. Mógłbym się na nią patrzeć godzinami.

Cytat:

2009-07-21 19:27:17, adamesce pisze: ja takze mialem problem przy 170 cos zaczelo stukac z tylu w kole ale jak przekroczylem to juz nie bylo nic slychac. Co to moze byc? a tak na powaznie auta robia sie coraz starsze to i tego trzeba sie spodziewac ze jesli sa serwisowane na nienajlepszych elementach i przez mechanikow bez pojecia to zawsze takie rzeczy beda sie zdarzac. U mnie calos elektryki to bosch (oczywiscie oryginal) i nawet jak udalo mi sie wjechac w dosc znaczna kaluze to auto pociaglo dalej tylko sie pare bezpiecznikow popalilo.

co masz na myśli mówiąc całośc elektryki - alternator, rozrusznik, świece , kable, aparat zapłonowy, cewki, wiązki przewodów, stacyjkę, przekażniki, żarówki, siłowniki, czyli wszystko co?


-----------------
Espero to auto dla ludzi bez kompleksów.
Ecodriving is cool.
Z-banowany

[ wiadomość edytowana przez: rudi dnia 2009-07-21 20:37:03 ]

calos WN + pare przewodow zostalo wymienionych z racji przetarcia izolacji na przewody (kable, kabelki) markowane BOSCH. reszta elektryki to oryginal (tz np altek) a nie allegrowe zamienniki. Choc kazdy szuka oszczednosci to i mnie zmusi napewno kiedys jakis zamiennik z allegro ale puki co nic taniego i nic chinskiego

-----------------
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
Uwielbiam ciężką pracę. Mógłbym się na nią patrzeć godzinami.