Forum dyskusyjne ...
forum dyskusyjnedołącz do klubulista klubowiczównasze samochody

   rejestracja | zaloguj się   pomoc

[OGÓLNE] Chrobotanie przy hamowaniu - tył. Co to może być?

 Moderowane przez: Karolyna, Kleszczak, kylo32, michno45, zsmarti
 MotoNews.pl » Ford Escort FanKlub

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »

  
 Sortuj wg daty: 
rosnąco malejąco
 >> wątek wyświetlony od najnowszych wypowiedzi <<  Następna strona 
[ 1 2
 Autor 
 2009-10-25 14:16:38

Witam, mam podobne objawy jak kolega z tego tematu.
Auto jak postoi jakis czas to przy pierwszym hamowaniu słychać tarcie z tyłu. Po przejechaniu paru kilometrów (ok 5 km) wszystko wrqaca do normy. Co może być tego przyczyną, szczęki, bebny z tyłu? Czy to niebezpieczny objaw?
2013-06-18 14:31
  
 
 2006-05-10 08:08:45

Cytat:
2006-05-09 22:17:17, R_O_Y pisze:
PUNIU wrzuć sobie w wyszukiwarke "wymiana linki od hamulca ręcznego" wstawiłem tu nawet taką nieporadną fotorelację z tej operacji. Generalnie chyba dałem kpl. od Poldka i dalej skupiłem się tylko na skuteczności hamulca postojowego, ale na bank nic mi nie skrzypiało, a przed wymianą org. kołeczki były naprawde w złym stanie dlatego zmieniałem.



ja przez 10kkm mialem cisze i spokoj
potem jedno zawracanie na recznym na suchym i ...
tak czy siak wstawienie blaszek znacznie lepiej trzyma na miejscu szczeke

-----------------
2023-02-18 12:52
  
 
 2006-05-09 22:17:17

PUNIU wrzuć sobie w wyszukiwarke "wymiana linki od hamulca ręcznego" wstawiłem tu nawet taką nieporadną fotorelację z tej operacji. Generalnie chyba dałem kpl. od Poldka i dalej skupiłem się tylko na skuteczności hamulca postojowego, ale na bank nic mi nie skrzypiało, a przed wymianą org. kołeczki były naprawde w złym stanie dlatego zmieniałem.
2017-01-10 10:05
  
 
 2006-05-09 22:06:42

Tez mialem identyczne objawy w zime a teraz jak jest ciepło to ustało i jest ok.Jedno jest pewne ze zalezy to od temperatury otoczenia.jak zima przyjdzie to znow zaczna chrobotac przy pierwszych hamowaniach napewno.

-----------------
Czysta mechanika!!! - nie dotyczy Astry :-)

FEFK#1253
2016-12-24 16:40
  
 
 2006-05-09 19:29:49

Cytat:
2006-05-09 17:36:13, R_O_Y pisze:
Witam! Niedawno wymieniałem linkę od ręcznego i zauważyłem że te "kołki" od mocowania szczęk są bardzo skorodowane, w niektórych miejscach dosłownie brakowało połowy średnicy. To samo dotyczy łebków - również korozja je zjadła i prawie że przelatywały na wylot. Tylko czekać aż by coś tam pękło i katastrofa gotowa. Przy okazji wymiany linki wymieniłem te słupki - pasuja od Poloneza. Samonapinacz działa wporzo, nic nie jest wytarte, reguluje OK. Grubość szczęk jest jeszcze w normie, progi na krawędziach bębnów są niewielkie ale równomierne. Grubość samych bębnów nie jest wielka, bo były raz przetaczane a są jeszcze oryginalne (1994r. - 160kkm). U mnie również występuje ten nieciekawy objaw z tym ze nie ustępuje juz po pierwszym hamowaniu, ale zmniejsza się i w końcu zanika. Po postoju dłuższym (noc) objaw powraca ponownie. Nadmienie że szczęki wymieniałem zaraz po zakupie auta (09/2002) a te efekty dźwiękowe pojawiły się stosunkowo niedawno. Na samym początku to ignorowałem i myślałem że powoduje to podrdzewanie powierzchni roboczej bębna przez wilgoć z powietrza w deszczowe dni. Teraz jest pięknie i ciepło a skrzypienie pozostało... Co to może być? Pozdawiam



no wlasnie - a wymieniles tylko koleczek czy zalozyles tez sprezynke od poloneza?? - ja w pierwszej wersji zalozylem wlasnie taki komplet zastepczy ale niestety sie nie sprawdzil i wrocilem do fabrycznych blaszek - lepiej trzymaja na miejscu

-----------------
2023-02-18 12:52
  
 
 2006-05-09 17:36:13

Witam!
Niedawno wymieniałem linkę od ręcznego i zauważyłem że te "kołki" od mocowania szczęk są bardzo skorodowane, w niektórych miejscach dosłownie brakowało połowy średnicy. To samo dotyczy łebków - również korozja je zjadła i prawie że przelatywały na wylot. Tylko czekać aż by coś tam pękło i katastrofa gotowa. Przy okazji wymiany linki wymieniłem te słupki - pasuja od Poloneza. Samonapinacz działa wporzo, nic nie jest wytarte, reguluje OK. Grubość szczęk jest jeszcze w normie, progi na krawędziach bębnów są niewielkie ale równomierne. Grubość samych bębnów nie jest wielka, bo były raz przetaczane a są jeszcze oryginalne (1994r. - 160kkm). U mnie również występuje ten nieciekawy objaw z tym ze nie ustępuje juz po pierwszym hamowaniu, ale zmniejsza się i w końcu zanika. Po postoju dłuższym (noc) objaw powraca ponownie. Nadmienie że szczęki wymieniałem zaraz po zakupie auta (09/2002) a te efekty dźwiękowe pojawiły się stosunkowo niedawno. Na samym początku to ignorowałem i myślałem że powoduje to podrdzewanie powierzchni roboczej bębna przez wilgoć z powietrza w deszczowe dni. Teraz jest pięknie i ciepło a skrzypienie pozostało... Co to może być?
Pozdawiam
2017-01-10 10:05
  
 
 2006-05-09 17:17:42

a ja stawiam na to ze mocowanie szeki nie jest pewne i sama szczeka sie przesuwa - dopiero hamowanie przywraca ja na wlasciwe miejsce - mam to u siebie

-----------------
2023-02-18 12:52
  
 
 2006-05-09 17:11:08

MOze to. reki niedam obciąć ale może coś dzieje się z samonapinaczami i jak przychamujesz wracaja na swoje miejsce. Moga być wytarte zabki i nietrzymają sie albo spreżyny juz niedają rady. Siła wieku.

-----------------
Pozdrawiam
#1616
2018-07-09 13:32
  
 
 2006-05-09 16:01:01

dzieki za wyjasnienie, okladziny ogladalem, sa jeszcze dobre
pozdr

-----------------
#1215
do zobaczenia na drogach!!!
2008-06-03 09:21
  
 
 2006-05-08 23:02:19

Były takie okładziny na szczękach które przy zimnych hamulcach wydawały właśnie takie niepokojące dźwięki.Niemniej jednak warto byłoby przy najbliższej okazji sprawdzić stan ( grubość)szczęk hamulcowych w Twoim aucie.
2007-08-09 12:47
  
 
   Następna strona 
[ 1 2
 MotoNews.pl » Ford Escort FanKlub

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »
 

Regulamin i warunki korzystania z forum | Polityka prywatnoœci

Forum motoryzacyjne udostępnia portal MotoNews.pl. Wszelkie pytania związane z funkcjonowaniem forum prosimy kierować tutaj.


WERSJA RESPONSYWNA FORUM