| | |
Sortuj wg daty: rosnąco malejąco | |
| Autor | |
jarzyn1982 Sympatyk FEFK
 Ford Escort Żuromin | 2009-10-25 14:16:38 Witam, mam podobne objawy jak kolega z tego tematu.
Auto jak postoi jakis czas to przy pierwszym hamowaniu słychać tarcie z tyłu. Po przejechaniu paru kilometrów (ok 5 km) wszystko wrqaca do normy. Co może być tego przyczyną, szczęki, bebny z tyłu? Czy to niebezpieczny objaw? |
| 2013-06-18 14:31 | |
PUNIU Sympatyk FEFK
 stary rupiec-odjecha ... 97-200 | 2006-05-10 08:08:45 Cytat:
| 2006-05-09 22:17:17, R_O_Y pisze:
PUNIU wrzuć sobie w wyszukiwarke "wymiana linki od hamulca ręcznego" wstawiłem tu nawet taką nieporadną fotorelację z tej operacji. Generalnie chyba dałem kpl. od Poldka i dalej skupiłem się tylko na skuteczności hamulca postojowego, ale na bank nic mi nie skrzypiało, a przed wymianą org. kołeczki były naprawde w złym stanie dlatego zmieniałem.
|
|
ja przez 10kkm mialem cisze i spokoj
potem jedno zawracanie na recznym na suchym i ...
tak czy siak wstawienie blaszek znacznie lepiej trzyma na miejscu szczeke ----------------- |
| 2023-02-18 12:52 | |
R_O_Y Sympatyk FEFK
 Mk VII kombi Inowrocław | 2006-05-09 22:17:17 PUNIU wrzuć sobie w wyszukiwarke "wymiana linki od hamulca ręcznego" wstawiłem tu nawet taką nieporadną fotorelację z tej operacji. Generalnie chyba dałem kpl. od Poldka i dalej skupiłem się tylko na skuteczności hamulca postojowego, ale na bank nic mi nie skrzypiało, a przed wymianą org. kołeczki były naprawde w złym stanie dlatego zmieniałem. |
| 2017-01-10 10:05 | |
kaes
 Astra II 1.7 DTI Edi ... krotoszyn | 2006-05-09 22:06:42 Tez mialem identyczne objawy w zime a teraz jak jest ciepło to ustało i jest ok.Jedno jest pewne ze zalezy to od temperatury otoczenia.jak zima przyjdzie to znow zaczna chrobotac przy pierwszych hamowaniach napewno. ----------------- Czysta mechanika!!! - nie dotyczy Astry :-)
FEFK#1253 |
| 2016-12-24 16:40 | |
PUNIU Sympatyk FEFK
 stary rupiec-odjecha ... 97-200 | 2006-05-09 19:29:49 Cytat:
| 2006-05-09 17:36:13, R_O_Y pisze:
Witam! Niedawno wymieniałem linkę od ręcznego i zauważyłem że te "kołki" od mocowania szczęk są bardzo skorodowane, w niektórych miejscach dosłownie brakowało połowy średnicy. To samo dotyczy łebków - również korozja je zjadła i prawie że przelatywały na wylot. Tylko czekać aż by coś tam pękło i katastrofa gotowa. Przy okazji wymiany linki wymieniłem te słupki - pasuja od Poloneza. Samonapinacz działa wporzo, nic nie jest wytarte, reguluje OK. Grubość szczęk jest jeszcze w normie, progi na krawędziach bębnów są niewielkie ale równomierne. Grubość samych bębnów nie jest wielka, bo były raz przetaczane a są jeszcze oryginalne (1994r. - 160kkm). U mnie również występuje ten nieciekawy objaw z tym ze nie ustępuje juz po pierwszym hamowaniu, ale zmniejsza się i w końcu zanika. Po postoju dłuższym (noc) objaw powraca ponownie. Nadmienie że szczęki wymieniałem zaraz po zakupie auta (09/2002) a te efekty dźwiękowe pojawiły się stosunkowo niedawno. Na samym początku to ignorowałem i myślałem że powoduje to podrdzewanie powierzchni roboczej bębna przez wilgoć z powietrza w deszczowe dni. Teraz jest pięknie i ciepło a skrzypienie pozostało... Co to może być? Pozdawiam
|
|
no wlasnie - a wymieniles tylko koleczek czy zalozyles tez sprezynke od poloneza?? - ja w pierwszej wersji zalozylem wlasnie taki komplet zastepczy ale niestety sie nie sprawdzil i wrocilem do fabrycznych blaszek - lepiej trzymaja na miejscu ----------------- |
| 2023-02-18 12:52 | |
R_O_Y Sympatyk FEFK
 Mk VII kombi Inowrocław | 2006-05-09 17:36:13 Witam!
Niedawno wymieniałem linkę od ręcznego i zauważyłem że te "kołki" od mocowania szczęk są bardzo skorodowane, w niektórych miejscach dosłownie brakowało połowy średnicy. To samo dotyczy łebków - również korozja je zjadła i prawie że przelatywały na wylot. Tylko czekać aż by coś tam pękło i katastrofa gotowa. Przy okazji wymiany linki wymieniłem te słupki - pasuja od Poloneza. Samonapinacz działa wporzo, nic nie jest wytarte, reguluje OK. Grubość szczęk jest jeszcze w normie, progi na krawędziach bębnów są niewielkie ale równomierne. Grubość samych bębnów nie jest wielka, bo były raz przetaczane a są jeszcze oryginalne (1994r. - 160kkm). U mnie również występuje ten nieciekawy objaw z tym ze nie ustępuje juz po pierwszym hamowaniu, ale zmniejsza się i w końcu zanika. Po postoju dłuższym (noc) objaw powraca ponownie. Nadmienie że szczęki wymieniałem zaraz po zakupie auta (09/2002) a te efekty dźwiękowe pojawiły się stosunkowo niedawno. Na samym początku to ignorowałem i myślałem że powoduje to podrdzewanie powierzchni roboczej bębna przez wilgoć z powietrza w deszczowe dni. Teraz jest pięknie i ciepło a skrzypienie pozostało... Co to może być?
Pozdawiam |
| 2017-01-10 10:05 | |
PUNIU Sympatyk FEFK
 stary rupiec-odjecha ... 97-200 | 2006-05-09 17:17:42 a ja stawiam na to ze mocowanie szeki nie jest pewne i sama szczeka sie przesuwa - dopiero hamowanie przywraca ja na wlasciwe miejsce - mam to u siebie ----------------- |
| 2023-02-18 12:52 | |
Brodzia Sympatyk FEFK
 Ford Escort mkIII LA ... Szczecin | 2006-05-09 17:11:08 MOze to. reki niedam obciąć ale może coś dzieje się z samonapinaczami i jak przychamujesz wracaja na swoje miejsce. Moga być wytarte zabki i nietrzymają sie albo spreżyny juz niedają rady. Siła wieku. ----------------- Pozdrawiam
#1616 |
| 2018-07-09 13:32 | |
_kepke_
 Ford Escort mkVI 1,6 ... Nidzica | 2006-05-09 16:01:01 dzieki za wyjasnienie, okladziny ogladalem, sa jeszcze dobre
pozdr ----------------- #1215
do zobaczenia na drogach!!! |
| 2008-06-03 09:21 | |
Henryk
 Kraków | 2006-05-08 23:02:19 Były takie okładziny na szczękach które przy zimnych hamulcach wydawały właśnie takie niepokojące dźwięki.Niemniej jednak warto byłoby przy najbliższej okazji sprawdzić stan ( grubość)szczęk hamulcowych w Twoim aucie. |
| 2007-08-09 12:47 | |
Następna strona [ 1 2 ] |
|