2009-06-14 17:47:17
Witam.
Kiedys ruszyłem dość ostro na żwirze, kiedy koła dotarły do asfaltu auto wyrwało do przodu... i od tego momentu coś się tłucze pod maską.
Słychać dziwne stuknięcia w momencie ruszania, kiedy puszczam sprzęgło. Identyczne stuki są kiedy jadąc na jedynce dodaję i puszczam gaz.
Wyraźnie ma to związek ze zmianą położenia silnika podczas przyspieszania/hamowania silnikiem.
Ojciec trzymając nogę na hamulcu, wrzucona jedynka, puszczał i wciskal sprzeglo szarpiac silnikiem, stukanie dochodziło wyraźnie z okolic kolektora wydechowego i jego połączenia.
Myślicie że to może być zerwana poduszka pod silnikiem?
U mechanika szarpałem z poł godziny silnikiem, słuchał pod spodem, pod maską i stwierdził że to sprzęgło...
Ja wyraźnie słyszę że to od strony kolektora.
Zrobiłem juz 1500 km od tamtej pory, ale nie będę tak jeździł wiecznie.
Wydaje mi się też że trochę inaczej słychać silnik, nie ma żadnych drgań, wibracji, ale słychać go trochę głośniej w środku.
Doradźcie co i jak sprawdzić.