2010-03-12 22:58:21

Nie, księdzem nigdy nie planowałem zostać, ale część z nich, tak jak i mechaników jest z powołania a nie z konieczności.
Nie będę rozwijał wywodów nie w temacie, więc jeżeli wyje Ci "coś" przy skręcaniu kierownicą i ruszaniu, a silnik dostaje wibracji, to nie wiem czy wymiana poduszek coś zmieni. Na zdjęciach nie widać żeby były rozerwane na pół. Jeżeli silnik - jego parametry spalania są w normie (zapłon, świece, przewody, sprzęgło), to nawet na rozerwanych gumach nie powinien dostawać dużych wibracji podczas jazdy. Jeśli to się stało nagle, po wjechaniu w dziurę, to można obstawiać, że są to poduszki. Na pewno wymiana na nowe, oryginalne przyniesie wiele korzyści; mówiąc o komforcie jazdy i ruszaniu bez "bujania silnikiem" lecz warto by przepatrzyć też "silnik". Ja, w swoim pochopnie wymieniłem poduchy na podróby i nic się nie zmieniło, bo po dokładnym zbadaniu parametrów silnika przyczyną bujania okazał się wtrysk sterujący, a poduszki jeszcze oryginalnie były w dobrym stanie, choć zaolejone (jedna od odmy, a 2 od płynu wspomagania). Te co kupiłem są za miękkie i przy ruszaniu podnosi mi przód jak w dragsterze. Wydałem prawie 200 na poduszki a powinienem przewinąć sobie cewkę we wtryskiwaczu i go uszczelnić (ropol).... więc warto czasami rozebrać osłonę rozrządu i zobaczyć czy przyczyna nie leży po stronie napędu-rozrządu (i pomp).
Nasze omegi nawet te BFL możemy zaliczać do aut starych, więc nie każdy mechanik ze względu na czasochłonność podejmie się zadania. Za wymianę rozrządu jest ok. 100-300 zł. Jeżeli mechanik urwie wredne śruby, to zejdzie mu cały dzień albo lepiej. Porównując to do wymiany rozrządu w Passacie 2,5 V6 TDI za 3500 zł, sprawa "chęci" jest oczywista
Otwórz maskę, zaciągnij ręczny, kolega niech wrzuci 2> bieg i puszcza powoli sprzęgło, a Ty obserwuj silnik. Widok z kanału będzie "dodatkowym atutem" a już posiadanie długoterminowej inwestycji w postaci stetoskopu za 30 zł (np z allegro) powinno wydobyć jęki z umęczonych części