2010-05-23 21:25:04
Witam
Oto krótkie streszczenie:
Włączam silnik i słyszę że rozrusznik chodzi,gaszę a rozrusznik chodzi,otwieram maskę i odłączam masę i ... rozrusznik chodzi

dopiero jak odłączyłem + to ucichł.
Myślę zwarcie w rozruszniku bo wymieniałem szczotki więc go odłączam od aku,stacyjki i altka.Zakładam kleme + na aku i masę a tu iskry idą.Odłączam masę i sprawdzam miernikiem pokazuje mi napięcie między klemą masy a + na aku

.
Myślę altek robi zwarcie,odłączam go od + ale nadal jest prąd między klemą masy a + na aku.
Odkręcam wszystkie(3 szt.) plusy od klemy(głównego się nie da) i nadal jest zwarcie.
Odłączam zasilanie kompa od gazu i nadal jest zwarcie
Odkręcam masę od silnika i ... nadal jest zwarcie.
Odkręcam masę od budy i nie ma zwarcia.
Co się z nim dzieję

dodam że wcześniej odłączyłem wszystkie przewody od skrzynki i nadal było zwarcie.
Czy to padł aku???
Ale sprawdziłem przejście z klemy + na aku do klemy masy i mi zapipało.
A może to alarm mi robi zwarcie?
POMOCY bo jestem uziemiony
-----------------
Hominis est errare, insipientis in errore perseverare