2010-06-06 23:02:12
Witam.
Od razu napiszę że przez 2 dni na forum nie znalazłem nic co by mi pomogło, sprawdzałem to co pisali w innych wątkach ale nic....
Od początku wolnego w pracy escort zapewnił mi zajęcie....
Po odpaleniu na benzynie lub po przełączeniu obroty spadają do zera i silnik gaśnie lub z trudem utrzymuje się na 400-500 obrotach.... Przy dodaniu gazu dławi się i dopiero za chwile obroty idą w górę... do tego kopci czasem na biało przy takim szybkim dodaniu do gazu i to chmurą dymu... i bez znaczenia czy zimny, ciepły czy gorący. Spadku mocy też nie ma
Nie mam pojęcia co to może być...
Reset kompa zrobiłem i nic
kiedy odpiąłem przepływomierz nic się nie działo, dopiero gdy odpiąłem kostkę przy przepustnicy a później przepływomierz to zgasł
pompa słychać pracuje,ciśnienie na listwie ~2,2 bara
Na LPG żadnych problemów
-----------------