2010-07-28 12:24:27
To podłączę się do tematu, podobnie jak kolega czeka mnie jazda z mieszkaniem wiosną 2011r. Jak nie liczę to 20k na Civica VI b16a2 nie styknie

Podjąłem decyzję o łataniu dziur w burtach

Blacharza znalazłem, rozsądne ceny, za jeden próg 200zł krzyczy, łącznie z ewentualną naprawą naciągów w progu i wstawieniem kawałków nadkoli, przez które woda dostawała się do progu.
Niestety moje drzwi też są w opłakanym stanie, w te kierowcy to ręka mi wchodzi zaciśnięta w pięść...

Widziałem reperaturki poszycia dolnego, całego jak i doły. Czy ktoś już zawalczył z tematem? Opłaca się to w ogóle? Szukałem drzwi nowych, ale w rozsądnych cenach to są wszystkie 290-350zł oprócz lewych przednich...te po 700zł. Mowa oczywiście o gołych blachach.
Z kolegą który twierdzi, że w dwa lata znów przeżre się nie zgodzę. Może jak zostanie to zrobione tak jak na fabryce czyli spartolone to tak. Ale gdy zabezpieczymy blachę dobrze odpowiednimi środkami, nałożymy kilka warstw lakieru to nic tego nie zeżre, zeżarte zostanie espero, a te reperaturki zostaną

Problem Espero niestety jest dobrze znany, te samochody w ogóle nie były zabezpieczane antykorozyjnie podczas produkcji (chodzi o blachy wyłączając podwozie i profile zamknięte.
-----------------
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!