2004-08-24 18:31:42
mam problem i zarazem prośbę o poradę - może ktoś się już spotkał z podobnym:
mam silnik 2.0 16V (bez gazu

) - od kilku tygodni zaczęła mi się zapalać w różnych momentach pomarańczowa kontrolka silnika - zapalała się i gasła zwykle na kilka, kilkanaście sekund i gasła, z rosnącą częstotliwością tych zdarzeń. Jedyną oznaką nieprawidłowości pracy silnika były w zasadzie pokazujące się równolegle objawy spadających obrotów biegu jałowego - do zgasnięcia silnika włącznie, pewne nierównomierności pracy silnika, chyba troszkę większe niż zwykle zużycie chwilowe paliwa odczytane z kompa (na biegu jałowym) - ale to wskazywałoby tylko zapewne na pracę silnika w trybie awaryjnym.
Byłem dzisiaj na badaniu TECH-em. Oczywiście - złośliwość dam - mimo że wyjechałem z garażu na 'pomarańczowo', dojechałem bez świecącej się lampki. Jedyny zapisany w pamięci błąd to coś w rodzaju 'brak sygnału o ruchu pojazdu' (lub coś w tym stylu). Szczęśliwie po jeździe próbnej i długim postoju na obrotach zapaliła się znowu. Pokazywała wariactwa w tym samym stylu, powiązane z sygnałem prędkości, np. prędkość 5 km/h gdy pojazd stał na hamulcu ręcznym. Panowie od TECH-a zresetowali mi kompa i kazali obserwować nie potrafiąc na razie w pełni zdiagnozować usterki.
Pytanie - czy Koledzy macie jakieś doświadczenia z podobnym przypadkiem? czego się spodziewać można? mam nadzieję że nie wymiany kompa np...
Pozdrowienia