2004-10-21 19:40:51
Po pierwsze primo to jeśli nie masz wbitego w dowód to nikt od Ciebie nie będzie go wymagał na przeglądzie
Po drugie primo to zachwalacie że po wywaleniu kata autko stało się zrywniejsze i w ogóle chodzi jak w zegarku a tymczasem...
różnica w mocy w
nowym aucie między wersją z katalizatorem a jego odpowiednikiem w wersji bez kata wynosiła 3 KM (60 - 63 KM w 1.3) lub 2 KM (71-73 w 1.4) Czy te 2-3 konie to taka duża różnica żeby od razu powiedzieć, że auto ma kopa ??? Moim zdaniem w przypadku starszych aut różnica in plus spowodowana jest tylko i wyłącznie tym, że zużyty katalizator (tak jak u mnie konkretnie poobijany, grzechocze na każdym wyboju) po pierwsze nie spełnia swojej funkcji jeśli chodzi o "oczyszczenie" spalin po drugie pogarsza warunki pracy silnika zakłucając drogę spalinom. Wymiana takiego zdezelowanego katalizatora na rurkę rzeczywiście poprawi osiągi auta ale ... ceną może być utrata dowodu rejestracyjnego i odtąd przeglądy rejestracyjne trzeba będzie robić "załatwiać"
Zamiast "tuningować" swoje samochody może je po prostu naprawiać ???
Myślę, że warto zainteresować się po prostu nowym katalizatorem. Raz że uczciwiej, dwa że ekologiczniej (PS ciągle mamy zapis o ekologi w naszym statucie

)
Jeśli jednak ktoś chce rasowac swój samochód i zamierza wyciąć swój sprawny katalizator to ponawiam swoje ogłoszenie:
Katalizator SPRAWNY do 1.4 CVH KUPIĘ