2005-03-19 00:57:17
Witam
sorki za madrości, ale mam już trochę km za kólkiem, zarówno tylnio jak i przednio napędówek. nie wiem jak szkoła reno, ale mnie uczyli jeździć praktycy, trochę rajdujący, resztę doćwiczyłem sam na parkingach
RWD- z reguły nadsterowność łatwo uzyskać skrętem kierownicy w kierunku zakretu, i dodaniem gazu, ( w przypadku słabawego motorka można sobie pomóc zrywajac przyczepność tyłu redukcją), zresztą RWD są z natury nadsterowne, auto ładnie się składa w zakręt, reszta to już tylko delikatne operowanie gazem i kontra kierownicą,
FWD- trochę trudniej zmusić do zakrętu(gwałtowna redukcja bez gazu spowoduje podsterowność!!!!), ale znowu kiera w kierunku zakrętu i gaz, wiecej gazu , potem podobnie jak RWD, operowanie gazem i kontra, w obu układach zero sprzegła i zero hamulcowów!!!!!, no chyba że reczny, ale zarzuci nam tył..
Jak dla mnie w trudnych warunkach RWD wykazuje przewagę na przednim napędem, bo zwykłe redukcja i zdjęcie nogi z gazu wystarczy by uzyskać nadsterownośc.. wyzszość przedniego napedu to mit, bo wiekszość kierowców nie zachowa się tak jak powinno, przykład kolegi z Astry jest nad wyraz wymowny!!
-----------------
Pozdrawiam Mirek
Miś, miś, świńsku rura a nie miś....
Gdyby przedni napęd był naprawdę lepszy, czyz nie chodzilibysmy na rekach? ;-)