[126]1.2MPI-in progress: 5speed,F444->rally white - Strona 6

Wymiana połowy obudowy może być głupim pomysłem.

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2012-03-16 11:07:53 ]

a dlaczego?

Nie wiem jak jest w przypadku tej skrzyni ale na 90% powierzchnie pod łożyska etc są obrabiane po skręceniu tej konkretnej obudowy, dla tego nie powinno się rozkompletowywać takich rzeczy. Założysz inną połówke ale pasowania, osiowość etc pewnie nie będą sie zgadzać. Tak np jest z blokami silnika w garbie któe też są dzielone. Możesz złożyć jeden z 2 różnych połówek, będzie działał ale baaardzo króko.
Tu może się skończyć wszystkim - od awarii, przez wycie do braku jakiś złych konsekwencji.
Ja bym tego tak nie złożył.

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2012-03-16 12:07:28 ]

Te skrzynie i tak wyja . Zobaczymy, przygotowalem juz wszystko wiec chyba nie bede zaczynal od poczatku.

[ wiadomość edytowana przez: piotres87 dnia 2012-03-16 12:13:55 ]

tylko byś sie czasem nie zdziwił jak na zakręci Ci skrzynia sie zblokuje i polecisz gdzieś w blizej nieokreślonym kierunku, ja bym tego nie lekcewarzył.

-----------------
Poznańska Grupa Rajdowa

O ile jest szansa, że będzie minimalna rozbieżność jeśli chodzi o osiowość, i skrzynia może wyć, to ze zblokowaniem nie przesadzajmy...musiałyby byc nie wiem jakie luzy żeby to się pokleszczyło...

-----------------
WWW.POOCHATY.COM

Cytat:

2012-03-16 12:58:44, Poochaty pisze: O ile jest szansa, że będzie minimalna rozbieżność jeśli chodzi o osiowość, i skrzynia może wyć, to ze zblokowaniem nie przesadzajmy...musiałyby byc nie wiem jakie luzy żeby to się pokleszczyło...

też tak myślę na pewno przy montażu fabrycznym nie były tak wielkie tolerancje by mogło się zblokować...

[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2012-03-16 14:16:15 ]

zacznie wyć potem się rozpadnie łożysko i narobi gimeli w skrzyni i pozamiatane, albo się zagrzeje zatrze i wtedy już też może nie być tak ciekawie, ale oczywiście to czarny scenariusz może równie dobrze się okazać że skrzynia będzie chodzić jak igiełka

-----------------
Poznańska Grupa Rajdowa

zawsze można współosiowo rozwiercić ...

ja tylko zwracam uwagę, że jak wszystko robisz tak porządnie to to jest raczej ważniejsze od lakieru na obudowie

Nie wiem czy robie porzadnie, robie po swojemu .

Nie bylbym soba jakbym zostawil ten wyciety bok. A drugiego od kompletu tego co dobralem nie za bardzo moglem znalezc ...wiec wyszlo jak wyszlo. Ja tam jestem dobrej mysli akurat jesli o to chodzi.

Cytat:

2012-03-16 16:41:02, piotres87 pisze: Ja tam jestem dobrej mysli akurat jesli o to chodzi.

Dokładnie takiej samej myśli byłem dokręcając po swojemu czapkę w 1.4 i jeszcze działa mimo iż lekko nie ma.

-----------------
126p 1.1SPI FL 1989 (sprzedany)
125p 1.6 16v (rajdówa- niestety j.w)
aktualnie:
125p 1.6ME (seria)
GSF1200S

Stary dyfuzor tlumika ktory został przejechany przez TIRa...







I nowy - czyli metoda na zlikwidowanie przelotu w "mugenie" .

No i cd. zakupów części i dodatków :



Nowa apteczka, gasnica 2kg i trójkąt.





Wloty BIS i nowiutki zbiorniczek spryskiwacza z uno.





Udało sie kupić tylny zderzak z FL'a lecz niestety także idealny nie jest. Ma ktoś taki idealny ?



Mam juz wszystkie orginalne loga z FL'a w stanie idealnym . Zastanawiam sie czy montowac to logo POLSKI FIAT na przod , bo 126p i 650E na 100% trafia na tylna klape :mrgreen: .



Wspominane juz Brembo MAXy .

Juz chyba ostatnia duza porcja czesci . Mam juz prawie wszystko.



Wsuwane podkladki do regulacji geometrii przodu sa fajowe .



Ori nowe bebny na tyl.



I poraz kolejny nowe lozyska na przod- bylem zmuszony zmienic piasty z przodu na takie bez wkreconych w nie szpilek (nowe felgi letnie wymagaja przykrecanego dystansu).



Podstawki pod resor - jedna stara pekla ;/. Juz je scielem o 10mm .




Jest plan powrotu do recznego na linke (hydro tez bedzie) wiec rozpieraczki tez kupione.







Nowe przewody do zaciskow SC na przod - gwint maluchowski dorobione w DPRS. Mialybyc w oplocie, ale cena poczatkowo miala byc 90zl/szt i to jeszcze z trudem bym przeklnal ale w koncu mialobyc finalnie 120zl/szt a to juz chora cena :O . A te kosztowaly 37zl/szt.




Nowe kotwiczne na tyl, szpilki do przykrecenia piast, klakson i nowe manszety od strony kola.



Jakby ktos potrzebowal zmienic manszety na tripodach to wlasnie takie sa potrzebne i takie sa dawane w orginale od motomax .

to ty cały motoryzacyjny wykupiłeś z częsci

-----------------

a gdzie dostałeś podkładki do regulacji geometrii?

Patrząc na ilość prac i wymienionych części to można wywnioskować,że sam od podstaw budujesz auto

-----------------
http://fiatem.pl/

Podkladki: http://allegro.pl/podkladka-regulacji-wahacza-przod-126p-ist-i2213048671.html

Cos w tym jest, kupilem zlozony i gotowy samochod ktory jezdzi w sumie dobrze i bez wiekszych problemów (brakuje mi tylko strasznie 5biegu) ale i tak chce go rozebrac w sumie prawie calego zeby wiedziec co mam i zeby nic mnie nie zaskoczylo. Moge wiec powiedziec ze kupilem zlozone w calość części .

Brakuje mi tylko strasznie czasu .

----------------

edit:


wie ktos gdzie kupie uchwyt do sztywnego przewodu hamulcowego miedzianego zeby go umocowac do blachy ?

[ wiadomość edytowana przez: piotres87 dnia 2012-04-01 16:12:41 ]

Relacja z montazu nowych hamulców



To sa wg sprzedawcy z allegro zaciski "jak nowe" ...z punto 2 8V. Prawy owszem...ale lewy ? Po telefonie z reklamacja zgodzil sie na czesciowy zwrot pieniedzy (w kwocie ktora proponowalem).





Mialem misterny plan wlozyc zaciski do samochodu bez malowania ich ...ale jak zwykle, tak i teraz z powodu tego jednego zacisku nie wyszlo.
Zaciski poszly do srutowania i prochu.





Tuz po powrocie z lakierni.



Gumeczki takze sie pomalowaly wiec trzeba bylo kupic nowe.



Stwierdzielem ze wszystko nowe, lakier ladny swiezy ...a trzpienie zostana stare ? nieeee nie moze byc, nie bylbym soba ...kupilem nowe, szczegolnie ze kolega pracujacy w IC zachecil mnie do zakupu dobrym rabatem.

Tym oto sposobem zaciski wyszly mnie 30zl wiecej niz jakbym odrazu kupil fabrycznie nowe zaciski. :mrgreen:

Jedyny plus ze mam je pomalowane proszkiem i moze nie zardzewieja zbyt szybko.









zlozone, skonczone .



Poraz kolejny nowe lozyska przod, i nowe/uzywane piasty - musialem zrezygnowac z szpilek wkreconych w piasty, bo teraz z przodu bedzie dystans przykrecany do piast.

Piasty pomalowane .



Nowe hample zawisly na cynkowanych adapterach od sebcyca.



O wlasnie tak



Nowki tarcze brembo max pomalowalem sprayem termoodpornym czarnym APP - zeby zbyt szybko ruda nie zaczela ich chrupac . Spray z pow. ciernych starl sie po pieciu hamowaniach .

Do tego przewody Semperit ze sprezynkami ochronnymi wykonane w DPRS i klocki Ferodo Racing DS2000.

Przod skonczony .





Z tylu zestaw przednie cylinderki SAMCO + szczeki Ferodo. Tarcze kotwiczne wleca nowki przy okazji remontu wizualno/tecznicznego tylnej czesci samochodu . Poki co czekaja na poleczce.



Do tego bebny nowe OEM Fiat. Takze zostaly pomalowane.





Hample zlozone, po odpowietrzeniu samochod zjechal z podnosnika, okazalo sie ze pedal wpada w podloge :| Popychacz przedluzylem wiec o 3,4mm i po tym da sie jezdzic ze tak powiem - ale dalej hamuje to bardzo nedznie. Wiec diagnoza - mam nadzieje ze sluszna- pompa padla.

Wiec na polce czeka juz nowka LPR z Lancii Y10, srednica tloka 20,64mm (ta z malucha ma 19,05mm). mam nadzieje ze zalatwi sprawe.

Pompa ta wymaga przerobienia przewodow gdyz gwinty sa w niej M10x1. Wiec skoro i tak bede zarabial przewody to stwierdzilem ze odrazu zaloze pionowy hydro-rekaw SilverX. Mam nadzieje ogarnac to w tym tygodniu.

Na dzis to by było na tyle .

Wesołych Świąt :mrgreen:

za zdięcia wnoskuje że masz stare tarcze kotwiczne. Sprawdz średnice trzpieni na niej i średnice otworów w szczekach, może tam leży wina, bo u mnie tak było, ze była różnica i szczeki pływały na tych trzpieniach

-----------------
Fiat 126el 96' Rip.
126 fl ...

tak tylne kotwiczne poki co sa stare.

Ale powiem Ci ze reczny hydro bierze pieknie - lepiej jak na tylnych tarczach z FSO. Tylko nozny hamulec jest kiepski. Wiec wnioskuje ze problem nie lezy w tyle.