Forum dyskusyjne ...
forum dyskusyjnedołącz do klubulista klubowiczównasze samochody

   rejestracja | zaloguj się   pomoc

PRACA PYTANIA ODNOŚNIE ROZMOWY - Strona 2

 Moderowane przez: Bialy, mifinka
 MotoNews.pl » Klub Daewoo Espero

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »

  
 Sortuj wg daty: 
rosnąco malejąco
 >> wątek wyświetlony od najstarszych wypowiedzi << Poprzednia strona  Następna strona 
[ 1 2 3
 Autor 
 2007-02-08 21:12:58

Cytat:
2007-02-08 20:42:54, sweeper23 pisze:
200 zeta na paliwo?? chiba ta toyota na powietrzu jeździ..



Oki, policzyłem tylko dojazdy "lokalne" - do pracy miesięcznie 6 km x 2 x 20 dni = ok. 240 km...
Plus jakieś zakupy, obiadek na Żoliborzu u mamy , etc...
Tankuję raz w miesiącu za niecale 200 zł...

Fakt, średniorocznie wychodzi trochę więcej - przez rok zrobiłem ok. 10 tkm, średnie spalanie ok. 10 ltr, czyli 1000 ltr x 3,5-3,8 zł = powiedzmy 3.600 zł, czyli 300 zł miesięcznie.

2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-08 22:38:51

Cytat:
2007-02-08 18:45:25, elChopin pisze:.... Więc zakładając wersję dobrze wyposażonego życia 6 (netto) powinno stykać). Jeśli ma to być wersja podstawowa (wakacje na mazurach, zima gdzieś u gaździny) - spokojnie starczy 3 (netto) - zakładając, że masz już mieszkanie i połowa pensji nie pójdzie na kredyt.


JA pierdzele....

Muszę sobie to wydrukować: wersja podstawowa - wakacje na Mazurach, zima u gaździny - spoko 3.000 netto.
W poniedziałek ide z wydrukiem do prezesa, nie ma bata albo dostaję podwyżkę albo.... szukam pracy ....

P.S.
Gdzie są Mazury, bo gaździnę juz 2x w życiu widziałem

-----------------
Pozdrawiam
Paweł

________________________________
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy
2020-07-13 11:38
  
 
 2007-02-08 23:19:22

Cytat:
2007-02-08 22:38:51, kisztan pisze:
JA pierdzele.... Muszę sobie to wydrukować: wersja podstawowa - wakacje na Mazurach, zima u gaździny - spoko 3.000 netto. W poniedziałek ide z wydrukiem do prezesa, nie ma bata albo dostaję podwyżkę albo.... szukam pracy .... P.S. Gdzie są Mazury, bo gaździnę juz 2x w życiu widziałem



Wiesz, w W-wie też różnie bywa. Koleżanka kupiła mieszkanie na osiedlu ze wspólnotą. Tak źle tym zarządzają, że za 60 parę metrów ma chyba 850 zł czynszu. Dodać do tego bieżące opłaty, a nie daj Boże kredyt - i kasa leci.
Niedawno przymierzałem się do kredytu i na kwotę 270 tzł wychodzi ponad 1.500 zł miesięcznie - nawet nie wiem na ile lat, pewnie ze 30... A teraz za 270 tzł, to pewnie z 40 metrów kupi w jako takiej lokalizacji...
850 + 1500 + jakies rachunki i prawie 3 tysi nie ma...

2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-08 23:42:21

Cytat:
Jeśli ma to być wersja podstawowa (wakacje na mazurach, zima gdzieś u gaździny) - spokojnie starczy 3 (netto) - zakładając, że masz już mieszkanie i połowa pensji nie pójdzie na kredyt.


3 tysiaki to jak masz jeszcze dziecko i żonę która nie pracuje stykną.

-----------------
Pozdrawiam,
Michał
2013-05-19 22:07
  
 
 2007-02-09 00:05:55

Cytat:
2007-02-08 23:42:21, Michal-500 pisze:
3 tysiaki to jak masz jeszcze dziecko i żonę która nie pracuje stykną.



Ale bez krechy....
2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-09 06:43:49

Cytat:
2007-02-08 23:42:21, Michal-500 pisze:
3 tysiaki to jak masz jeszcze dziecko i żonę która nie pracuje stykną.



Gdzie? Kiedy? 3 tys kiedyś w sumie ze starą mieliśmy i non stop lecieliśmy na karcie kredytowej.

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.
2018-08-28 21:42
  
 
 2007-02-09 07:58:07

Cytat:
2007-02-08 23:42:21, Michal-500 pisze:
3 tysiaki to jak masz jeszcze dziecko i żonę która nie pracuje stykną.



2013-11-01 21:07
  
 
 2007-02-09 08:41:06

Cytat:
2007-02-08 23:42:21, Michal-500 pisze:
3 tysiaki to jak masz jeszcze dziecko i żonę która nie pracuje stykną.



Kurde, to chiba tylko na ślunsku....
Bo w 3-mieście nie bałdzo jakoś mi styka i z długów średnio potrafię wyjść, pomimo, że moja kobita pracuje i zarabia tyż nieźle jak na tutejsze warunki, i dzieci nie mamy.

-----------------
Jedyny białas na gołdapskich blachach i zenonach to już historia.
Gdy Ci życie ucieka - to nie goń go, tylko zaczynaj od start.exe.
2016-04-02 22:52
  
 
 2007-02-09 08:50:01

Cytat:
2007-02-09 08:41:06, Walus pisze:
Kurde, to chiba tylko na ślunsku.... Bo w 3-mieście nie bałdzo jakoś mi styka i z długów średnio potrafię wyjść, pomimo, że moja kobita pracuje i zarabia tyż nieźle jak na tutejsze warunki, i dzieci nie mamy.


Swego czasu zarabiałem trochę mniej, niz 3.000 netto, starczało na życie z niepracującą żoną i młodym.
Nawet po parę zł odkładalismy.

2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-09 08:56:31

Cytat:
2007-02-09 08:50:01, pyrekcb pisze:
Swego czasu zarabiałem trochę mniej, niz 3.000 netto, starczało na życie z niepracującą żoną i młodym. Nawet po parę zł odkładalismy.



To najwyraźniej na jakieś szkoleniez tego tematu musze się wybrać

-----------------
Jedyny białas na gołdapskich blachach i zenonach to już historia.
Gdy Ci życie ucieka - to nie goń go, tylko zaczynaj od start.exe.
2016-04-02 22:52
  
 
 2007-02-09 09:03:04

Cytat:
2007-02-09 08:41:06, Walus pisze:
...i dzieci nie mamy.



No to dlatego wystarcza Ci kasy.

pyrekcb - obowiązkowe obiadki u teściowej, flaszka na krzywy ryj, żarówki 20 watowe, TV robiący za podstawkę pod wazonik, smalec od poniedziałku do piątku, a w weekend mortadela. Zgadłem?

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.
2018-08-28 21:42
  
 
 2007-02-09 09:52:42

Cytat:
2007-02-09 08:56:31, Walus pisze:
To najwyraźniej na jakieś szkoleniez tego tematu musze się wybrać



Po prostu pewne pieniądze musisz wydać na życie, opłaty, ubrania, etc. I w wielkim uproszczeniu można przyjąć, że ta kwota dla wiekszości jest podobna (oczywiście dla podobnej sytuacji zyciowej). Jak ktoś zarabia więcej, to albo zwiększa wydatki, albo żyje na tym samym poziomie, a kase oszczędza/inwestuje/nie wiem co jeszcze... Zdaję sobie sprawę, że trudno jest nie wydawać więcej, jak pieniądze są na koncie, ale generalnie mozna to kontrolować. Znam natomiast ludzi, którzy wydadzą każde pieniądze, które mają (a nawet te, których nie mają ), bez względu na kwoty.

Fakt, że nie jadam "na mieście", nie wyciągam żonki raz na tydzień do knajpy/kina/teatru/inne, nie stroję się w najnowsze modne ciuchy, nie ładuję kasy w "upiększanie" auta czy zwiększanie jego mocy, nie jeżdżę na wakacje za granicę i jeszcze pewnie cos bym tam wymyslił, czego nie robię...

Piotrek - akurat u mnie flaszka dla gości zawsze się znajdzie, także nie martw się. A teksty o mortadelach trochę nietrafione - na jedzeniu to dużo nie zaoszczędzisz...
Pozdr. P.
2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-09 10:46:05

Cytat:
2007-02-09 00:05:55, pyrekcb pisze:
Ale bez krechy....




Dokładnie tak, jak jest kredyt brany jeszcze na mieszkanie w starych cenach (46m2 stara wola za 130k) to kredyt nie zjada połowy pensji i jakoś można sobie radzić. Jeśli natomiast oddajesz większą połowę z tych 3k netto na sam kredyt (do tego jeszcze czynsz itd) - to już jest średniawo. Cały czas mówię o życiu kawalerskim bez dzieci.


-----------------


[ wiadomość edytowana przez: elChopin dnia 2007-02-09 10:46:36 ]
2010-07-29 17:41
  
 
 2007-02-09 11:08:32

Cytat:
2007-02-09 09:52:42, pyrekcb pisze:
Fakt, że nie jadam "na mieście", nie wyciągam żonki raz na tydzień do knajpy/kina/teatru/inne, nie stroję się w najnowsze modne ciuchy,



E to kicha. Ja jak w weekend nie zaszaleję to albo jestem chory, albo w pracy.

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.
2018-08-28 21:42
  
 
 2007-02-09 11:11:42

Cytat:
2007-02-09 11:08:32, piotr_ek pisze:
E to kicha. Ja jak w weekend nie zaszaleję to albo jestem chory, albo w pracy.



Z racji stanu rodzinnego ja "szaleję" inaczej...
2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-09 14:15:46

Chciałbym wydawać 200 na paliwo



Czyli przy moim życiu w Wawie to 6 trzeba

-----------------
2010-05-30 23:36
  
 
 2007-02-09 14:46:30

Cytat:
2007-02-09 14:15:46, Zoltar pisze:
Chciałbym wydawać 200 na paliwo


No niech będzie 300 miesięcznie rozliczając rocznie...
Akurat to żaden argument, co do kosztów życia w W-wie, czy gdziekolwiek indziej. Paliwo +/- kosztuje tyle samo, kwestia - ile ktoś jeździ.

Cytat:
Czyli przy moim życiu w Wawie to 6 trzeba



Jak się "bawisz" w W-wie, to kasa leci strasznie. Za kawalerki udało mi się przefjukać w weekend przeszło tysiacza, a zarabiałem wtedy jakieś 800 zl do ręki...
Takie szczeniackie wygłupy.

Jak się człowiek ustatkuje, to znów kasa leci na żonę i młodego/ych...
2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-09 15:11:47

Wierze, ja nie mam czasu na zabawy a wydaję.

-----------------
2010-05-30 23:36
  
 
 2007-02-09 15:45:58

Cytat:
2007-02-09 15:11:47, Zoltar pisze:
Wierze, ja nie mam czasu na zabawy a wydaję.



Znaczy jeździsz cały czas...?

2024-05-12 18:18
  
 
 2007-02-09 17:02:36

hehe nie


Nie narzekam na brak zajęć.

Ale w sumie np. wydatki na paliwo mógłbym ograniczyć, ale wygoda wygrywa...

-----------------
2010-05-30 23:36
  
 
  Poprzednia strona  Następna strona 
[ 1 2 3
 MotoNews.pl » Klub Daewoo Espero

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »
 

Regulamin i warunki korzystania z forum | Polityka prywatnoœci

Forum motoryzacyjne udostępnia portal MotoNews.pl. Wszelkie pytania związane z funkcjonowaniem forum prosimy kierować tutaj.


WERSJA RESPONSYWNA FORUM