Odpowietrzanie hamulców. - Strona 2

jak w zuku to raczej nienaprawialne, przynajmniej mi by sie nie chcialo, lepiej kupic na szrocie sprawne/nowe w sklepie/na allegro i zmienic

-----------------

Sprawdzanie serwa. Przy wyłączonym silniku trzymaj wciśnięty pedał hamulca i odpal. Pedał powinien pójść deko ale wyczuwalnie w dół.

zalozylem kilka dni temu hample z cc przelozylem przednie cylinderki na tyl i oczywiscie mam problem z odpowietrzeniem ukladu. odkrecilem wszytskie odpowietrzniki pozwolilem zeby jakies pol butelki zlecialo. Potem ze cztery razy odpowietrzalem po kolei wszytskie kola (oczywiscie zaczynajac od najdalszego) i nic. Pedal jest nadal w podlodze niestety. przejechalem sie pare razy w przod i w tyl na podworku i nadal nic.
Wymyslilem ciekawy sposob na odpowietrzenie. Powiedzcie co o nim sadzicie.
Otoz w garazu mam kilka metrow weza paliwowego i tak sobie pomyslalem ze moze go podlaczyc do pompki paliwa. gorny przewod odlaczyc od pompkii przez niego wstrzyknac strzykawke benzyny i zeby chwile silnik pochodzil i zassal troche tego plynu. Oczywiscie nie dopuscic zeby plyn sie dostal do pompki. Czyli zassac tylko tyle ile sie zmiesci w wezyku, ale dobre i to. Co na ten temat sadzicie? pozdr

Ja bym juz wolal sie zawlec do warsztatu niech za te 30zł odpowietrza profi cisnieniowo

-----------------

miełem ten sam problem tyle ze z przodu seria hample, w tyle tak samo przednie cylinderki.
zobacz jak są zużyte bębny i klocki bo u mnie właśnie to dawało w dupe.2 miechy sie męczyłem z hamulcem (po zainstalowaniu hydro) i wymienilem wszystkie przewody, pompke gł, pompke w hydro i nic...dopiero po wymianie bębnów i szczenk z tyłu hamulec sie pojawil- i to jaki!
zanim zaczniesz kombinowac z mechanikami i jakimis niesprawdzonymi metodami , najlepiej sprawdz z ksiązka(chyba ze pamiętasz granice zużycia) bebny i klocki
powodzenia

-----------------
dRUm'AnD'BaSS caŁy cZaSS

ale oprocz cylinderkow to bebny i okladziny pozostaly takie same, a wczesniej hample byly ok. mam na zapasie swierze bebny wiec moge podmienic, tylko problem ostatnio byl z nimi taki ze jak je wymienilem to reczny byl nie wyregulowany i sie zagotowal. a do warszatatu to chyba musialbym jechac z 10-15 km/h bo szybciej to strach. Pedal jest maks w podlodze.

ale co myslicie o samym sposobie bo zaraz jade do garazu i bede to wszystko porobowal zrobic i sprawdzic.

Cytat:

2007-06-08 15:16:50, sztos pisze: ale oprocz cylinderkow to bebny i okladziny pozostaly takie same, a wczesniej hample byly ok.

no ja Ciebie rozumiem - wymień te klocki i bębny bo ja też miałem hample ok wczesniej
dziwne a jednak...u Ciebie prawdopodobnie też sie sprawdzi

-----------------
dRUm'AnD'BaSS caŁy cZaSS

Ktoś tu już pisał, że zaciski w cc mają odpowietrznik u góry, a po założeniu do malucha znajduje się on na dole i że do odpowietrzania najlepiej odkręcić zaciski od blach i przekręcić odpowietrznikiem do góry.
Możliwe, że coś w tym jest bo sam miałem problem "miękkiego pedała" po założeniu tarcz z cc i złożeniu tyłu na nowych częściach (nowe przednie cylinderki, bębny i szczęki).
U mnie przednie koła na asfalcie zaczęło blokować dopiero po przejechaniu około 800 km od odpowietrzania (kilkukrotnego).

a ja mam taką metodę

bardzo skuteczną , pedał twardy jak skała

odkręcasz odpowietrznik , na niego dajesz wąż igielitowy o dł tak z 1 m , koniec węża do słoika i pompujesz pedałem tak długo aż w wężu nie bedzie bombli powietrza

można wykonać samemu bez problemu

-----------------
" Racing is life. Anything that happens before or after is just waiting " 
                                            - Maurice Trintignant

można też wytworzyć lekkie nadciśnienie w zbiorniczku płynu, np zrobić dziurkę w starym korku, nakręcić i lekko dmuchnąć pompką do kół bez tego łącznika na wentyl. No i oczywiście wszystkie odpowietrzniki muszą być w najwyższym punkcie zacisków no i otwarte. Jak przepchniesz tak z pół zbiorniczka to heble muszą zadziałać. No i nie możesz walić dwóch atmosfer w zbiorniczek bo troche urośnie i będzie ci później 15 litrów płynu wchodzić do kreski MIN Pozdro!

no i niestety. zalozylem te nowe bebny z tylu a wlasciwie z jednej strony bo z drugiej nie dalo rady ze wzgledu na ustawiony ciasno reczny. i nic bez zmian. odpowietrzylem jeszcze raz i nic. Patent z pompka nie zdla egzaminu bo zasysalo powietrze.
zaciski mam tak ustawione ze waz jest do dolu a odpoietrznik z gory bo jak bylo odwrotnie to przy skrecie waz elastyczny wadzil o wachacz. Chyba jutro pojade na to profi odpoietrzanie i zobaczymy bo juz nie mam pomyslow. juz ze trzeci pojemniczek plynu hamulcowego zuzylem.

kiedy wreszcie przestaniecie igrac ze swoim zyciem??? nie ladujcie przednich cylinderkow na tyl, pompa rzadko kiedy ma odpowiedni wydatek. A jak juz koniecznie to robicie to wymieniajcie przewodu elastyczne na takie w stalowym oplocie, bo gumowe przez swoja rozszerzalnosc pochlaniaja tyle plynu ze mala bania, kazdy madry

no niestety dojechalem jakos do norauto. Ale oni twierdza ze hamulce sa odpoietrzone. Nie widzialem jaka metoda odpowietrzali bo sam mialem siedziec w aucie i pompowac na haslo (auto bylo w powietrzu). Twierdza ze cos jest z pompa ale przeciez wczesniej dzialala jak zloto. Juz nie wiem co robic zrobilem juz ze 20 km i nic sie poprawia. Niestety mam rowniez wrazenie ze lekko hamuje caly czas. juz nie wiem co robic.

malin mozesz troche dokladniej wyjasnic o co chodzi z ta dziurka i jak wytworzyc nadcisnienie? tzn mam wywiercic dziurke i przylozyc do niej rurke od pompki? przeciez powietrze bedzie uciekc bokiem.

dziwne to jest, jak ja zmienialem wszystkie cylinderki to wystarczylo kazde kolo 3 razy odpowietrzyc i juz pedal byl twardy, i to nie cisnieniowo tylko zwyczajnie. cos chyba masz jednak z ta pompa hamulcowa, bo nie ma bata, to musi dzialac.

Może jeszcze nia ma co panikować. Ja coprawda w Dużym Fiacie, ale zmieniłem wszystkie przewody metalowe, gumowe, pompe hamulcową, klocki i tarcze, zregenerowałem zaciski, odpowietrzyłem 2-3 razy cały układ i dopiero po jakiś 200-300 km moge powiedzieć że samochód zaczął hamować. Na początku pedał też był bardzo miekki.

-----------------
!! PROJECT MONTE CARLO a może coś mocniejszego ... :D !!

Cytat:

2007-06-09 10:19:32, mmost pisze: kiedy wreszcie przestaniecie igrac ze swoim zyciem??? nie ladujcie przednich cylinderkow na tyl, pompa rzadko kiedy ma odpowiedni wydatek. A jak juz koniecznie to robicie to wymieniajcie przewodu elastyczne na takie w stalowym oplocie, bo gumowe przez swoja rozszerzalnosc pochlaniaja tyle plynu ze mala bania, kazdy madry

To jakaś nowa teoria ? Pytam poważnie, bo mam przednie cylinderki na tyle, przewody i wężyki seryjne, ale nowe i z przodu tarczówki z CC i jakoś nie zauważyłem, żeby pompa nie dawała rady (seryjna z eleganta, z dużym przebiegiem) i żeby jakieś wężyki puchły.

Cytat:

2007-06-09 22:22:00, klr pisze: ... przewody i wężyki seryjne, ale nowe ...

i w tym caly sekret, pompa starczy wydatkiem, ale na nowych czesciach, stare przewody gomowe puchna jak cholera i nie daja rady, ale nawet z nowymi to jest raczej stykowo, wiem bo liczylem to kiedys do pracy magisterskiej i zwlaszcza z tylem jest cieniutko na przednich cylinderkach

Cytat:

2007-06-09 15:24:23, sztos pisze: malin mozesz troche dokladniej wyjasnic o co chodzi z ta dziurka i jak wytworzyc nadcisnienie? tzn mam wywiercic dziurke i przylozyc do niej rurke od pompki? przeciez powietrze bedzie uciekc bokiem.

no jeśli robisz sam to będziesz miał problem z tą pompką bo trzymać wężyk przy korku i pompować jednocześnie to nie dasz rady. Zrób sobie taki korek z wklejoną rurką na wężyk i wtedy problem z głowy.
Ale prawde mówiąc to twój kłopot leży gdzieś indziej, skoro chłopaki w Norauto mówią, że hamulce masz odpowietrzone. Być może samoregulacja nie działa? Jak wogóle wygląda Twój układ hamulcowy? Co tam zamontowałeś?