2011-01-07 01:31:37
No to ja nie wiem jaki Ty masz subb ze Ci nie wystarczy
Podstawa to dobry wzmacniacz, zadne Firsty czy Peingi. Dobry przód, dobre wytłumienie drzwi i bagaznika, od zewnatrz i od srodka, dobre okablowanie.
W pierwszym cabrio miałem taki subb ze masażera w fotelach nie było trzeba, włosy podskakiwały, ale tylko to buczało, nie nadązało za szybszą muzyką (jakis tam Pioneer 30 cm z bass reflexem)
Teraz mam samodzielnej konstrukcji, specjalnie dobraną zamkniętą skrzynie z głosnikiem 10 cali FLI, czterokanałowy wzmak Ground Zero i przód Ground Zero 165 mm wytłumione drzwi... uwierz mi ani jakosci ani basu nie brakuje. Sam przód na wzmaku tak grał ze wielu po odsłuchu było pewnych ze mam w bagazniku subba, a akurat go nie było
Polecam zainwestować w dobrej jakosci sprzęt, nie chodzi o najdroższy, tylko dobry (mozna wydać 4-6 tys, a mozna wydać 2 i bedzie grało identycznie) - bo w tym tkwi sedno sprawy
A to że cabrio trudno nagłosnic uwazam za kompletną bzdurę, przynajmniej w przypadku escorta. Trzeba do sprawy podesc metodycznie i z konkretnym zamiarem i da sie wszystko.
P.S. mój dobry kolezka wygrywał jakies regionalne zawody DBDrag BMW e30 cabrio... Ale on miał najwieksze produkowane subby Vibe x2 i bagaznik zaadaptowany w calosci jako skrzynia (nawet 2 puszek piwa by sie tam nie wstawiło) 4 grube rury PCV doprowadzające Bass reflex do kabiny. Wyciskał ponad 140 dB w cabrio.... da sie? da
Pozdrawiam, keszó
-----------------
FEFK #2174
Cabrio Club #67