2012-02-06 18:32:22
Witam. Z autkiem wszystko było oK do czasu wstawienia na warsztat w celu wymiany napinacza linki sprzegla. Nastepnego dnia zadzwonil do mnie mechanik mowiac, ze nie moze uruchomic auta. Zamowilem wiec nowy rozrusznik, poniewaz wina wskazywala na niego (niby sie spalil). Dzis okazalo sie, ze przy rozruchu zerwal sie pasek rozrzadu i dla tego tez autko nie chcialo sie uruchomic. Wymontowalismy rozrusznik, wrzucilismy 5-ty bieg. Leciutko popychając autko, przeskoczyło na biegu 2 razy a za trzecim stanęło dęba. Dla tego tez wcześniej rozrusznik sie blokował i nie miał siły przekręcic silnika. Jak myślicie, czy może to byc jakaś większa usterka ? Teoretycznie auto idzie jutro na drugi warsztat, ma zostac rozebrany silnik w celu sprawdzenia (oceny). Co można zrobic w takiej sytuacji ? Proszę o pomoc